- Reklama -NikeNike

8 oznak na to, że może jesteś już za stary by nadal być sneakerheadem

Nie oszukujmy się, czas ucieka, a my nie stajemy się młodsi. Wręcz przeciwnie, liczba z dowodu staje się coraz większa, a my coraz bardziej powolni i zmęczeni pracą, życiem, wszystkim. Czy czasami nie stajemy się również za starzy by nadal być sneakerheadem?

Poniżej wrzucam kilka kwestii, które mogą oznaczać, że powoli nie ogarniamy tematu, że wypadliśmy z obiegu i nie rozumiemy niczego. Może znajdziesz tu kilka aspektów, które sprawią, że mocniej pomyślisz nad swoją pasją i delikatnie ją zmienisz, a może wręcz przeciwnie, utwierdzisz się w przekonaniu, że nie jest z Tobą jeszcze tak źle i wiele sneakersowych premier przed Tobą.

Aha i jeszcze jedno – zanim na nas wjedziesz od razu wyjaśniamy – lubimy wszystkich w sneakergrze, bez względu na wiek, płeć, upodobania czy religię. Jeśli kochasz buty to zajebiscie, trzymaj się tego! Ta lista to tylko humorystyczne podejście do tematu, które może jednak sprawić, że się głębiej zastanowisz czy chcesz jeszcze być częścią tej gry. Pewnie i tak pojawią się głosy, że nigdy nie jest się za starym na zbieranie butów, tak samo jak nigdy nie jest ich za dużo. 5!

Możesz również obadać 7 oznak na to, że może jesteś zbyt młody by być sneakerheadem


too old for this shit

Jesteś zrzędą

Od jakiegoś czasu od swoich rówieśników, czyt. +30 lat, którzy kolekcjonują lub po prostu lubią buty słyszę tylko i wyłącznie narzekania, gderania i stękania. Na to, że coś jest za drogie, że kiedyś było lepiej, że młodzi się na niczym nie znają, że nie mogą nic kupić bo technologia robi ich w konia, że jakość nie taka jak kiedyś. Że to, że tamto, że sramto.

Wywalasz te swoje smęty wśród znajomych lub do internetu. Serio, nikogo nie obchodzi co myślisz. Każdy ma swoje problemy i swoje interesy. Ja osobiście wolę posłuchać tych, którzy poprawiają mi humor niż kolejnej zrzędy. Szkoda mi czasu na zatruwanie mi życia narzekaniem i smutami.

Trzeba wziąć to na klatę, latka uciekają, a Twoja psychika i postrzeganie świata się zmienia. Tracisz powoli zdolność przystosowywania się do nowych sytuacji i środowiska, przestajesz pozytywnie patrzeć na świat i ludzi, tracisz poczucie humoru. Jeśli tego nie zmienisz to niestety, ale to mocna oznaka, że jesteś już za stary na tę grę.

too many sneakers
via @larolagosta

Masz problem ze składowaniem

Kolekcjonując buty latami, powiedzmy 5, może nawet 10 i więcej, uzbierała Ci się pewna dość spora liczba butów. Pękło Ci może 50, 75, a jak dobrze poszło to i 100 par butów. To swoje miejsce zajmuje, nie oszukujmy się.

W między czasie znalazłeś partnera / partnerkę, może udało Ci się założyć kochającą rodzinę, urodziło się dziecko, jedno, drugie. Ciągle mieszkasz w tym samym mieszkaniu lub może udało się kupić takie z dodatkowym pokojem, bo w końcu młody szkrab potrzebuje swojej prywatności.

No, ale ściany nie są z gumy, regały nie powiększają się w magiczny sposób, żona wygoniła Cię z pustego do tej pory pokoju, by zrobić tam sypialnię dla dziecka. Dorobiłeś się, więc w garażu pojawił się drugi samochód, a w piwnicy leżą rowery Twoich dzieci. Gdzie tu się pomieścić z tą swoją kolekcją?!

Powoli zaczynać się pozbywać niektórych par, dziesiątek butów, nie oszukujmy się, czy to nie kolejny znak, że jesteś już stary?

nike c collection

Twoja kolekcja nie jest już nic warta

Powoli zabieram się za odchudzenie kolekcji. Na sprzedaż pójdzie kilkanaście / kilkadziesiąt par butów. Zanim chciałem się na to zdecydować sprawdziłem sobie fora, aukcje i grupy sprzedażowe i niestety zmartwiłem się i to mocno.

Zmienił się gust obecnych kolekcjonerów. Popularne są już całkiem inne buty niż te, które posiadasz w swojej kolekcji. Jeśli coś jest popularne to jest również warte sporo więcej niż cena z metki sklepowej. A to co wypada z obrotu tanieje z dnia na dzień. Prawa rynku niestety.

Na rynku pojawia się coraz więcej nowości, a szef nie chce dać podwyżki, więc musisz wyprzedać część kolekcji by kupić kolejne nowości. I tu natrafiasz na zimny prysznic, nikt nie chce kupić Twoich staroci, panikujesz i wystawiasz za grosze, inni to widzą i robią to samo. Cena ustawia się sama na bardzo niskim poziomie.

A może się wstrzymujesz, liczysz na powrót hype’u na Twoje modele. Liczysz, że moda powróci i zainteresowanie na pewne modele również. A może czas się ogarnąć i pogodzić się z tym, że jesteś już wiekowy…

sneakerhead starej daty

Ciągle wracasz do starych dobrych czasów

A kiedyś kurła to było… no właśnie – kiedyś! Te czasy nie wrócą, czas się obudzić. Niestety, DeLorean nie wszedł do produkcji masowej. Może Elon Musk się za to weźmie i ogarnie temat, kto wie, ale do tego momentu już i tak przestaniesz zbierać buty.

Musimy sobie jednak uświadomić, że jakość nie wróci, bo ceny za towary i robociznę poszły w górę, ale nadal chcemy, żeby buty były stosunkowo tanie. Tego nie da się pogodzić. Kiedyś nie było botów, losowań na Instagramie, nie było takiej ilości 13 latków resellerów z mnóstwem czasu, w którym wykupują Ci buty, które chciałeś zgarnąć po powrocie z pracy.

Szkoda czasu na narzekanie (patrz punkt pierwszy tej listy) i sięganie w przeszłość. Już nie wejdziesz do sklepu z ulicy by kupić fajny but, bo i tak już się wyprzedał online. Super modele nie będą czekać aż odwieziesz młodego na lekcje japońskiego. Zejdą w sekundy, bo koledzy Twojego syna z klasy w tym samym czasie co jedziecie na lekcje języka obcego siedzą przed kompem i wystawiają Twój model na StockX niemałą przebitką.

clock

Nie masz już czasu

No właśnie. W sneakergrze oprócz pieniędzy ważny jest również czas. Najlepsze sneakersowe premiery są z rana, o 9:00 (Nike) lub 10:00 (adidas), a Ty w tym czasie odbierasz już 7 maila od szefa z kolejnym fuck up’em, asapem i zadaniem „na wczoraj”.

Zaczynasz spędzać więcej czasu z dziewczyną / chłopakiem. Pojawiają się dzieci, chyba nie chcesz mi powiedzieć, że nowe Yeezy, Jordany czy coś innego spod znaku Swoosha było ważniejsze niż mecz Twojego syna, jego pierwsza bramka czy może koncert na wiolonczeli Twojej córki?!

Z wiekiem czasu mamy coraz mniej. Nie ma kiedy przeglądać aukcji na ebay, na grupach jeśli pojawia się coś fajnego w dobrej cenie to schodzi w kilka chwil. Ty w Tym czasie robisz nadgodziny, bo nowe wydania z miesiąca są droższe.

cancel
via @larolagosta

Dwa razy się zastanawiasz zanim coś kupisz

Priorytety. Priorytety się zmieniają wraz z upływem czasu. Każdy chciałby zarabiać coraz więcej, ale czasami nie da się tego przeskoczyć. Szef nie da tak szybko lub tak dużo podwyżki jakbyś chciał.

Z wiekiem zmieniają się priorytety. Dochodzi kredyt na mieszkanie lub dopiero zaczynasz na nie zbierać. Dorastają dzieci, może nawet idą już do szkoły, wyprawka, plecak, rower i komputer. To wszystko kosztuje. Musisz wybierać: nowe Epic React Element 87 lub piórnik i plecak w Hello Kitty dla Twojej ukochanej myszki. Priorytety

air jordan 4 crumble

Masz tak stare buty, że same zniszczyły się w kartonie

Ooo to najlepsze. Jeśli rozsypują Ci się buty w kartonie to tak, jesteś już stary.

Nie mówię to o kolekcjonerach modeli vintage, specjalnych modeli sprzed lat 20 czy 30. Mam tu na myśli buty, które kupiłeś normalnie w sklepie kiedy były nowościami. Masz już je tyle lat, że system pękł lub podeszwa się rozsypała. Masz tyle par butów, że jeśli nie znosisz ich wszystkich i nie użyjesz kilka razy w miesiącu to czeka je to samo.

to wear or not to wear
via @larolagosta

Dochodzisz do wniosku, że nie potrzebujesz tylu par butów

Witam w dorosłości. Zaczynasz myśleć racjonalnie. Zastanawiasz się co kupić w pierwszej kolejności, na co wydać pieniądze i co kupić do domu, z jakiej pary zrezygnować. Dochodzisz do wniosku, że masz kolekcję tak liczną, że gdybyś chciał nosić każdą z par to założysz ją 3 razy w roku. Ma to jakiś sens? Jeśli uważasz, że nie to witaj – jesteś rozsądnym dorosłym facetem. Czy za starym to nie wiem, ale brawo, właśnie poczyniłeś pierwszy krok do tego by wyprzedać połowę kolekcji.

Poza tym dochodzisz do wniosku, że nie potrzebujesz już nikomu udowadniać jakim jesteś sneakerheadem. Nie obchodzą Cię lajki na Instagramie, zaczynasz doceniać co masz i nie zależy Ci na głosach innych. Dochodzisz do wniosku, że lepiej sprzedać większość butów, zostawić sobie solidną rotację powiedzmy 30-40 par, popłacić rachunki, no bo hej, zawsze możesz raz jeszcze kupić kiedyś coś nowego, ale już bez przesady.

Chyba nie masz w planach utwierać kolejnego shoezeum co nie?


Możesz również obadać 7 oznak na to, że może jesteś zbyt młody by być sneakerheadem

Raz jeszcze, to nie jest artykuł z serii – jestem mądrzejszy niż Ty i wiem co dla Ciebie jest lepsze. Każdy ma swoją pasję, każdy ma swoje podejście do danego zagadnienia. Ja Ci nic nie każę robić. Tak jak napisałem wyżej – nigdy nie jest się za starym na swoją pasję, tak samo jak nigdy nie jest za dużo sneakersów w kolekcji.

Jeśli jednak po przeczytaniu tej listy zaczynasz myśleć, rozważać i zastanawiać się czy może faktycznie coś w tym jest, może faktycznie jesteś za stary – to zrób to, pozbądź się większości kolekcji i zamknij się w rotacji 30 par, o których zawsze marzyłeś. Sprzedaj 100 par, kup 15, ale takie które będą absolutną petardą.

Ten post może zawierać linki afiliacyjne.

- Reklama -Nike
- Reklama -Nike

ZOBACZ NASTĘPNE ARTYKUŁY:

Continue to the category