- Reklama -NikeNike

Oto 6 kwestii, które sprawiły, że Nike SB Dunk wróciły ze świata zmarłych

To, że Nike SB Dunk wróciły do łask to wiedzą już wszyscy. Kultowe kolorystyki oraz te całkiem nowe, pochodzące z kolaboracji grzeją już od kilku dobrych miesięcy. Myślę, że pierwsze oznaki ich powrotu można było zobaczyć w okolicach września października zeszłego roku. Teraz będą tylko piąć się do góry i zabierać hype innym modelom.

No, ale skąd to wszystko się wzięło? Skąd nagły wzrost zainteresowania „martwą” linią i modelami, które zniknęły z radaru większości z nas? Poniżej przedstawimy Wam kilka powodów, które mogą wyjaśnić to zjawisko, jeśli można to tak nazwać.

Staple-x-Nike-SB-Dunk-Pro-Low-OG-QS-Panda-Pigeon-on-feet

Moda i trendy

Chyba każdy z Was wie, że świat mody, streetwearu oraz sneakersów przecinają się niemalże co chwilę i jeden świat nie funkcjonuje bez drugiego. Minęły już czasy wąskich spodni, joggerów oraz butów przylegających do stopy, lekkich i bez paneli, które powstały z przędzy czy siateczki. Czasy bezpłciowych jednolitych cholewek, które wyglądały jak skarpeta, odszedł w zapomnienie. Świat mody i trendów porusza się na przestrzeni lat niczym sinusoida. Jeśli coś było modne wczoraj to jutro będzie modne coś całkowicie odmiennego i stojącego pod drugiej stronie barykady.

Skoro odeszły czasy smukłych i skarpetopodobnych butów to w modzie pojawiły się chunky shoes, dad shoes, a niedawno nawet buty hikingowe, o których pisaliśmy jakiś czas temu. No, ale co dalej?

Zwróćcie uwagę chociażby na fakt, że A$AP Rocky stworzył kolaboracyjny projekt z Under Armour, który przywodzi na myśl wielkie masywne buty sprzed 15-20 lat, które używane były do jazdy na desce. Gruby język i podeszwa – to było coś co grzało lata temu.

Więc czemu by nie wskrzesić butów Nike SB Dunk? Przecież idealnie wpasowują się w obecną narrację, modę i trendy. Wróciły szerokie jeansowe spodnie, które nosimy luźno lub z podwiniętą nogawką do kostek, wróciły również szerokie bojówki i zaczyna wracać moda z początku lat ’00.

Wszystko się tu zgadza i pasuje, więc możemy już odhaczyć powód numer jeden. Przejdźmy dalej.

Sandy-Bodecker-Nike-SB-15
via Sneaker Freaker – Sandy Bodecker 2003

Rocznica powstania Nike SB i śmieć założyciela Nike SB

Dwie całkiem skrajne kwestie, które zaistniały w podobnym okresie skupiając wokół tego uwagę całej sceny. W 2017 roku mijała 15 rocznica powstania całej linii Nike SB, która zaistaniała na rynku w 2002 roku.

Designerzy Nike SB wydali buty inspirowane kartonami, w których wychodziły ich buty na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat. Pojawiły się nowe kolaboracje, które lekko podgrzewały środowisko, a marka zwiększyła natężenie przeprowadzanych akcji marketingowych i wydarzeń związanych z samą marką. Jednakże w 2017 roku to była zaledwie iskierka, coś tam się tliło w kącie, ale nie odpaliło tak jakby to chcieli w Oregonie. A może to było zamierzone? Zacząć powoli by czasami nie zgasło za szybko? Kto wie.

Wracając raz jeszcze do początków – za startem skateboardowego oddziału Nike w 2002 roku stał nie kto inny jak wieloletni współpracownik Nike – Sandy Bodecker, który dołączył do Nike jako koordynator działu testów w 1982 roku. Wraz z początkiem lat ’00 stał się głównym managerem całej nowo powstającej linii skierowanej do skaterów.

Niestety w październiku ubiegłego roku Sandy Bodecker niestety zmarł pozostawiając za sobą kawał świetnej roboty i projektów, które diametralnie zmieniły sneakersowy rynek. Zresztą poczytajcie nasz artykuł, w którym poznasz początki linii Nike SB i modelu Dunk. To od nich zaczął się hype!

Śmierć twórcy Nike SB ponownie zwróciła uwagę na Dunki i na jego spuściznę, na to co stworzył. Sneakerheadzi zaczęli wspominać jego osiągnięcia, to za co był odpowiedzialny i jak zmienił sneakersowy świat.

Nike-SB-J-Pack_01
Nike SB Dunk „J-Pack”

Podobny model do Air Jordan 1

Zapewne każdy z Was ma lub miał Air Jordan 1 i każdy z Was wie, że ostatnie dwa lata rządzone są właśnie przez ten model. Szereg kolaboracji, specjalnych projektów i powroty oryginalnych kolorystyk, a do tego bardzo dobra jakość poszczególnych wydań sprawiły, że nie ma obecnie popularniejszych butów.

No, ale jak to bywa w takich sytuacjach – rynek już się nasycił, niektórym model się już znudził i zrobiono z nim już niemalże wszystko. Sneakerheadzi zaczęli odkładać je na bok i rozglądać się za czymś nowym, co jest logiczne i było do przewidzenia.

No, ale w jakim kierunku pójść? Oczywiście w coś podobnego! Chyba nie ma bardziej podobnej sylwetki do Air Jordan 1 niż właśnie Dunk High i ewentualnie Vandal High, które swoją drogą też pojawiły się w kilku ciekawych wydaniach.

Natura nie lubi próżni, a Ci co chcą się wyróżniać lub co najmniej poszerzać swoją rotację sneakersów, natychmiastowo zerknęli na dobrze już znane Dunki. I cała zabawa zaczyna się od nowa…

nike-sb-box-dunk-collection
Nike SB’s Dunk „Box” Collection

Nostalgia, otoczka i historia wokół poszczególnych wydań

Nic tak nie wspiera sprzedaży jak dobrze opowiedziana historia. Mistrzami w tym aspekcie jest bezsprzecznie całe Nike, zarówno Swoosh jak i ekipa spod znaku Jumpmana. Otoczka jaką się tworzy wokół danego modela butów czy historia jaką się przypisuje lub przenosi na but sprawiają, że chętniej kupujemy dane wydanie czy sylwetkę.

W dzisiejszych czasach nie wystarczy, że but jest ładny. Na rynku mamy tyle wydań, tyle premier, że globalne marki muszą zabiegać o naszą atencję w inny sposób niż 30 lat temu. Właśnie po to tworzy się otoczkę, opowiada piękne historie, czy wspomina się o ważnych wydarzeniach z historii, abyśmy nostalgicznie podchodząc do danego modelu butów wydali na niego ponownie swoje zasoby pieniężne.

Linia Nike SB, a zwłaszcza pierwsze modele butów Nike SB Dunk to były niesamowite czasy. Projekty z początku lat ’00 to były nietuzinkowe wydania wzorowane i inspirowane niesamowitymi aspektami.

Wydawałoby się, że na przestrzeni lat zrobiono juz wszystko, ale designerzy Nike SB podnieśli wówczas poprzeczkę na niewyobrażalną wysokość. Designerzy wywiązywali się z powierzonego im zadania z nawiązką i projektowali buty z najwyższą dbałością o szczegóły, by mieć pewność ze zapadną w pamięć na lata.

Obecnie wszyscy chcemy czytać historie i opowieści na temat danego modelu butów, posłuchać o inspiracjach i nawiązaniach, które zostały przywołane przy projektowaniu danej kolorystyki. Ta cała otoczka to moc, która sprawia, że decydujemy się kupić taki a nie inny model butów.

Właśnie ponowne skierowanie się ku tym aspektom sprawiło, że designerzy z Oregonu sięgają do korzeni, czyli do początków linii Nike SB.

Kolejną kwestią jest fakt, że przywrócono (no prawie) starą bryłę buta Dunk Low. Ponownie pojawił się gruby język i zmieniono spód podeszwy na wzór tego sprzed laty. Te zmiany sprawiły, że ponownie cieszymy oko patrząc na nowe wydania Dunków.

skateboarding_olympics
via californiaskateparks.com

Skateboarding na Olimpiadzie

Podczas igrzysk olimpijskich, które odbędą się w 2020 roku w japońskim Tokio jedną z nowych dyscyplin, które wówczas zadebiutują będzie skateboarding. Tak tak, jazda na desce pojawi się w letnich igrzyskach olimpijskich.

Ten fakt jest przełomowym wydarzeniem nie tylko dla samej sceny skateboardingowej, ale również dla firmy produkujących cały sprzęt, deski, odzież oraz oczywiście buty. Nike SB już szykuje się i tworzy nowe modele, nowe technologie oraz odnawia starsze wydania. Takie kwestie jak szum spowodowany takim globalnym wydarzeniem sportowym jak Igrzyska sprawia, że wszystkie siły i zasoby skierowane są w dany sport i kategorię.

Pamiętacie Mistrzostwa Świata w piłce nożnej? Dziwnym trafem kilka miesięcy przed ich startem pojawił się trend i hype na koszulki piłkarskie. Podczas tygodni mody w największych modowych miastach świata jak Berlin, Paryż, Londyn czy Mediolan w koszulkach piłkarskich pojawiali się nie tylko styliści i przedstawiciele świata mody, ale również zapraszani goście.

Zresztą opowiadaliśmy o tym w naszym artykule piłka nożna i streetwear, czyli dwie różne połowy na jednym boisku.

Tak samo będzie i tym razem. Wielkie wydarzenia sprawiają, że wielkie marki skupiają wokół nich wszelkie swoje działania. Zanim dojdzie do największego boomu należy delikatnie podsycić rynek, podrzucić iskierkę by w odpowiednim momencie odpaliło i mieliło hajs.

wale g eazy complecon diamond wale-sb-what-the-dunk

Influencerzy i celebryci

Na koniec ostatni etap, czyli rozpowszechnienie mody. Pierwszymi, którzy nakręcają machinę popularności są celebryci, sportowcy oraz influencerzy.

W przypadku tych ostatnich nie mam tu na myśli influ jakich znamy w Polsce, czyli blogerki czy twarzowcy z Instagrama, którzy w zdecydowanej większości kupili sobie fanów. Mowa tu o managerach sneakersowych sklepów, dyrektorach kreatywnych oraz designerach i przedstawicielach sneakersowych mediów, youtuberach. O osobach, które wpływają na rynek swoimi działaniami i są „śledzeni” w branży przez sneakerheadów.

Przytoczę Wam tu kilka przykładów. W 2017 roku kiedy odbywał się jeden z ComplexConów, Nicky Tershey z Diamond Supply w swoim stoisku stworzy ogromną rampę do jazdy na deskę. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że została ona stworzona z przezroczystej pleksy, przez którą było widać dziesiątki limitowanych i prześwietnych dunków. Zdjęcia rampy obiegły świat kilkukrotnie, ale ciekawostką był fakt, że usiadł na niej nie kto inny jak największy sneakerhead wśród raperów – Wale i w rozmowie z kilkoma osobami stwierdził, że chce spektakularnego powrotu Nike SB Dunk!

Od tamtego momentu widywaliśmy go wielokrotnie w najlepszych i najbardziej limitowanych wydaniach Dunków. Temat podłapali również inni celebryci i raperzy. W Dunkach widywaliśmy wielokrotnie Travisa Scotta, Virgila Abloha, kilkunastu graczy NBA.

travis scott 1 travis scott

Podsumowanie

Podsumowując cały ten artykuł. Dunk SB powróciły już miesiące temu, ceny najlepszych wydań na StockX poszybowały do góry do niesamowitych poziomów, a wszystko zaczęło się w okolicach września i października zeszłego roku. Zresztą sami możecie prześledzić ich cenę jeśli nam nie wierzycie.

Na jednej z pierwszych kolaboracyjnych premier w warszawskim SH Store było około 10 osób, a pierwsza pojawiła się zaledwie 2-3h przed otwarciem sklepu. Na ostatnich kilku było po kilkadziesiąt osób, które czekały już na dzień przed premierą. Tydzień temu zrezygnowano z klejki i wprowadzono losowanie i zapewne tak będzie przy kolejnych.

Jednakże, od razu uprzedzam, że nasz polski rynek jest dość specyficzny. Zanim załapiemy minie jeszcze kolejne pół roku. W Grail Point obie kolorystyki Diamondów nadal stoją i nikt nie chce ich kupić, podczas gdy na StockX zeszły w wyższych cenach i to bez zbędnego czekania. Zresztą, u nas w momencie kiedy świat szalał za Dunkami nosiło się podrabiane Air Max 90 z Allegro, a sneakersowy rynek nie istniał, więc nie ma wspomnień, nostalgii i tym podobnych kwestii. Światowe trendy też łapią u nas z pół rocznym opóźnieniem.

Ogólnie rzecz biorąc strasznie się cieszymy z powrotu Dunków bo wprowadza to urozmaicenie na rynku i coś „nowego i innego” niż Yeezy, Off-White’y i Jordany 1.

Ten post może zawierać linki afiliacyjne.

- Reklama -NikeNike

ZOBACZ NASTĘPNE ARTYKUŁY:

Continue to the category