W sieci pojawiła się właśnie informacja, która mówi, że Nike chce zakazać sklepom sprzedaży swoich produktów klientom z innych krajów spoza regionu.
Nike z dniem 1 stycznia 2020 roku najprawdopodobniej przestanie zezwalać detalistom wysyłek międzynarodowych z ich produktami. Informacje te pojawiły się po raz pierwszy w w e-mailach, które wyciekły kilka miesięcy temu, w których Nike najwyraźniej zabroniło swoim partnerom detalicznym wysyłania „poza ich terytorium handlu.”
Na potwierdzenie tych informacji mamy screen z Instagram Stories brytyjskiego sklepu Attitude Inc. Brytyjski niezależny skateshop nie będzie wysyłał produktów Nike poza Unię Europejską (przypuszczalnie wcześniej uzgodnione terytorium handlowe).
Według przypuszczeń komunikaty Nike mówią „Wysyłka do konsumentów na całym świecie jest niezgodna z warunkami sprzedaży Nike. Naruszenie zasad dystrybucji firmy Nike może skutkować działaniami, które mogą prowadzić do utraty dostępu detalistów do produktów Nike.”
Co to może oznaczać i do czego doprowadzić?
Przede wszystkim powinno ukrócić dostęp ludzi spoza Unii czy też danego regionu / kraju do losowań limitowanych wydań butów. Dla przykładu do losowania w szwedzkim sklepie nie będą mogli przystąpić na przykład mieszkańcy Chin czy Indii (nie będzie można wysłać do nich towaru). Teoretycznie rzecz jasna. Z drugiej strony my sami nie będziemy mogli zakupić butów z innych regionów świata.
Pozwoli to zwiększyć szansę na zakup lokalnym klientom, ale również sprawi, że na rynku wtórnym buty mogą być jeszcze droższe, ponieważ dystrybucja może być ograniczona terytorialnie np. premiera tylko w Europie.
W przypadku detalistów ogólna baza konsumentów zmniejszy się, ale będą mogli sprzedawać towar bardziej skoncentrowanej grupie lokalnych nabywców. Może to potencjalnie doprowadzić do powstania ściślejszej społeczności, a tym samym bardziej lojalnej bazy konsumentów.
Sprawa jest rozwojowa, nie ma oficjalnych komentarzy amerykańskiej marki. Jak tylko dowiemy się czegoś nowego to od razu damy znać. Jako pierwsi napisali o tym redaktorzy z Highsnobiety.
