Na kilka dni przed konferencją Hi, Speed (13 październik) ze sklepów Apple usunięto wszystkie sprzęty i akcesoria audio dostarczane przez konkurencyjne firmy.
Ze sklepowych półek zniknęły produkty takich firm jak Sonos, Bose czy Logitech. Pozostały jedynie słuchawki Beats, które zostały wykupione od Dr Dre kilka lat temu i są już marką własną Apple.
Według zapowiedzi 13 października mamy poznać nowe wersje smartfonów Apple iPhone, ale ruchy podjęte w sklepach stacjonarnych oraz online mogą świadczyć, że będą im towarzyszyły równie ciekawe produkty. Spekuluje się, że wreszcie poznamy bezprzewodowe słuchawki nauszne Apple, a może nawet tańsze i mniejsze głośniki HomePad.
Ruchy związane z rezygnacją z firm trzecich nie są wcale nowością dla Apple, zwłaszcza gdy na rynek wprowadzają nowe produkty. Dla przykładu Fitbits zniknął z punktów sprzedaży detalicznej Apple, gdy pojawił się zegarek Apple Watch. Natomiast luksusowe urządzenia audio firm trzecich powoli znikały z półek już od czasu przejęcia Beats.
Imponujące portfolio produktów audio, które przynoszą Apple ogromne zyski pozwalają powoli odciąć się od firm zewnętrznych. Wprowadzenie nowych produktów jak chociażby słuchawek nausznych AirPods Studio (tak prawdopodobnie będzie brzmiała ich nazwa) przyniesie im znaczące wzrosty dochodów.