WYWIAD | The Illest vs Sneakerheads – Somer

Siema! Przedstaw się proszę i opowiedz o sobie.

Cześć, mam na imię Mateusz. Część osób zna mnie z for pod nickiem Somer lub z Instagramu jako matssomer. Mam 22 lata. Pochodzę z Zielonej Góry, w której spędziłem większość swojego życia, od ponad 3 lat mieszkam we Wrocławiu, gdzie studiuję na Polibudzie. Dla zainteresowanych dodam, iż studiuję automatykę i robotykę na 4 roku i za pół roku będę się bronić.

 

Z racji tego, że to początek wywiadu, to może napisz jak zaczęła się cała ta przygoda z kicksami i skąd takie zainteresowanie?

Jak? Nie mam pojęcia. Kilka razy usłyszałem już to pytanie i nigdy nie byłem w stanie odpowiedzieć na nie wyczerpująco. Zawsze spędzałem relatywnie dużo czasu na wyborze butów. Wydaje mi się, że było tak – wygooglowałem jakąś frazę związaną z butami i trafiłem na dawne SHC (które nazywało się jeszcze swaggerhypeclub, a nie streetwearhypeclub), zobaczyłem, że nie jestem jedyną osobą z takimi „problemami” i dalej już się potoczyło, wkręciłem się w całą zajawkę. Czas mijał, a ja ciągle czułem tą fascynację całą otoczką.

Jakbyś opisał swoją kolekcję? Co w niej dominuje, jakie marki i rodzaje butów? I standardowe pytanie: ile tego wszystkiego masz?

Moja kolekcja „ewoluowała” przez te wszystkie lata – ale o tym w innym pytaniu! Moja kolekcja składa się z tego, co lubię, nie tego, co jest modne i w tym momencie „wyhajpowane”. Dominuje głównie Nike i Jordan, z dodatkiem adidasów, Saucony’ów, Vansów i pojedynczej pary Puma i New Balance. Jeżeli wejść głębiej i „lecieć po modelach”, to dość sporo Blazerów, Jordanów 1, 4 i 11. Raczej preferuję niskie, lekkie biegówki na lato i hi-topy na pozostałe pory roku. Ile wszystkiego mam? Około 110 par, po 50 parach przestałem dokładnie liczyć.

 

Jaki był Twój pierwszy model butów, jaki model jest obecnie Twoim beatersem i jakiego modelu nigdy się nie pozbędziesz ze swojej kolekcji. Opowiedz trochę o każdym z nich.

Nie było pierwszego, były dwa kupione „świadomie” były to Air Force 1 Mid całe białe (akurat był na nie boom) i wcześniej wspomniane Blazery High Premium w kolorystyce Gorge Green/Sail. Moimi obecnymi beatersami są Pure Boosty OG i Vansy Sk8-Hi czarno-białe. Pure Boosty na początku miały nie być beatersami, ale jednak wygoda/wygląd boosta zadecydowały same. Mimo, że AF1 ubrałem ze trzy razy, to z sentymentu nie potrafię się ich pozbyć. Kolejnymi parami, których się nigdy nie pozbędę, są moje wszystkie wymarzone graale. Jordan 1 Love Pack z 2007 roku – na ten zestaw polowałem 5 lat, żeby go „capnąć” w swoim rozmiarze. Udało się w zeszłym roku. Na dodatek z całym zestawem, kartonem, szufladkami, papierami. Co więcej – Old Love były nowe i cała paczka z wysyłką kosztowała mnie tylko 700 zł. Do listy dorzucę jeszcze Bredy, Royale, 11 Concordy i wszystkie moje Blazery, które mają swoosha w kolorystyce sail. Wydaje mi się, że też nie mógłbym się rozstać ze wszystkimi stealami z allegro (blazerami za 3 zł, nowymi Sk8-Hi all black za 29 zł, niemalże nowymi AF1 za 25 zł, samplami Blazer x Stussy za kilkadziesiąt złoty od Maryjurza, którego bardzo mocno pozdrawiam).

Pary, której też się nie pozbędę, a o którą sporo osób pytało, to przemalowane Jordany 1 Laser. Wygrałem konkurs na custom u Obuwnika. Szansa na wygranie była mała, a dołączając do tego moje szczęście, wręcz znikoma. Szybko dogadałem się z Obuwnikami – świetna para. Po kilku chwilach buty były już u nich. Jak dostałem je z powrotem to byłem zaskoczony wykonaniem i jakością. Miesiąc stały na „wystawce”.

Trzy Twoje ostatnie zakupy i jakie masz plany zakupowe na najbliższe miesiące ? Co chcesz kupić i dlaczego?

Ostatnie trzy zakupy:

Sonra Proto Pumpkin – 300 par na całym świecie, niesamowite materiały i jakość wykonania. Świetne pudło, dodatki. Handmade in Germany. Marka założona przez Hikmeta Sugoera (odpowiedzialnego za najlepsze kolaboracje Soleboxowe) warta uwagi!

Druga para to druga para AJ1 Royal. Jak ogłosili restock, to stwierdziłem, że jednak chcę zdublować ten but i iść zasadą one to rock, one to stock.

Trzecia para i najświeższa to Jordan 3 x Roger Federer Fire Red, ale o nich nie mogę się wypowiedzieć, bo jeszcze nie dostałem ich w swoje ręce.

W planach mam uzupełnienie adidasowych klasyków – brakuje mi Stan Smithów w dobrym wydaniu.

Ze strony Nike’owej poluję jeszcze na Air Max 90 Laser Blue i kilka kolorystyk Blazerów, żebym mógł sobie w końcu ułożyć z nich tęczę. Może kiedyś trafię na pierwsze collabo z Supreme i też je dołożę do zestawu. I w końcu jakieś Foampositki, bo nie mogę się do nich przekonać w 100%, ale kiedyś nadejdzie ten dzień.

Z Jordanów? Na pewno AIr Jordan 1 Shadow, które mają wyjść w przyszłym roku. Obiecałem sobie kiedyś, że będę w posiadaniu tej słynnej trójki i nie spocznę póki tego nie zrealizuję ! Chciałbym jeszcze trafić na 11 Bredy i Space Jamy. Space Jamy – koniecznie z 2009 roku, bo zeszłoroczne wydanie pozostawiło niesmak. Znalazłbym w głowie jeszcze kilka modeli/kolorystyk, ale bez kompletnego ciśnienia na nie, więc chyba nie ma sensu o nich wspominać.

 

Jak zmieniał się Twój gust przez te wszystkie lata? Za czym szalałeś kiedyś, a teraz byś nie założył?

Zgodzę się z tym, że gust mi się zmieniał przez kilka lat i ewoluował, co bardziej wpływało na kupowane pary, a nie na noszenie ich. Wszystkie swoje pary noszę równie często.

Jaka marka lub model przykuł ostatnio Twoją uwagę i dlaczego?

Filling Pieces! Piękny but, materiały, a do tego ręcznie szyte w Portugalii! Czego chcieć więcej? W moim przypadku – zapału, bo nie mogę się zebrać, żeby któreś wybrać.

Jeżeli chodzi o markę, na którą się zdecydowałem, to zdecydowanie Sonra! Zakochałem się w tej marce. Dokładność, detale, wszystko, o czym wspomniałem wcześniej rekompensują dość wysoki retail. Polecam każdemu zapoznać się z marką! Dorzucam kilka zdjęć dla zapoznania.

Może nie ostatnio, ale jak już polecam, to wspomnę o Saucony. Nie mam pojęcia, czemu jest to tak niszowa marka w Polsce. Buty wygodne, dobrze wykonane, z dobrymi kolorystykami, a mimo wszystko kolaboracje nieraz leżą na sklepowych półkach.

 

Masz możliwość zaprojektowania dowolnego modelu od dowolnej marki – na co pada wybór i jak wyglądałby konkretny efekt końcowy?

Bałem się, że też dostanę to pytanie, bo żaden ze mnie artysta. Jeżeli mówimy czysto teoretycznie, to na pewno chciałbym przejrzeć wszystkie modele archwialne i obecne z każdej stajni. Na pewno nie wybrałbym czegoś na podeszwie boost. Nie jaram się technologią, wyglądem użytecznością/zużywalnością ich. Jakbym wybrał model, to byłyby to długie eksperymenty z kolorami i materiałami, aż w końcu byłoby to „tym czymś”, co chciałbym widzieć u ludzi na nogach.

Najbardziej możliwe jest, że zdecydowałbym się na jakiś model Saucony lub na Blazery.

Co poza kicksami, masz jakieś inne zajawki? Czym zajmujesz się w wolnych chwilach? 

Jeszcze jedną – komputerową. Lubię pograć, poszperać w bebechach – na tyle, że pokusiłem się złożyć własny komputer. Wydaje mi się, że z całkiem niezłym efektem, który możecie podziwiać na moim insta.

Chyba robię to, co każdy przeciętny człowiek w moim wieku. Lubię wyjść, dobrze zjeść, pospacerować, pobawić się i w ostateczności pouczyć.

 

Kilka słów do czytelników The Illest

Przede wszystkim dziękuję, że poświęciliście swój czas na przeczytanie o moich pasjach. Chciałbym pozdrowić wszystkich, dzięki którym jestem, gdzie jestem i każdą osobę, z którą zbiłem „pionę”, handlowałem i rozmawiałem.

A dla osób, z krótkim buciarskim stażem: żebyście nie gonili ślepo za hajpem i trendami na różnych grupach, które przemijają szybciej niż się zaczynają. Szukajcie własnego siebie, własnego stylu i próbujcie go wyrażać. I Pamiętajcie – bycie sneakerheadem nie polega na kupowaniu yeezy, ultra boostów, nmd i wyzywaniu ludzi we fluxach i superstarach.