Jesień nabiera tempa, po chwilowej przerwie wracamy z rankingiem nowości TOP3 jaki przygotował zaprzyjaźniony krakowski butik Sneakerstudio.pl. Tym razem swoją selekcję skupili wyłącznie na europejskich markach.
Na pierwszy „ogień” brytyjski Reebok, który idąc za ciosem co chwila „atakuje” nas odważnymi projektami i efektami wszelakich kolaboracji. Nie inaczej jest tym razem, przed Wami ciekawe wcielenie kultowych w pewnych kręgach (zwłaszcza w Japonii), pozbawionych tradycyjnego wiązania – InstaPump Fury. Pierwotnie projekt ujrzał światło dzienne w 1993 roku i był ogromnym przełomem designerskim na rynku obuwia biegowego.
InstaPump Fury „Overbranded” to pierwsze dzieło pochodzące ze współpracy marki Reebok i amerykańskiego rapera Future, z którym brytyjski brand niedawno nawiązał współpracę. Nie trudno zauważyć, że projektanci polubili współpracę z przedstawicielami właśnie tego gatunku muzycznego. Za przykład mamy tu chociażby trwającą od jakiegoś czasu współpracę marki z Kendrickiem Lamarem, czy przykłady z przeszłości jak kampanie dywizji Classic z Jay-Z czy Ice Cube.
Insta Pump Fury „Overbranded” to projekt bardzo prosty w zamyśle. Biała sylwetka przełamana została kontrastującymi czarnymi detalami, z których najwyraźniejszym jest print przypominający charakterystyczne dla marki „wektory”, pokrywające cały bok cholewy, wpisując się tym samym w aktualny trend powrotu lat 90-tych i bezpośrednio z nimi kojarzony! Do kupienia pod tym linkiem.
Z wysp przenosimy się na półwysep do słonecznej Italii, gdzie swoją drugą młodość przeżywa marka Diadora kojarzona głównie z soccerem, kolarstwem oraz …. jakością! Włoscy projektanci wzięli na warsztat dwa sztandarowe modele biegowe – V7000 oraz N9000. Oba mocno kojarzone z latami 90-tymi, włoskim wzornictwem oraz wykonaniem.
Powyższe modele wchodzą w skład mini-kolekcji „Panino”, będąc hołdem dla popularnej na początku lat 80 -tych subkultury młodzieżowej – „Paninaro”. Subkultura ta narodziła się Mediolanie, zawdzięczając swoją nazwę barom fast food, które będąc miejscem spotkań okolicznej młodzieży, serwowały między innymi popularną kanapkę – Panino (Panini). Przedstawiciele owego ruchu z wielkim entuzjazmem patrzyli na komercjalizację, lubili się bawić i zwracać uwagę, dlatego wybierali kolorowe ubrania z metkami znanych, międzynarodowych koncernów i marek.
V7000 i N9000 w „krzykliwych” kolorach uchwyciły ducha tamtych czasów i przypadną do gustu tym, którzy z nostalgią wspominają lata swojej młodości lub po prostu szukają nietuzinkowych, ekstrawaganckich butów.
Ranking zamyka niemiecki gigant ze swoim nieśmiertelnym klasykiem Blaze Of Glory wraz z uwspółcześnioną designerską wersją – BOG Sock. Na pierwszy rzut oka nie mamy wątpliwości co było bezpośrednią inspiracją do ich powstania. Rdzeniem omawianego wcielenia, inspirowanego zbliżającym się amerykańskim świętem – Halloween, jest kolor…. burgundowy, który stał się bazą dla całej reszty detali i akcentów.
Mini kolekcje „Halloween” charakteryzuje zastosowana czerń kojarząca się z nocą, mrokiem, czy wampirem. Burgund może imitować wyściółkę trumny lub krew, do czego najbardziej nawiązuje nakrapiany, „pochlapany” krwią print na podeszwie, natomiast błyszczące srebrne elementy mogą przywodzić na myśl ostrze noża.
Zachęcamy do bliższego zapoznania się pod linkiem.
