Supreme to najważniejszy brand w historii streetwearu, to kwestia niepodważalna i raczej nikt nie powinien się z tym kłócić.
Marka, która na karku ma już prawie 30 lat, uzyskała ten status poprzez mocne trzymanie z ulicą, skateboardingiem, a także poprzez inteligentne podejście do kwestii związanych z popytem i podażą. Zawsze ilość wypuszczonego towaru była znacząco niższa niż liczba osób, które chciały go kupić.
Oczywiście nie udałoby się tego wszystkiego uzyskać bez odpowiednich pracowników i osób towarzyszących marce przez te wszystkie lata. To właśnie im poświęcamy cały ten artykuł. Jeśli sprawdzicie dokąd sięgają macki Supreme, to będziecie zszokowani jak szeroki mają wpływ na scenę.
Brendon Babenzien (NOAH)
Na kilka chwil przed tym jak Supreme otworzyło swoje sklepy w Japonii, James Jebbia musiał poszerzyć i zwiększyć swoją ofertę by odpowiednio zatowarować swoje nowe lokalizacje. Potrzebował do tego odpowiedniego zespołu projektowego, który pomoże mu w rozwoju.
Jedną z pierwszych osób, która dołączyła do jego zespołu był Brendon Babenzien. Krótko po opuszczeniu marki Pervert przeniósł się z pięknego i słonecznego Miami do obskurnego Nowego Jorku, gdzie w 1996 roku przyjął pracę w Supreme. Miał wtedy zaledwie 24 lata. Co ciekawe w tamym momencie nowojorski brand nie posiadał nawet osobnego biura.
Na początku lat ’00 dzięki popularności w Japonii i po pierwszych kolaboracjach z Nike SB, Supreme zaczęło rosnąć w siłę. Niestety, ale w tym samym okresie markę zaczęli opuszczać jej pierwsi projektanci, w tym Brendon.
Babenzien w 2002 roku na krótko opuścił Supreme, aby po raz pierwszy wystartować ze swoją marką NOAH. Jednak po kilku latach, a dokładnie w 2006 roku powrócił na stare śmieci i pozostał w firmie na prawie 10 lat. Swoje ponowne odejście ogłosił w 2015 r., ale tym razem już na dobre. Właśnie wtedy powrócił do tematu NOAH i obecnie prowadzi swoje flagowe sklepy w Nowym Jorku i Japonii.
Więcej o marce NOAH przeczytacie w naszym osobnym artykule.
Augie Galan oraz Geoff Heath (Acapulco Gold)
Pierwszą trójką zatrudnionych pracowników Supreme (poza sprzedawcami) byli wspomniany wyżej Brendon Babenzien i właśnie Augie Galan oraz Geoff Heath. Co ciekawe cała trójka nigdy nie ukończyła żadnej szkoły związanej z modą i nie miała dużego doświadczenia w projektowaniu ubrań. Nie przeszkodziło im jednak to w stworzeniu podstaw do rozwoju Supreme, które obecnie jest gigantem wycenianym na miliard dolarów.
„Nic nie wiedzieliśmy. Wszyscy dorastaliśmy, chcąc robić koszulki w stylu skate, ale nikt nie chodził do szkoły, ani nie był odpowiednio wykształcony ” – mówi Geoff Heath, pierwszy zatrudniony grafik w Supreme, który nauczył się drukować koszulki, kiedy jego matka dała mu zestaw do sitodruku w wieku 14 lat.
Heath oficjalnie dołączył do Supreme kilka miesięcy po tym jak szeregi zasilił Babenzien, ale swoją współpracę jako freelancer rozpoczął wcześniej.
Co ciekawe, podczas swojej pracy dla Supreme, Heath dostawał również zlecenia od sklepu Union, gdzie poznał trzeciego z muszkieterów – Augie Galana, który dołączył do teamu kreatywnego kilka miesięcy później.
Ich wspólna praca oraz rozwój na rynku japońskim sprawił, że Supreme stało się rozpoznawalne. Jednak pomimo ciągłego rozwoju marki, członkowie oryginalnego zespołu projektowego zaczęli realizować własne projekty na początku XXI wieku.
Jako pierwszy team opuścił Babenzian w 2002 roku. Kilka lat później Heath i Galan poszli w jego ślady. W 2004 roku rezygnuje Heath, a dwa lata później odchodzi Galan. Wymieniona dwójka decyduje się stworzyć brand Acapulco Gold, o którym pisaliśmy na naszej stronie wielokrotnie. Na rynku utrzymali się przez 12 lat i niestety kilka lat temu firma została zamknięta.
Dziś zarówno Heath, jak i Galan nadal pracują w streetwearze. Heath jest starszym grafikiem w Kith, a Galan pracuje dla marki, której wolałby nie ujawniać.
Russ Karablin (SSUR)
Ruslan Karablin pracował i projektował dla Supreme jako freelancer. To on stoi między innymi za projektem “Illegal Business Controls America”, które przedstawia brokera z Wall Street aresztowanego przez FBI. Co ciekawe tego gościu był kumplem Russ’a z dzieciństwa.
Obok tego Karablin prowadził swoją markę SSUR (nazwa pochodzi od odwróconej wersji imienia Russ). Była ona również jedną z pierwszych firm, które weszła w kolaborację z Supreme, a całe przedsięwzięcie odbyło się w 1999 roku.
„Zawsze z Jamesem nadawaliśmy na podobnych falach; jest jednym z pięciu moich najlepszych mentorów ”- mówi Russell Karablin.
Sama marka SSUR funkcjonuje po dziś dzień, zresztą możecie obadać nowości na ich stronie internetowej. Jednak swoje największe sukcesy ma już za sobą.
Luke Meier (OAMC)
Wprawdzie Luke Meier jest bardziej znany z tego, że w 2013 roku założył wraz z Arnaudem Faehem (założycielem Carhartt WIP) markę OAMC, ale na długo zanim do tego doszło zaliczył dość długi epizod w Supreme.
Był ich czwartym pełnoprawnym pracownikiem, a pracę rozpoczął już w 1999 roku. Był głównym projektantem Supreme przez osiem lat, po czym odszedł, ale nadal kontynuował niezależną pracę projektową dla marki i to przez kolejne trzy lata.
Według Meiera miał on podobną estetykę do Jamesa Jebbii, co skutkowało płynną współpracą przez tak wiele lat.
„W Supreme nauczyłem się zwracać uwagę na szczegóły. James Jebbia, dyrektor i właściciel, nalegał, aby dokładnie rozważać wszystkie aspekty każdego produktu; nic na żadnej odzieży nie pojawiło się bez dokładnego przemyślenia i analizy. Nauczyłem się też nie przejmować się tym, co ludzie spoza naszej najbliższej załogi myślą o tym, co robimy… Liczyło się tylko to co było dobre dla nas. Mam nadzieję, że największą rzeczą, jaką wyniosłem z marki, było wykonanie oczekiwanego projektu na wysokim poziomie.”
Obecnie Luke wraz z żoną Lucie są dyrektorami kreatywnymi Jil Sander, firmy znanej z futurystycznego poczucia minimalizmu.
Aaron Bondaroff (aNYthing)
Aaron Bondaroff aka „A-Ron the Downtown Don” może być kojarzony z marką aNYthing i z prowadzenia galerii OHWOW.
Było on również kolejną postacią, która pracowała w Supreme. Jednak jego start w tej kultowej marce był delikatnie mówiąc specyficzny. Mówi się, że został przyłapany na kradzieży w sklepie Union. Jak się później okazało był to impuls do rozpoczęcia pracy w sklepie stacjonarnym Supreme w 1994 roku.
Jego kariera zabrała rozpędu już poza firmą. W 2001 r. założył swoją firmę ANYthing, która wywarła ogromny wpływ na nowojorską scenę streetwearu. Sama nazwa marki była skróconą formą wyrażenia „A New York Thing”. Z powodzeniem wykorzystała i komunikowała bogactwo kultury Nowego Jorku. To jednak nie koniec, ponieważ w 2008 roku założył OHWOW Gallery w Los Angeles. Miejsce to stało się bardzo ważnym elementem sceny artystycznej Miasta Aniołów.
Dwa lata później stworzył książkę / album o Supreme, która swój debiut sklepowy zaliczyła w 2010 roku.
Angelo Baque (Awake NY)
Angelo Baque był dyrektorem marki Supreme, a jeszcze wcześniej zajmował stanowisko kierownika ds. Marketingu.
Angelo Baque swoją przygodę ze światem mody rozpoczął jako 21 letni chłopak pracując w nowojorskim sklepie Stussy. To właśnie tam po raz pierwszy poznał James’a Jebbię (założyciela Supreme), nie zdając sobie jeszcze wtedy sprawy, że w przyszłości będzie to jego wieloletni szef.
Po pewnym czasie Baque zrezygnował ze Stussy, ponieważ chciał pomóc swojemu przyjacielowi Wilowi Whitney’owi w rozkręceniu biznesu pod szyldem Nom De Guerre. Tam spędził dobre trzy lata jako menadżer i osoba, odpowiadająca za sprzedawany asortyment. To właśnie w tym czasie Jebbia skontaktował się z nim i zaprosił na rozmowę. W 2006 roku zasilił szeregi Supreme na dobre, a dzięki zamiłowaniom do fotografii, wniósł nową estetykę w kolejnych projektach tego brandu.
Minęło kilka lat, aż wreszcie Baque podjął decyzję by założyć swoją własną markę. Jej debiut datuje się na 2012 roku. Więcej o samym Awake NY przeczytacie w naszym osobnym artykule.
Max Vanderwoude Gross (Proper Gang)
Max Vanderwoude Gross trochę różni się od pozostałych bohaterów tej listy, ponieważ swój brand otworzył zanim zaczął pracować dla Supreme.
Max założył label latem 2012 roku, a jego główną inspiracją była lata spędzone w prawdziwym gangu (stąd nazwa marki). Start własnego brandu był alternatywną drogą dla jego innego pomysłu, jakim było wstąpienia do marynarki wojennej USA. Zamiast tego wziął on udział w zajęciach w Parsons, a następnie podjął pracę w Opening Ceremony i Acne Studios.
Proper Gang łączyło sylwetki odzieży roboczej z pluszowymi materiałami, takimi jak aksamit. Wydawało również streetwearowe podstawy, jak koszulki i bluzy z kapturem z mocnymi grafikami.
Jego nazwisko wywołało trochę szumu w momencie, w którym wiele osób spekulowało, że przejmie rolę Brendona Babenziena jako dyrektora kreatywnego Supreme. Jak się z czasem okazało, Max pozostał wtedy na swoim stanowisku jako członek teamu kreatywnego.
