Ostatni czas był pełen niespodzianek i wyjazdów, niestety wszystko co dobre szybko się kończy. Nie ma co narzekać i czas zabrać się do pracy, bo w najbliższym czasie czeka dla Was kilka niespodzianek i kilka mam nadzieję ciekawych artykułów. Na pierwszy ogień idzie recenzja butów, które przyszły do mnie już jakiś czas temu, ale niestety nie miałam dotąd okazji, żeby bliżej się im przyjrzeć. Tak, więc jedną z nowości w mojej szafie z kicksami jest jeden z najbardziej popularnych modeli w tym roku, czyli adidas NMD_R1. Ja akurat mam wersję kolorystyczną ochrzczoną jako Vivid Red / Solar Red.
I tak – to są pierwsze buty adidas NMD w mojej kolekcji. Z racji tego, że model ten w ostatnim roku zyskał ogromną popularność, a wszyscy czekają godzinami na ich kupno może się wydawać to dziwne. Jednak jakoś wcześniej mnie do nich nie ciągnęło. Jak to niektórzy mówią – musiałam do nich dojrzeć.
Moje pierwsze wrażenie? Na pewno zaskoczył mnie kolor na żywo, w internecie wyglądał trochę inaczej. Był mniej intensywny, ale jak już je ubrałam to wiedziałam, że to jest właśnie TO! Podeszwę Boost znałam już wcześniej z modelu adidas Ultra Boost Uncaged. Zgadzam się ze wszystkimi pozytywnymi opiniami na jej temat. Buty są nie tylko lekkie, ale także bardzo wygodne. Prawie jak kapcie. Amortyzacja i komfort na najwyższym poziomie.
Następna kwestia, o której warto wspomnieć to na pewno cholewka, która wykonana została z dzianiny. W przypadku mojego wariantu butów cały upper zabarwiono na kolor mocnej czerwieni. Kto zna ten model i miał okazję przetestować ten wie, że ich cholewka została skonstruowana w taki sposób, że może przypominać skarpetę. Podobne odczucie jest przy wkładaniu buta, które jest ultra szybkie i wygodne. Niektórym może nie pasować takie rozwiązanie, jednak dla mnie to ogromny plus. Do tego dochodzi także pasek na zapiętce. Opisując te buty nie można zapomnieć o ich jednym z najważniejszych elementów, czyli o klockach. Cieszę się, że trafiłam akurat na NMD_R1 gdzie jeszcze one są, bo naprawdę robią świetną robotę! Dzięki nim buty mają charakter i wyróżniają się na tle innych.
Jaki rozmiar adidas NMD_R1 wybrać?
Nie odkryję Ameryki mówiąc, że najlepiej jest pójść do sklepu i je zmierzyć. adidas NMD to jeden z tych modeli, które jednak najlepiej zmierzyć i wybrać rozmiar indywidualnie pod swoją stopę. Ja wybrałam rozmiar 40 2/3 co przekłada się na wkładkę o długości 25,5 cm, czyli taką jak mam we wszystkich innych butach (nieważne jakiej firmy). Przyznam, że trochę zaryzykowałam i wybrałam rozmiar pod mój poprzedni but z adidasa, czyli adidas Ultra Boost Uncaged. Jak to wygląda w praktyce? Buty leżą idealnie! Mam pecha do trafiania na za małe buty i męczarni w nich później. Powiem tak – przy cienkich skarpetkach typu stopki czuję, że sznurówki muszą być odrobinę mocniej zaciśnięte. Natomiast przy normalnych, standardowych skarpetkach wszystko jest ok.
Podsumowanie
Zacznę trochę nietypowo, bo od kartonu. Może dla niektórych z Was nie jest on taki ważny, jednak ja wszystkie swoje buty trzymam właśnie w oryginalnych kartonach, dzięki czemu łatwiej jest mi utrzymać porządek w szafie. Każdy karton adidasa wyróżnia naklejka z wszystkimi ważnymi elementami buta – od nazwy modelu po rozmiar no i najważniejsze – zdjęcie modelu. To ogromne ułatwienie szukając swojej ulubionej pary pośród kilku kartonów. Niestety rzadko się zdarza, żeby inne firmy również to miały.
Moja ocena damskich butów adidas NMD_R1 ogólnie na plus! Zarówno kwestia wizualna jak i funkcjonalna jest na wysokim poziomie. Buty są lekkie, wygodne i do tego świetnie się prezentują. Idealnie wyglądają praktycznie do każdego rodzaju spodni, zarówno do jeansów jak i dresów.
Kolorystykę, którą widzisz poniżej, czyli Vivid Red / Solar Red kupisz klikając TUTAJ. Natomiast wszystkie pozostałe warianty adidas NMD kupisz TUTAJ.
