Kolejną marką, która zapoznaje nas już teraz ze swoją jesienną kolekcją jest Bode. Dzięki zdjęciom dołączonym w dalszej części wpisu sprawdzicie dokładniej ich nadchodzące propozycje.
To co widzicie na fotografiach to pierwsza kolekcja Emily Bode od początku lockdownu, więc powrót cieszy podwójnie. Poszczególne nowości zaprezentowano podczas sesji zdjęciowej na tle pomieszczenia, które może przywodzić na myśl stary pokój amerykańskiego nastolatka z lat ’60. Dookoła panuje niezły bałagan, na ścianach widzimy rozmaite zdjęcia i notatki, a po podłodze walają się niechlujnie niewyprane ciuchy.
Co do samej kolekcji to pierwsze skrzypce odgrywają tu różnorakie koszule oraz dzianiny. Widać, że Emily nie bała się również wzorzystych rozwiązań, które przewijają się po poszczególnych elementach całej kolekcji. Jednym z powtarzających się motywów (oczywiście w różnych wariantach) były pasy.
Z racji tego, że kolekcja przeznaczona jest na trzeci kwartał roku to pośród nadchodzących nowości nie braknie marynarek, lekkich kurtek, a nawet puchówek. Zresztą sami zapoznajcie się z jesienną kolekcją Bode poprzez poniższą galerię zdjęć, a nowości oczekujcie już w nadchodzących tygodniach.