Niesamowita kolaboracja Opium x Le Coq Sportif R1000 „Made in France”

Przed Wami na ekranach Waszych urządzeń niesamowity efekt kolaboracji Opium x Le Coq Sportif. Po pracach projektowych trwających kilka miesięcy wspomniana dwójka scementowała swoje relacje nowym projektem limitowanych butów LCS R1000 „Made in France”.

Jeden z najważniejszych i najbardziej rozpoznawalnych paryskich sklepów Opium wszedł właśnie we współpracę z francuską marką spod znaku koguta i wspólnymi siłami stworzyli buty nawiązujące do trzech założycieli sklepu: Mounira, Yace’a oraz Farida oraz ich korzeni i miłości do graffiti i street artu. Wspomniana trójka spotykała się zawsze w Châtelet-Les Halles by później rozpocząć swoje przygody uliczną sztuką.

Przechodząc do samych butów to widzimy tu starannie dobrane materiały, oczywiście w wysokiej jakości, takie jak skóra, nubuk, a także mikro perforowany zamsz i vintage’owy nylon. Bazą jest kolor biały, którego otaczają czerń z purpurą na przodzie wokół toeboxa, szarość na bocznych panelach i róż przy wiązaniu, a także czerń na pięcie. Z kolei cementowy stabilizator pięty nawiązuje do rzeźby L’écoute zlokalizowanej w sercu Châtelet-Les Halles, czyli miejsca spotkań przed wyruszeniem w miasto i bombieniem Paryża.

Dbałość o szczegóły widać przy okazji detali jak logotypy i nazwa paryskiego sklepu, które pojawiają się między innymi na języku, zapiętce czy na końcówkach sznurówek. Na wkładkach widzimy tagi z nazwą miasta przypominające młode lata wspomnianych wyżej ziomów oraz numer konkretnej pary. Na podeszwie, która świeci w ciemnościach) pojawiają się żółte, purpurowe i różowe akcenty. Kolor żółty nawiązuje do poduszki gazowej z ich kultowego projektu Nike Air Max 180 Opium.

Widoczne tu buty Opium x Le Coq Sportif R1000 „Made in France” będą limitowane do zaledwie 450 par na cały świat. Będzie je można kupić już 9 marca w sklepie Opium w cenie 185 Euro.

Część rozmiarów pojawi się również w hiszpańskim sklepie 24 Kilates, włoskim Sneakers 76, w sklepie Hanon z Wysp, niemieckim Hanon oraz australijskim High and Lows.

Za zdjęcia odpowiadał @Only_wann