W dzisiejszych czasach, żeby zaistnieć czasami trzeba zrobić coś strasznie dziwnego lub mieć naprawdę super talent. Bryan Lewis Saunders postawił chyba na tą pierwszą opcję i stworzył pewną serię obrazów.
Artysta postanowił zażywać codziennie innego narkotyku i będąc pod jego wpływem malować swoje portrety. Po kilku tygodniach stał się ospały i uszkodził sobie w pewnym stopniu mózg. Postanowił jednak nie przerywać i zmienił tylko pewne ramy czasowe. Korzystał tylko ze specyfików, które mu przekazywano.
Poniżej możecie zobaczyć zestawienie obrazów i info, o tym pod wpływem czego zostały namalowane. Wśród narkotyków znalazły się marihuana, kokaina czy DMT. Możecie dzięki temu sprawdzić jak postrzegany jest świat i własna osoba pod wpływem niektórych substancji.