Kim jesteś i czym zajmujesz się w Nike?
Nazywam się Ben Yun i jestem starszym projektantem obuwia biegowego w Nike Sportswear.
Jak długo pracujesz w Nike?
Pracuję tu od około 19 lat.
Dlaczego chciałeś pracować w Nike?
Zanim przeszedłem do Nike pracowałem dla innego producenta obuwia. Po spędzeniu tam kilku lat natknąłem się na dwa modele Nike, które przykuły moją uwagę. Były to Nike Air Rift i Nike Air Max Squared. Naprawdę zainspirowało mnie ich wzornictwo, ale dopiero od momentu premiery modelu Air Max 95 wiedziałem, że pragnę dołączyć do zespołu Nike. Czułem, że będzie to miejsce, gdzie naprawdę można wyrazić siebie. Nie chciałem być dłużej ograniczanym przez osoby z marketingu i ich wyśrubowane cele sprzedażowe. Moim zdaniem model Air Max 95 całkowicie zmieniał oblicze branży obuwia sportowego. Pierwszą myślą, kiedy go zobaczyłem było – To nie jest zwykły but sportowy. Muszę przejść do Nike – Niedługo później już tu pracowałem.
Czy coś szczególnego w butach Air Max 95 zapowiadało tak ogromny sukces?
Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem ten but, nie byłem jeszcze do końca pewien, co o nim sądzić. Dopiero kiedy poszedłem do sklepu i wziąłem go do ręki, zrozumiałem, że jest wyjątkowy. Chciałem dowiedzieć się jak przebiegała praca projektanta na modelem i skąd czerpał inspiracje. Wcześniej uczyłem się tradycyjnego projektowania u przedstawicieli starej szkoły obuwniczej. Zachwycił mnie sposób, w jaki Sergio łamał wszystkie zasady i zainspirował mnie do ciągłego rzucania wyzwań konwencjonalnym rozwiązaniom.
Czy Air Max 95 Ultra Jacquard było pierwszym modelem, nad którym pracowałeś w serii Air Max 95?
Nie, opracowywałem już wcześniej kilka innych modeli 95-tek. Moja praca polegała głównie na wprowadzaniu nowych rozwiązań technologicznych i trzymaniu się ikonicznego designu oryginału, tak jak przykładowo w Air Max 95 Engineered Mesh. Natomiast Air Max 95 Ultra Jacquard to o wiele bardziej nowatorski model.
Co odróżnia but, który stworzyłeś na 20-te urodziny Air Max 95 od poprzednich modeli?
Wszystkie poprzednie modele były tworzone tak, aby nie odbiegać zbytnio od oryginału. Zmiany, które wprowadzaliśmy miały sprawić, że nowe modele były coraz lżejsze i bardziej elastyczne. Ultra Jacquard to zdecydowanie nowatorskie spojrzenie na ikoniczny but. Na warsztat zostały wzięte materiał, lekkość, elastyczność i komfort. Wiem, że z linią 95 wiąże się bogata historia i wielu ludzi uwielbia stylistykę tych butów. Dlatego nie chciałem ich zbytnio zmieniać oraz odbiegać od poprzednich wersji. Pytanie: co oznacza zbytnio. Pracowałem już nad Air Max 1 Ultra i Air Max 90 Ultra, dlatego nowy projekt nosi ślady tamtych butów.
Wspomniałeś o Sergio Lozano, projektancie pierwszej wersji Air Max 95. Jak Sergio opisywał swoją pierwotną inspirację?
Nigdy nie wchodziliśmy zbyt głęboko w to, co inspirowało go do stworzenia tego buta, ale rozmawialiśmy o pewnych aspektach projektu. Pamiętam jak dyskutowaliśmy na temat kolorystyki i tego, że użyl barw w zupełnie nowy sposób. Buty biegowe, do czasu Air Max 95, nigdy nie miały czarnej podeszwy środkowej. O ile pamiętam, powiedziałem mu również, że but przypominał mi nieco owada ze względu na wzmocnienie z TPU na podeszwie zewnętrznej, podobne do odwłoka insektów. On sam nie zwrócił na to wcześniej uwagi, ale docenił spostrzeżenie.
Jak po rozmowie z Sergio podchodziłeś do prac nad Air Max 95 Ultra Jacquard?
Zacząłem od rozmów z moim zespołem. Rozmawialiśmy o tym, co chcemy uzyskać w fazie końcowej. Wiedzieliśmy, że próbujemy przeprojektować bardzo udany but i sprawić, że będzie jeszcze lepszy. Musieliśmy znaleźć sposób, żeby tego dokonać. W końcu doszliśmy do wniosku, że należy poprawić elastyczność i nadać butom lekkości, aby można było je nosić przez cały dzień. To był nasz główny cel.
Pierwszym krokiem było opracowanie sposobu na „odchudzenie” buta – zacząłem analizować, co możemy zmienić a czego nie. Oczywiście kształt poduszek Air Sole musiał pozostać niezmieniony, bo one stanowią esencję całego buta. Mogliśmy natomiast eksperymentować z podeszwą środkową, w której znajdują się poduszki. W roku 1995 poliuretan był materiałem stosowanym w produkcji większości butów.Zmieniliśmy go na natryskiwany Phylon, który jest znacznie lżejszy.
Z cholewką poszło nam nieco trudniej. Pamiętam, kiedy zastanawiałem się nad pierwotnym designem Sergio i nad tym jak mówił on o mięśniach, skórze i klatce piersiowej jako inspiracji dla projektu. Zadałem sobie pytanie – Co zobaczylibyśmy gdyby zdjąć skórę z ludzkiego ciała? – Odpowiedź była prosta: mięśnie, dużo mięśni. Zagłębiłem się w temat i przejrzałem szereg rysunków anatomicznych ludzkiego ciała.
Tam znalazłem inspirację dla nowej cholewki. Chciałem stworzyć nowy nadruk nawiązujący do mięśni, które widziałem na ilustracjach, jednak z innej perspektywy. Pragnąłem oddać to, co można byłoby ujrzeć, gdybyśmy znaleźli się wewnątrz mięśnia.
W końcowym produkcie użyliśmy trzech kolorów, które odzwierciedlają przeplatające się ze sobą włókna mięśniowe. Patrząc z bliska można zobaczyć czarne, zielone i czarno-zielone linie, które reprezentują te włókna. Wybrałem trzy kolory, które oddają oryginalny gradient barw. W efekcie końcowym udało mi się uzyskać podobną anatomię kolorów bez używania wielu warstw materiału, wystarczyła tylko jedna.
Następnie przeszliśmy do Nike Mag Wire. Wersja Jacquard nawiązywała do koncepcji włókien mięśniowych, więc chciałem kontynuować spojrzenie z perspektywy od wewnątrz. Zapytałem sam siebie, co następnego można zobaczyć. Nie byłyby to już żebra, ale powięzie i więzadła, stanowiące tkankę miękką. Włókna Mag Wire to element dynamiczny, poruszający się wraz ze stopą i trzymający ją wewnątrz buta. Można więc powiedzieć, że skojarzenie jest idealne.
Dzięki temu rozwiązaniu udało nam się znacznie ograniczyć ilość użytego materiału i istotnie poprawić elastyczność buta. Nie chcieliśmy zaczynać od dodawania przyszew, które nadałyby naszemu projektowi nieodpowiedni kierunek, ale wiedzieliśmy, że przednia część buta wymagała jeszcze naszej uwagi. Zdecydowaliśmy się na użycie półprzezroczystych warstw. Stworzenie jednoczęściowej cholewki kosztowało nas wiele wysiłku, dlatego bardzo zależało mi na tym, żeby było ją widać. Półprzezroczysta warstwa nawiązuje również do oryginału, w którym wykorzystano ciemne kolory do zamaskowania brudu, jednocześnie chroniąc przed zbyt szybkim zużyciem.
Czym różni się wykorzystanie poliuretanu od natryskiwanej pianki Phylon?
Aby użyć poliuretanu (PU), należy umieścić poduszkę Air Sole w formie i zalać ją PUw płynnej postaci. Pianka PU wypełni przestrzeń wokół poduszki, tworząc w ten sposób podeszwę środkową. Proces natryskiwania pianki Phylon jest znacznie bardziej precyzyjny. Można natryskiwać ją z jednej strony poduszki Air Sole i zostawić cały zbędny materiał, którego nie potrzebujemy. Dzięki temu poduszka Air Sole może być umieszczona bezpośrednio na podeszwie zewnętrznej, zwiększając lekkość.
Pierwotny model Air Max 95 słynął z tego, że logo Nike Swoosh nie było zbyt widoczne.
Czy naciskano na Ciebie, aby bardziej uwidocznić Swoosha?
Nie, nikt nie naciskał. Tak naprawdę sami chcieliśmy, żeby tak zostało. To jedyny detal w Ultra Jacquard, który pozostał niezmieniony, może jeszcze poza designem języka z owalnym logo. Wprowadziliśmy tak dużo zmian, że chcieliśmy, aby te drobne szczegóły były natychmiast rozpoznawalne. Szczerze mówiąc to na języku również wprowadziliśmy jedną małą zmianę. Przy produkcji żakardowych cholewek cztery buty są tkane jednocześnie, a następnie wykrawane z takich większych arkuszy. Do stworzenia języka wykorzystaliśmy materiał, który do tej pory stanowił odpad.
Zielono-szaro-czarno-biała kolorystyka jest zestawieniem ikonicznym. Czy przeszła Ci kiedyś przez myśl zmiana kolorów?
Pierwszym kolorem, o którym pomyślałem, była neonowa zieleń. Traktuję ją czasem jak kolor który ściągnął mnie do Nike. Szczerze mówiąc nie zawracam sobie głowy bielą. Kontrast pomiędzy kolorem neonowym a czarnym jest bardzo wyraźny – zdecydowałem, że to mi wystarczy.