- Reklama -NikeNike

7 oznak na to, że może jesteś zbyt młody by być sneakerheadem

Parafrazując powiedzenie „W Internecie nikt nie wie, że jesteś psem” możemy równie dobrze napisać, że „W internecie nikt nie wie, że masz 7 par butów i jesteś 11 letnim sneakerheadem”. Ostatnio zadaliśmy sobie bardzo bolesne pytanie czy nie jesteśmy już za starzy by nadal być sneakerheademi? Artykuł czy może bardziej lista przyjęła się bardzo dobrze, więc zastanawiamy się co z drugą stroną modelu. Czy nie jest tak, że może niektórzy z Was są zbyt młodzi by być sneakerheademi?

Poniżej znajdziesz zestawieniu kilku tez, argumentów i wskazówek, które pokazują, że może faktycznie jesteście jeszcze za młodzi i czas dorosnąć, że przyjdzie jeszcze na Was pora i nie warto się jeszcze wychylać? Trochę pokory i skromności nikomu nie zaszkodzi.

Aha i jeszcze jedno – zanim na nas wjedziesz z bluzgami od razu wyjaśniamy – lubimy wszystkich w sneakergrze, bez względu na wiek, płeć, upodobania czy religię. Jeśli kochasz buty to zajebiscie, trzymaj się tego! Ta lista to tylko humorystyczne podejście do tematu, które może jednak sprawić, że się głębiej zastanowisz czy chcesz być częścią tej gry w takiej formie w jakiej jesteś teraz. Pewnie i tak pojawią się głosy, że nigdy nie jest się za młodym na zbieranie butów, tak samo jak nigdy nie jest ich za dużo. 5!

a-wise-man-never-knows-all-only-fools-know-everything-14935602

Nie obserwujesz rynku wystarczajaco długo

Młodzi mają to do siebie, że myślą, że pozjadali wszystkie rozumy i wiedzą więcej niż TV oraz Google razem wzięte. Obowiązuje to w każdej dziedzinie, nawet pośród sneakerheadów.

Zresztą sam taki byłem, im młodszy tym więcej krzyczałem, sądziłem że niby więcej wiem, więc mogę się wypowiadać na każdy temat i w każdej sytuacji.

Mając te naście lat jak dobrze pójdzie to jesteś „na rynku” ile lat? Najwyżej 3 do 5 (brzmi jak wyrok hehe) i nie widziałeś jak to wyglądało przez lata. Nie wiesz jak zmieniały się trendy, jak funkcjonował rynek, jak rodziła się scena w danym miejscu czy kraju.

Już nawet nie mówię o wiedzy, ale nawet o resellerce, która jest teraz taka modna. Zatowarowywać się dużą ilością butów może każdy, ale trzeba wiedzy i wyczucia by ocenić czy moda na daną serię, model czy kolekcję będzie obowiązywała za rok. Nie wiesz czy trend i popularność na taki a nie inny rodzaj butów będzie jeszcze obowiązywał czy czasami się już nie kończy. Nie mówię tu o resellerach, którzy kupują teraz i sprzedają za 2 tygodnie z 50zł przebitką.

Nie oszukujmy się, jeśli nie widziałeś jeszcze jak przemija jedna czy druga marka albo ginie zainteresowanie danym modelem to nie wiedziałeś jeszcze nic.

mlody sneakerhead 1

Nie masz własnego hajsu

Masz te naście lat (oby chociaż tyle) i niestety, ale „przyra i majma” same się nie odrobią. Czasu na pracę weekendową nie ma (dobrze jakbyś miał chęci na takie coś) albo nie masz wystarczajaco lat by pracować, więc nie pozostaje nic innego niż ciągnięcie hajsu na buty od rodziców.

Nie, żebym miał coś przeciwko. Masz majętnych rodziców to czemu nie, korzystaj. Sam bym tak pewnie robił. Tu rozchodzi się o coś innego. Wiem to z perspektywy czasu i własnego doświadczenia, że coś co przychodzi 'za darmo’, bo przecież sam na to nie zapracowałeś, to nie szanuje się tego w taki sposób jak powinno. Nawet nie wiesz ile frajdy daje kupno wymarzonych butów z własnego hajsu zarobionego za pracę dorywczą na wakacje.

Kolejna sprawa, że mając swój hajs i znając jego wartość, a także poświęcony wysiłek i czas na jego zdobycie, bardziej przemyślasz swoje zakupy i co za tym idzie, masz ciekawszą i lepszą kolekcję. Wtedy nie ma miejsca na impulsywne zakupy (ps to tylko marzenie, nawet jako stary dziad nadal mam takowe).

Tylko pamiętaj, że w takiej sytuacji musisz się liczyć z oceną Twojej osoby przez innych. Mogą mówić, że kolekcjonerami są Twoi rodzice, a Ty tylko rozpieszczonym dzieciakiem. Bądź gotowy na taki atak…

mlody sneakerhead 2

Nadal mieszkasz z rodzicami

To wiąże się z powyższym, czyli pieniędzmi. Skoro już nie ciągniesz hajsu od spracowanych rodziców i zarabiasz swój własny to pomóż i dołóż się do rachunków, odciążysz odrobinę swoją rodzinę.

Natomiast, jeśli już jesteś w wieku plus 18 to zbieraj hajs i się wyprowadzaj, czas najwyższy dorosnąć. Skoro stać Cię na zakup trzech par butów w miesiącu, to stać Cię na wynajęcie pokoju, a w małym mieście nawet mieszkania.

Nie oszukujmy się, jesteś starym koniem i chyba najwyższa pora się wyprowadzić. Chyba nie chcesz mi powiedzieć, że chcesz mieszkać z rodzicami do 28 roku życia?! Ogarnij się, złap za jaja i działaj.

Chyba nie jesteś z tego rodzaju typów co na pierwszym spotkaniu ze swoją przyszłą partnerką / partnerem mówisz: wiesz, mieszkam z rodzicami, bo kolekcjonuje buty i nie stać mnie na czynsz. To gówniarskie myślenie i chyba pora dorosnąć.

mlody sneakerhead 3

Nie masz wyrobionego stylu i kieruje Tobą hype

Jest to kolejna rzecz, która przychodzi z wiekiem – styl. Musisz go sobie wyrobić. Najlepiej jakbyś posmakował wszystkiego, kupił, wypróbował. Tego nie da się zrobić w rok czy dwa od kupienia pierwszej pary w wieku nastu lat.

Zatem nie nazywaj siebie sneakerheadem, jeśli bazujesz na 10 parach i to tego samego modelu czy lini, a jedyne co kupujesz to to czego będą Ci zazdrościć koledzy albo to czym zdobędziesz więcej 'lajków na insta’.

Trendy i moda przeminą, a Ty pozostaniesz z 10-cioma już niepopularnymi modelami butów. Eksploruj, sprawdzaj i szukaj siebie w tej grze. Jeśli nie masz stylu to może jeszcze jesteś za młody albo za mało w tym siedzisz albo jedno i drugie, sam nie wiem.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez a_gracjan (@a_gracjan)

 

Nic nie wiesz o historii i nie masz wiedzy

Jedyne co wiesz to jaki będzie na tym resell, a wiesz to, bo powiedział to inny nastoletni spekulant z grupki. Jeśli interesuje Cię tylko taka kwestia to jesteś handlarzem, a nie sneakerheadem.

Dla mnie bycie miłośnikiem butów czy interesowanie się kicksami to zgłębianie się w to co się ma w danej chwili na nogach, to coś więcej niż to jak bardzo limitowane było wydanie. Czytaj, szukaj, dopytuj starszych. Dzięki takiemu eksplorowaniu i chłonięciu wiedzy nawet nie wiesz kiedy, a wyrobisz sobie jakiś pogląd na dany temat, może zrodzi się w Tobie jakaś zajawka na dany sneakersowy aspekt, kolekcję lub markę. Wyrobisz sobie styl.

Jak już pisałem, młodzi pozjadali rozumy, sam tak miałem. Wiedziałem wszystko o wszystkim, ale do czasu jak nie dostałem wyprostu od kogoś starszego. No, ale taka jest domena młodych. To nie Twoja wina, takie są koleje rzeczy, że młodzi nie chcą się uczyć… a może to czas by w końcu dorosnąć i zrozumieć, że wiedza to klucz.

Wiesz jak możesz to zmienić?

Poczytaj nasze artykuły o sneakersach albo kup sobie jakieś książki na ich temat, a może dołóż do tego jakieś ciekawe kanały na youtube, które nie są zwykłymi unboxingami.

mike rich with son

Nie okazujesz respektu starszym

Nie oszukujmy się – do momentu, w którym nie będziesz szanował starszych, również tych w sneakersowej grze to nadal jesteś niewychowanym gówniarzem. Sorry za słowa, ale taka jest prawda.

Wiadomo, że na szacunek trzeba sobie zapracować, ale jeśli jesteś w tej grze rok czy dwa to nie wiesz kto doprowadził do tego jak wygląda nasza polska scena i dlaczego jest tak a nie inaczej.

To, że ktoś nie ma teraz 100 par Yeezy i Off-White’ów to nie znaczy, że należy mu się szacunek. Ona ma swój styl i nie będzie leciał za hajpem. Jego wiedza, doświadczenie oraz bogata kolekcja w inne niż wcześniej wymienione modele wręcz obligują Cię, żebyś go szanował. Jeśli tego nie rozumiesz, wróć do rodziców, niech Cię wychowają raz jeszcze.

TH-Adidas-Yeezy-500_EQT-Responsive-KB8-III-3-Kobe-Comparison_1

Nie szanujesz starych wydań

Podobnie jak powyżej – szanuj historię i przeszłość. Takie są zasady tego świata, w którym żyjesz. To starsi przynieśli Cię na Świat, to starsi skonstruowali wszystko czego używasz itp itd.

Podobnie mają się kwestie w sneakersowym świecie. To co teraz nosisz na nogach już się kiedyś pojawiło, obojętnie czy w całości w postaci wydań retro czy częściowo, np. designer przy nowym wydaniu zaczerpnął system, kilka elementów i paneli z cholewki starszego modelu. Wszędzie są inspiracje i wzorce. Każdy model, który teraz nosisz powstał na bazie tego z przeszłości. Prace nad ulepszeniem starego modelu doprowadziły do powstania nowego, na którego właśnie odkładasz hajs.

Dorośnij w końcu i zrozum, że teraźniejszość powstała z przeszłości i należy to szanować.

Weź na przykład adidas POD.S3-1, które bazują na trzech różnych elementach i technologiach sprzed lat i to nawet sprzed 25 lat. Zerknij na nowe Yeezy, które stoją na podeszwie z butów adidasa stworzonych dla Kobego Bryanta naście lat temu.

Szanuj to co było kiedyś, bo za kilka lat powróci jako wydanie retro i jeszcze będziesz za tym kwiczał.


Raz jeszcze, to nie jest artykuł z serii – jestem mądrzejszy niż Ty i wiem co dla Ciebie jest lepsze. Każdy ma swoją pasję, każdy ma swoje podejście do danego zagadnienia. Ja nic Ci nie każę robić. Tak jak napisałem wyżej – nigdy nie jest się za młodym na swoją pasję, tak samo jak nigdy nie ma się za dużo sneakersów w kolekcji.

Jeśli jednak po przeczytaniu tej listy zaczynasz myśleć, rozważać i zastanawiać się czy może faktycznie coś w tym jest, może faktycznie jesteś za młody – to zrób to, odrobina pokory, posłuchaj starszych, rozmawiaj i szukaj wiedzy. Od tego się nie umiera.

 

Ten post może zawierać linki afiliacyjne.

- Reklama -Nike
- Reklama -Nike

ZOBACZ NASTĘPNE ARTYKUŁY:

Continue to the category