Po waśniach i małych przepychankach na linii Spotify i Warner Music Group, obie strony w końcu zebrały się do zawarcia nowej umowy dotyczącej praw licencyjnych.
Problemy pomiędzy wspomnianą dwójką powstały na kilku różnych płaszczyznach. Część powstała w zeszłym roku, gdy Spotify uruchomiło swoje usługi w Indiach przed zawarciem umowy licencyjnej z Warner, która obejmowała ten region, powodując między innymi to, że Warner wstrzymało wypłaty swoim artystom.
Chociaż obie firmy już się z tego wycofały i zażegnały problem, to dopiero nowa umowa wydaje się być głównym rozwiązaniem wszelkich przyszłych sporów dotyczących opłat licencyjnych. We wspólnym oświadczeniu obie firmy zajęły się tym, w jaki sposób umowa pozwala abonentom Spotify słuchać muzyki we wszystkich miejscach, w których aplikacja jest obecnie dostępna.
„Spotify i Warner Music Group z przyjemnością ogłaszają odnowienie globalnego partnerstwa licencyjnego. Ta rozszerzona oferta obejmuje kraje, w których Spotify już działa, ale także dodatkowe nowe rynki.”
Ostatnia część oświadczenia prawdopodobnie dotyczy krajów, w których Spotify planuje się rozwinąć, na przykład w Korei Południowej.
Kolejnym punktem spornym Warner i Spotify były podcasty. Do tej pory Spotify musiało płacić ustalony procent swoich przychodów do wytwórni niezależnie od tego, ile muzyki słuchał użytkownik serwisu. Jednak ostatnie raporty donoszą, że użytkownicy coraz mniej korzystają z muzyki, a zaczynają słuchać podcasty. Spotify domagał się więc obniżenia opłat licencyjnych za streaming utworów muzycznych.
Oczywiście i w tym punkcie obie strony znalazły złoty środek i dogadały się między sobą z pozytywnym skutkiem.
