(Wywiad powstał we współpracy z marką Converse)
Sztuka uliczna, sneakersy i kultura skateboardingu – te trzy elementy łączą się w fascynujący sposób w najnowszym projekcie artystycznym w Warszawie. Pasaż Italia stał się areną dla niezwykłego wydarzenia Cave Project, które przyniosło nowe życie dzięki współpracy Dominika Jana Gralaka i marki Converse.
W wyniku tej kolaboracji, Pasaż Italia przekształcił się w unikalną przestrzeń o nazwie Cave Project, gdzie hip-hopowa ekspresja spotyka się z tradycyjnym malarstwem, tworząc warszawską oazę street art’u
Dominik Jan Gralak, wspierany przez Converse, wyczarował mural pełen komunikatów i symboli. To nie tylko przemiana muralu; to manifestacja artystycznego dziedzictwa, które odnajduje nowe życie w sercu miasta.
W rozmowie z jednym z czołowych polskich skaterów, który jest sponsorowany przez markę Converse, odkrywamy, jak skateboarding, sztuka uliczna i sneakersy splatają się w jedno, tworząc unikalną tkankę kultury miejskiej. Zapraszamy do lektury, która rzuci nowe światło na związek między ulicą, streetwearem i światem skateboardingu.
Na start standardowe pytanie, tak aby nasi czytelnicy mogli Cię lepiej poznać: przedstaw się pokrótce i opowiedz jak zaczęła się Twoja przygoda z deską?
Cześć, nazywam się Michał Juraś. Moja przygoda z deską zaczęła się, gdy z moim bratem wpadliśmy na pomysł, żeby kupić sobie deskorolkę w legendarnym sklepie DSK. Mieliśmy wtedy jedną deskę na dwóch, po niecałym miesiącu kupiliśmy następną. Tym sposobem deskę pod nogami mam już ponad 20 lat.
Czy masz jakieś konkretnie ulubione miejsce, które uważasz za ikoniczne dla polskiej sceny skate? Jakieś ulubione spoty, które wyjątkowo oddają charakter polskiego skateboardingu?
Ulubionego miejsca na dzień dzisiejszy nie mam, raczej nie przywiązuje się zbytnio do miejscówek, dla mnie najlepszymi spotami są te nowo odkrywane lub tworzone.
Jeżeli chodzi o ikoniczne miejsca to na pewno Witos, PKiN, Motława, Pomnik Armii Poznan i wiele innych.. do tego wymieniłbym już nieistniejące miejscowy takie jak Capitol czy KC – miejsca w których kształtowała się scena deskorolkowa, a potem miejsca spotkań deskorolkowych z dzieciństwa, które na zawsze zawsze zostaną w mojej pamięci.
Czy istnieją dla Ciebie ikony z przeszłości, które inspirują Twój własny styl?
To jak sam jeżdżę wychodzi głównie z mojego wnętrza i predyspozycji. A to co mam w sobie ukształtowało się po części dzięki wielu skaterom, których styl jazdy mi się podoba i inspirowałem się nimi na przestrzeni lat. Jednak inspiracje czasem odchodzą, albo zostają i ewoluują.
W skateboardingu styl jest często uważany za wyraz indywidualności. Jak deska wpływa na sposób, w jaki ludzie wyrażają siebie poprzez modę?
Deskorolka jest czymś bardzo indywidualnym i różnie interpretowanym. Jest jedną z niewielu dziedzin, w których styl nie mieści się w żadnych ramach, nie ma żadnych zasad. Środowisko skate jest bardzo różnorodne, można zobaczyć skate’a w szerokich spodniach, wąskich, w koszuli lub bluzie, lakierkach czy butach typowo skejtowych.
Skatebordowe środowisko często inspiruje streetwear. Jakie trendy w modzie widzisz obecnie dominujące wśród społeczności skaterów?
Racja, streetwear inspiruje się skateboardingiem. Obecnie w modzie deskorolkowej widzę powrót do lat 2000, szerokie spodnie, rozpięta bluza.
W jakim stopniu uważasz, że kultura skateboardingu wpływa na Twoje wybory ubraniowe i styl życia poza deską?
Ubieram się w to co wygodne i estetyczne, gdybym nie jeździł na desce myślę, że ubierałbym się tak samo. Poza deską zajmuje się polskim teamem Converse_Cons i sprawami dookoła niego. Oprócz tego moim hobby jest stolarstwo, często zdarza mi się budować miejscówki deskorolkowe i rzeczy do domu.
Czy masz jakieś rady dla młodych skaterów, którzy chcieliby rozwijać swój własny unikalny styl zarówno na desce, jak i w modzie?
Moje rady są takie, żeby czuli się dobrze we własnej skórze i znaleźli swój indywidualny styl, który pomoże im się wyrazić. Nie podążali za trendami, tylko wyznaczali własne.
