Chyba mało mu było instalacji w różnych miastach na świecie, ale jak inwazja świata to inwazja – stąd pomysł na podwodny wypad. Invader tym razem wybrał się w okolice Cancun w Meksyku i z pomocą Jasona Taylora deCairesa zamontowwał kilka swoich prac na podwodnych rzeźbach. Tym razem przeszedł sam siebie!