Jak podaje The New York Times amerykański raper Tekashi 6ix9ine, który jest obecnie osadzony w więzieniu za przestępstwa federalne, przyznał się do stawianych mu 8 zarzutów w swojej sprawie karnej. Będzie również współpracował z rządem w śledztwie w sprawie brutalnych porachunków gangu Nine Trey Gangsta Bloods.
O co właściwie chodzi i dlaczego Tekashi 6ix9ine może iść siedzieć do więzienia (lub nie jak odpowiednio wsypie ziomków)?
Tekashi 6ix9ine (właściwie Daniel Hernandez) przyznał się w sądzie, że jest członkiem gangu Nine Trey Gangsta Bloods i powiedział, że pomógł członkom swojej ekipy w próbie zabicia rywala, aby „zwiększyć [swoją] pozycję w Nine Trey”. W innym przypadku, przyznaje, że „zapłacił osobie, by ta strzelała do osoby” z innego gangu, aby ją przestraszyć. Dodatkowo powiedział sędziemu, że gang angażował się w „strzelanie do ludzi, kradzieże, a niekiedy handel narkotykami”.
Wcześniej prawnik Tekashi 6ix9ine, Lance Lazzaro, powiedział, że raper jest niewinny w stawianych mu zarzutach i opisał go jako „artystę, który udaje gangstera.” Jednak na ostatniej rozprawie w Federalnym Sądzie Okręgowym na Manhattanie raper przyznał się aż do ośmiu zarzutów, które skutkują obowiązkowym minimalnym wyrokiem skazującym go na 47 lat i maksymalną karą dożywotniego pozbawienia wolności. Jednakże przyznanie się do zarzutów i sypanie w sądzie może pomóc raperowi znacząco złagodzić wyrok.
Według The New York Times, raper przyznał się do zarzutów już 23 stycznia, ale zapisy zostały zapieczętowane do czasu, gdy prokuratorzy wystąpią o ich ujawnienie w miniony czwartek. Takie opóźnienie było spowodowane obawą o życie i zdrowie Daniela Hernandeza i członków jego rodziny.
