Prezydent Nike Trevor Edwards podczas finansowego podsumowania trzeciego kwartału bieżącego roku opowiadał również o kwestiach związanych z Jordanami na 2018 rok.
Pierwsze plotki o wprowadzaniu ograniczeń w dostępności Jordanów pojawiły się już kilka dobrych tygodni temu, ale dopiero teraz mamy oficjalne potwierdzenie z obozu z Oregonu. Jest to związane z bieżącym rokiem, gdy wydania retro oryginalnych kolorystyk nie sprzedawały się w mgnieniu roku i często lądowały na wyprzedażach. Takie sytuacje nigdy się wcześniej nie przydarzały i trzeba było wprowadzić zmiany.
Jak to mówi Trevor Edwards „chcemy, aby Jordanowe ikony były pożądane i wyjątkowe, dlatego będziemy aktywnie zarządzać ekskluzywnością konkretnych kultowych wersji”.
Czyli mówiąc w skrócie – Jordany będą trudno dostępne i bardziej limitowane. Teraz pojawia się pytanie czy taki ruch pomoże wrócić na właściwy tor? Moim zdaniem nie! Wystarczy wprowadzić dwie bardzo proste sprawy w życie: dać dobrą jakość i nie produkować kolorystyk z kosmosu. NIc więcej nie trzeba.