W latach ’80 wystartowały takie kultowe serie jak Air Jordan czy Air Max. Inną świetną linią, która swoje początki ma w tamtym okresie są Nike Air Trainer. To właśnie im poświęcamy ten artykuł. Dowiesz się z niego wszystkiego na ich temat oraz poznasz wszystkie modele wychodzące na przestrzeni lat.
W latach ’80 sportowcy ćwiczący na hali mieli mały problem – buty w których ćwiczyli były zaprojektowane tylko do jednego sportu. Popularnymi sportami uprawianymi na hali były wtedy koszykówka, podnoszenie ciężarów, a także bieganie i tenis. Sportowcy skupiali się na jednym sporcie, ćwiczyli w jednej parze ryzykując kontuzję i zmniejszając swoją wydajność poprzez używanie nieodpowiedniego obuwia albo nosili ze sobą kilka par butów. Kto miał kasę na tyle par butów i jak duża musiałaby być torba by to pomieścić?!
Nike Air Trainer 1 pierwotnie zaprojektowano do treningu na sali
Sytuacja zmieniła się za sprawą niezastąpionego designera w historii Nike – Tinkera Hatfielda. Po licznych wizytach na siłowniach i salach sportowych zauważył lukę, potrzebę stworzenia butów uniwersalnych, i na hale i na boisko. I tak powstały Nike Air Trainer 1, które rzecz jasna wykorzystywały technologię Air.
But miał wysoką cholewkę, sięgającą kostek, a to w celu zachowania stabilności oraz wsparcia dla stopy. Do tego doszło charakterystyczne zapięcie na rzep nad śródstopiem, które miało zapewnić odpowiednie trzymanie stopy. Innym ważnym aspektem było podniesienie pięty.
„Buty do kosza w tamtym czasie były stosunkowo płaskie, pięta była podniesiona o 8mm” – wspomina Hatfield. „Natomiast biegówki miały piętę wyżej od 12 do 15 mm. Chciałem stworzyć coś pomiędzy, coś co by było wystarczająco wysokie do biegania, a zarazem odpowiednio nisko by zapewnić stabilność„
Poniżej widzicie szkice Tinkera Hatfielda przedstawiające podeszwę.
Nawet kolorystyka butów, ta oryginalna ochrzczona jako Chlorophyll, była inspirowana wizytami designera na sportowych salach.
„Sprzęt sportowy na salach sportowych był biały i czarny z zielonymi napisami. Wszystkie kolory jakie widzimy na bucie pochodzą ze sprzętu sportowego.” – wyjaśnia Hatfield.
Buty zaliczyły swoją premierę już w 1987 roku. Wtedy także rozpoczęła się wielka seria Nike Air Max, którą również opisaliśmy na naszej stronie. Wystarczy kliknąć w link.
Od tej pory sportowcy mogli używać nowych treningówek gdzie tylko chcieli, mogli grać, biegać i podnosić ciężary. Jednakże to co się wydarzyło przed ich premierą było lepszą reklamą niż to co się działo na halach sportowych.
He wasn’t supposed to. He just did it!
W 1986 roku, zanim Nike Air Trainer zostały wysłane na sklepowe półki, Nike ponownie połączyło siły z tenisistą Johnem McEnroe. Po krótkie przerwie spowodowanej narodzinami dziecka John powrócił do tenisa. Potrzebował czegoś nowego, czegoś innego, domagał się nowych butów. Nike było na to gotowe.
„Przez przypadek, kiedy ludzie z Nike wysłali do mnie masę sampli i prototypów do przetestowania, znalazły się w nich buty, który w ogóle nie planowali wysyłać.” – opowiada McEnroe. „I okazało się, że z miejsca stały się moimi ulubionymi”
John otrzymał sample Trainerów bez wiedzy Hatfielda. Dostał je tylko do treningów. Poinformowano go również, że nie powinien w nich występować podczas oficjalnych turniejów. Wiadomo jaki był McEnroe, niepokorny buntownik, no i jak można się domyśleć – nie przyjął wytycznych i odrzucił prośby.
”Kiedy je tylko założyłem byłem jak – Sorry chłopaki, to jest to! Lecimy z tym dalej.” – wspomina McEnroe.
Efekt końcowy był sukcesem. McEnroe powrócił w wielkim stylu, no ale co z butami?
„Opadła nam kopara, bo nie wiedzieliśmy, że założy je na turniej. Nikt nie wiedział” – wspomina Hatfield. „Nie powinien tego robić. On po prostu to zrobił”
Oczywiście buty nie były odpowiedzialne za styl w jakim John wygrał turniej, ale na pewno pomogły w utrzymaniu stabilności i w wsparciu stopy, dzięki czemu tenisista mógł się skupić już tylko na grze. Ba! Wygrał dwa turnieje i odmówił zwrotu butów! Żądał nawet kolejnych par. No i jak to Nike – podesłali dwie nowe wersje, przygotowane na nawierzchnie trawiastą i z mączki ceglanej (zdjęcia poniżej).
To dopiero początek ich historii. Nieprawdopodobny i dziwny zbieg okoliczności mógł być dla tego modelu kluczowy, ale jednak to nie tenisiście przypisuje się tę linię, tylko legendzie sportu, wg ESPN największemu sportowcowi wszech czasów – Bo Jacksonowi. Jest on jedynym sportowcem w historii, któremu udało się być All Starem w dwóch najważniejszych amerykańskich sportach jednocześnie – baseballu i footballu.
Jego ciągłe dążenie do ideału, wyczerpujące treningi i oczywiście spory talent stały się odpowiednimi cechami, które sprawiły że Bo Jackson stał się idealną twarzą do reprezentowania Nike i rozpowszechnienia startującej linii treningówek. Kampania reklamowa Bo Knows stała się popkulturowym fenomenem.
Air Trainer to but wielozadaniowy, mogłeś go wykorzystać w każdym sporcie, nieważne czy na hali czy na otwartym boisku, a kto mógł to lepiej zareklamować jak nie wszechstronny Jackson? Od tamtej pory but był z nim silnie związany. Po premierze Jedynek na sklepowych półkach pojawiły się wydania Air Trainer SC High oraz Air Trainer Max, choć nie były sygnowane jego nazwiskiem i tak każdy wiedział, że to 'jego buty’.
W późniejszych latach doszło do ciekawego zwrotu akcji.
Skaterzy od zawsze doceniali buty do koszykówki Nike, zwłaszcza Air Jordan 1 w latach ’80, a później Nike Dunk oraz Blazer. Podobnie jak to było Air Trainer, które zostały również zaadaptowane na potrzeby deski i ekipy Nike SB.
Oczywiście nie odbyło się to w takim stopniu jak u wymienionych poprzedników, ale kilka najciekawszych kolorystyk tego modelu pochodzi właśnie od Nike SB. Wystarczy wspomnieć tak kultowe warianty jak kolaboracja Huf „Gold Digger” (2005), „Bamboo” (2006) czy „Dawn of the Dead” (2007).
Po tej dekadzie nastąpiła przerwa aż do 2019 roku, kiedy to Nike SB dogadało się z marką Polar Skate i wspólnie wydali wariant, który opisywaliśmy już jakiś czas temu. To przygotowało grunt pod remake oryginalnej kolorystyki „Chlorophyll Green” w 2020 roku, (ostatnie retro wyszło w 2012 roku), która została wydana pod parasolem Nike SB.
Modele Nike Air Trainer na przestrzeni lat
Następnymi po Air Trainer 1 były buty Nike Air Trainer SC, które został stworzone specjalnie dla Bo Jacksona. W wydanie z 1989 roku zadebiutowało widoczne okienko z systemem Air pod piętą. Na sklepowych półkach pojawiła się charakterystyczna kolorystyka Medicine Ball, która powróciła na początku 2015 roku. Bryła ta została później oficjalnie ochrzczona jako Air Trainer 3 i to z nieznanych nam przyczyn (wprowadza to niemałe zamieszanie w oficjalnie nomenklaturze), a ciekawostką jest tu fakt, że ekskluzywne europejskie wydanie z 2004 roku było nazwane Air Trainer SC.
Następcami w linii SC były buty Air Trainer SC II, które są kolejnym klasykiem zaprojektowanym przez Tinkera Hatfielda. Ich premiera przypadła na rok 1990. Jest wysoka cholewka ze specyficznym kołnierzem, która działa niczym klamra. Nie brakło rzecz jasna zapięcia na rzep nad śródstopiem, który miał za zadanie trzymać stopę na miejscu. Zapięcie było swego rodzaju prekursorem i początkiem rozmyślania nad technologią Flywire.
Modelem z serii Air Trainer, którego najbardziej kojarzymy z Bo Jacksonem są prawdopodobnie Air Trainer SC III z roku 1990/91. Poniższy model znany jest także pod nazwą Air Trainer SC High, przez co wiele osób myśli, że wyszły przed Air Trainer SC II, a nawet idą dalej i myślą, że wyszły przed Air Trainer SC.
Rok 1991 przynosi nam model Nike Air Trainer Max, czyli piąty i ostatni model. Po raz kolejny mamy zagwozdkę z nazewnictwem. Wprawdzie w nazwie mamy nazwę Max, ale w podeszwie nie widzimy widocznego okienka z systemem Air. Ważnym aspektem w tym modelu jest jego lekkość, a to dzięki zastosowaniu pianki EVA w podeszwie. Dodatkowo projektanci skorzystali z rozwiązań z butów Huarache i przy kołnierzu wycięto duże otwory. Mniejszy jest również pasek nad śródstopiem mocujący stopę w bucie.
1988 Nike Air Cross Trainer High
Ciekawostka na ich temat – zobaczcie na pierwsze i ostanie oczka na sznurówki. Przypominają Wam coś? Nie? To zerknijcie teraz na Air Jordan 3 – Tinker Hatfield zastosował to samo rozwiązanie, ale na odwrót. Zamienił otwory miejscami.
1988 Nike Air Cross Trainer Low
W tym przypadku pierwsze i ostatnie oczka na sznurówki są już takie same. I podobnie jak i u poprzedników nie widzimy tu zapięcia na rzep nad śródstopiem.
1988 Nike Air Trainer TW I
Po pierwsze skrót TW powstał od słów Totally Washable. Po drugie mamy tu to samo zapięcie co w Air Trainer 1.
1989 Nike Air Trainer TW II
Model ten możecie kojarzyć ze kolaboracji z nowojorską legendą streetwearu, marką Supreme. Zdjęcia zobaczycie na stronie Highsnobiety. Ciekawostką jest tu fakt, że nazwa modelu Air Trainer TW II została zmieniona na Air Trainer 2, gdy Nike w 1997 roku przywrócił model do sprzedaży i wydał go linii Skataboardingowej.
1989 Nike Cross Air Trainer II
1990 Nike Cross Air Trainer III
1991 Nike Air Trainer TW Lite I
Jest to lżejszy odpowiednik treningówek sprzed kilku sezonów. Ponownie mamy opcję TW, czyli Totally Washable – zawierały instrukcję prania/czyszczenia butów.
via PeteRock
1991 Nike Air Trainer TW Lite II
Były wtedy najszybszymi i najlżejszymi treningówkami na rynku.
via PeteRock
1991 Nike Air Trainer E Low & Hi
Kampania reklamowa sygnowana była osobą baseballisty Nolan Ryan, którego kariera trwała 27 lat, zdobył on mistrza w 1969 roku, a w 1999 został przedstawiony i włączony do Hall Of Fame.
via vintagestarterjackets
1991 Nike Air Cross Trainer IV Low & Hi
Cross Trainer IV to tańsza wersja powyższych Air Trainer E. Kilka elementów cholewki się pokrywa, podobnie jest z podeszwą, nie widać jednak systemu Air. Część z tych butów stała się bardziej popularna niż te o klasę lepsze.
via sneakerpedia
1991 Nike Air Trainer Accel Mid
1992 Nike Air Trainer Accel Low
Niższa wersja Air Trainer Accel sprzed roku. Podeszwa i część cholewki są niemalże identyczna, rzecz jasna różnią się wysokością.
1992 Nike Air Trainer Lite
Widzimy tu sporo ostrych linii, dużo skosów i agresywna bryła – to charakterystyczne cechy tego modelu.
1992 Nike Air Trainer Huarache
Model ten był pierwszymi z treningówek wykorzystującymi technologię stosowaną w Huarache. Air Trainer Huarache mają tą samą neoprenową bazę/skarpetę co Air Huarache oraz Air Flight Huarache, tyle że tu dochodzi ogromne zapięcie na rzep nad śródstopie dla zapewnienia większej stabilności i trzymania stopy.
1993 Air Trainer Accel Mid
Rok 1993 przyniósł nam kilka rzeczy. Pojawiły się Air Carnivore oraz buty Deiona Sandersa – Diamond Turf. Wiele osób stwierdziło również, że właśnie 1993 roku rozpoczął się 'koniec’ serii treningówek, że następne projekty już nie były tak ciekawe, weszły nowe rozwiązania itp itd.
1993 Air Trainer Accel Low
I ponownie Air Trainer Accel wychodzą jak wersja wyższa, które widzieliście powyżej i niemalże identyczne w wersji Low. W jednym i drugim przypadku widzimy system Air w pod piętą.
1993 Nike Air Trainer Max
Rok 1993 to pierwsze Air Trainery z systemem amortyzacji Air Max i to w 180 stopniach. Nie, Air Trainer Max z 1991 nie miały widocznego systemu Air Max. Twarzą kampanii był Barry Sanders, jeden z najlepszych running backów w historii NFL.
1994 Nike Air Trainer Huarache
Projekt inspirowany był tradycyjnym tkanymi meksykańskimi butami. Rzecz jasna widzimy tu technologię Hurache, jest neoprenowa skarpeta. Ciekawostką jest tu fakt, że buty nie posiadały tradycyjnego wiązania, a zapinane były tylko i wyłącznie przez zapięcie na rzep. Było ich dokładnie trzy sztuki, po jednym po boku przy kostkach i jeden na górze.
Sprawdź również pozostałe artykuły o niesamowitych i przełomowych modelach Nike: