Czym jest i kto tworzy Asphalt Store/Asphalt Bikes?
Wiosną i latem jest Asphalt Bikes, concept store z rowerami typu ostre koło, ale również z wolnobiegiem oraz z częściami rowerowymi. Sprzedajemy także streetwearowe ubrania, akcesoria i lifestylowe gadżety.
Jesienią i zimą to Asphalt Store, skupiamy się bardziej na ubraniach street wear’owych, akcesoriach, gadżetach i street art’cie. Jesteśmy cały czas na etapie rozwoju, wciąż szukamy jakiś nowych i ciekawych propozycji dla naszych klientów.
Asphalt Team to zespół ludzi, związany zainteresowaniami z kulturą ostre koło i lifestylem. To ważne, bo chcemy być wiarygodni i kreatywni. We wszystkim co robimy staramy się spełniać najwyższy poziom oczekiwań. Poza samym sklepem staramy sie działać interaktywnie organizując konkursy, biorąc udział w projektach kolaboracyjnych czy wspierając różne miejskie inicjatywy. Zespołem zarządza Marcel Opiłka, który jest właścicielem i twórcą koncepcji. Będąc w Japonii, po raz pierwszy spotkał się z ostrym kołem. Zaczął dostrzegać, że moda na takie rowery coraz bardziej pojawia się w Europie, w Polsce również, chociaż brakowało miejsca związanego wyłącznie z tym tematem.
Z tego, co się orientuję to pochodzicie/jesteście mocno zżyci z Katowicami (popraw mnie jeśli się mylę), skąd pomysł na sklep w Warszawie? Kraków też spore miasto, a znajduje się zdecydowanie bliżej.
Tak, nasza firma zarejestrowana jest na Śląsku – rodzina właściciela pochodzi z tych okolic. Tego typu sklep stacjonarnie, uważamy że nie miałby szans w innym miejscu niż stolica Polski. To nie znaczy, że nie chcemy kiedyś otworzyć filii jeszcze w innym mieście, bądź państwie. Prowadzimy sklep online i obserwujemy miejsca, z których mamy najwięcej zamówień, więc kto wie?!
Ze Śląskiem łączyła nas również współpraca z grupą SFX , której zawodnicy reprezentowali nas m.in. na zawodach Red Bull Mini Drome Warsaw.
Czy od początku planowaliście mocne wejście w ciuchy, czy miał to być tylko sklep rowerowy a ciuchy pojawiły się same z siebie?
Tak, chcieliśmy stworzyć coś więcej niż regularny sklep rowerowy. Oferujemy street wear’owe marki, które odpowiadają naszej filozofii. Zależy nam, wprowadzać brandy które u nas mają swoją premierę w Polsce. Dlatego wypatrujcie nowości w Asphalt Bikes i pamiętajcie – Everyone is different!!
Widziałem, że zmieniliście lekko front, pojawił się stary baner, to oznacza, że znikną ciuchy i pojawią się rowery? Czy i jak chcecie to pogodzić, bo wiadomo, że jedno i drugie potrzebuje miejsca?
Jak wspominaliśmy wcześniej, nasza firma koncentruję się wiosną i latem na rowerach głównie, zimą na ubraniach streetwearowych i akcesoriach. Cały czas szukamy nowych inspiracji, aby być wyjątkowym i ciekawym miejscem.
W Waszym sklepie internetowym można złożyć „swoje” ostre koło według własnego gustu i zasobności portfela, ogólnie propsy za takie ogarnięcie tematu. Zadam więc pytanie: jak kształtuje się Wasza sprzedaż przez neta, mocne wsparcie działalności czy raczej więcej zabawy niż korzyści?
Rowery typu ostre koło dla garstki osób były już znanym tematem, ale dla wielu nie. Design 2 Ride, stworzyliśmy dla osób które chciałyby „liznąć” odrobinę możliwości Asphalt Bikes. Nie liczyliśmy na wielką sprzedaż złożonych online rowerów, ale założyliśmy że może być to inspiracja dla klientów którzy chcą złożyć u nas swój rower, bądź kupić części. Jednak sprzedaż rowerów online się rozkręca i mieliśmy zamówienia również z zagranicy np. z Finlandii.
Wiele osób zadaje sobie pytanie: Supreme?! Acapulco Gold?! Huf?! Skąd i jakim cudem świeży sklep tak szybko to ogarnął? Ściągacie oficjalnie i bezpośrednio od firm, reselling, czy ciągnięcie od jakiś europejski dystrybutorów?
To trochę zaskakujące pytanie. Jesteśmy firmą i nie jest to trudne, skontaktować się z brandami bądź ich dystrybutorami, którzy sprzedają bądź chcą sprzedawać w Polsce. Współpracujemy bezpośrednio z większością marek lub za pośrednictwem dystrybutora. Będziemy kontynuować wprowadzanie nowych brandów do Polski. Pytanie powinno brzmieć inaczej, nie skąd mamy takie firmy tylko czy jest zapotrzebowanie na takie brandy? Polska to specyficzny kraj, w którym często ludzie chcą jakiś rzeczy a jak są to narzekają na ceny i na osoby, które te rzeczy kupują.
Jest to trochę dziwne, ale nie zniechęcamy się, bo jest coraz więcej osób, które rozumieją wyjątkowość tych brandów i ich jakość przede wszystkim. Everyone is different!
Jakie plany na przyszłość, co chcecie osiągnąć i jak wyglądać za rok czy dwa? Pytam tu o wszystko, czy powstanie drugi sklep w innym mieście, czy i jakie marki wprowadzicie i jakie przedsięwzięcia macie w planach?
Chcemy dalej się rozwijać, promować rowerowy lifestyle – rowery typu ostre koło, ale również te z wolnobiegiem; sprowadzać kolejne nowe, streetwarowe brandy. Brać udział w kolaboracjach, organizować konkursy i angażować się w różne przedsięwzięcia korespondujące z naszą filozofią.
Jesteśmy na razie małym sklepem, ale jeżeli będzie wszystko po naszej myśli, nie wykluczamy otworzyć kolejnego miejsca.
W Polsce nie ma takich sklepów, ale nie ma jeszcze na nie aż takiego zapotrzebowania. Na zachodzie jest ich coraz więcej, coraz większa konkurencja. Naszym marzeniem jest stać się wiodącym sklepem związanym z ostrym kołem w tej części Europy.
A z planów najbliższych, wkrótce w naszym sklepie pojawi się Mishka i Diamonds Supply Co. Jesteśmy w trakcie konkursu Street Talent 2012 organizowanym wraz z magazynem Aktivist. Niebawem rozwiązanie, którego jesteśmy bardzo ciekawi. Przygotowujemy jeszcze kilka ciekawych projektów na ten sezon.
Jak wygląda scena/kultura ostrego koła w Polsce/Warszawie? Nie ma się czego wstydzić czy jeszcze nam trochę brakuje do Berlina czy Londynu?
W zeszłym roku zorganizowano w Warszawie Courier World Cup, frekwencja i zaangażowanie uczestników pokazały, że scena ostrego koła i kurierska w Polsce jest znana i mocna. Jednak, kiedy spojrzymy na scene BMX Trick to zdecydowanie ostre koło nie jest tak popularne. Nie możemy się porównywać jeszcze do Londynu czy Berlina, ale to się z sezonu na sezon zmienia.
W zeszłe wakacje zorganizowano również Red Bull Mini Drome. Wydarzenie nie miałoby sensu gdybyśmy nie byli spostrzegani jako miejsce bez potencjału.
Polak, Bartosz Giszter, zajął drugie miejsce na podium, dlatego zawodników mamy już na pewno na światowym poziomie.
Pytanie od czytelników The Illest:
Czemu macie ceny z kosmosu?
A ile według czytelników powinny kosztować produkty które są u nas dostępne, o takim standardzie i jednocześnie zakładając że jest to biznes który ma zarabiać i rozwijać się ,a nie wychodzić na zero?
Regularnie porównujemy ceny do naszej konkurencji w Polsce i Europie i i wcale nie odstajemy wysokimi cenami. Oczywiście , jeśli sprawdzić ceny brandów amerykańskich które mamy u siebie i porównać z tym ile kosztują w Stanach, a następnie przeliczyć na złotówki to tam jest taniej. Jednak żeby ściągnąć takie firmy do Polski, ceny te są zawsze dostosowywane do cen UE i obejmują także inny podatek VAT i podatek importowy, dlatego nie mają możliwości kosztować tyle samo. Oprócz wszystkich faktów biznesowych nasze produkty wykonane są przez globalne marki które produkują według swojej filozofii, stawiają na ciekawy design i wysoką jakość – łatwo powiedzieć, że wszystko powinno być tańsze, ale gwarancja jakości, kosztuje. Niestety na naszym rynku, ludzi najczęściej interesuje po prostu tani produkt – widzimy to często wśród naszych klientów, kupujących części rowerowych których mamy różny przedział cenowy, kiedy mówimy jaka jest różnica w standardzie i dlaczego dany produkt tyle kosztuje, to najczęściej cena decyduje o zakupie.Jeśli ktoś szuka byle jakich , po prostu tanich rzeczy to w Asphalt Bikes nie znajdzie.
Zdajemy sobie sprawę że nie wszystkich stać na takie części, rowery czy ubrania dlatego co jakiś czas mamy produkt dnia w niższej cenie, wyprzedaż czy jakiś specjalny happening. Chcemy urozmaicać też naszą ofertę, biorąc udział w kolaboracjach jak z Fake czy Liestyle oraz tak jak wspominaliśmy inwestując w interaktywne działania jak współpraca z brytyjskim artystą Ryanem Toddem czy ostatnio konkurs Street Art Talent z magazynem Aktivist i teraz współpraca z Music of The Future.
Parę słów od Was do fanów i czytelników The Illest…
Właśnie minął rok naszego istnienia i cieszymy się, że już mamy tylu fanów. To nas mobilizuje, żeby się dalej rozwijać i chcemy żebyście byli zadowoleni! Mamy nadzieje, że podoba Wam się nasza misja zmieniania świadomości w rozumieniu indywidualizmu, stylu życia i traktujecie to pozytywnie!
Obserwujcie nowości na naszym facebooku www.facebook.com/asphaltbikes i zapraszamy na zakupy na naszej stronie www.asphaltbikes.com oraz stacjonarnie na ul.Leszczyńskiej 12 w Warszawie! Everyone is different :-)