- Reklama -NikeNike

Historia mastermind JAPAN, czyli majstersztyk w wykonaniu Masaaki Hommy!

(Oryginalnie artykuł powstał w październiku 2018r.) Japonia to jeden z najważniejszych rynków jeśli chodzi o streetwear, zatem warto poznać najlepsze marki z tamtego rejonu. Topową pozycją, która mocno wpisuje się w rynek luksusowego streetwearu jest mastermind JAPAN.

W tym artykule dowiesz się jakie były początki tej firmy, kto stoi za jej stworzeniem i jak to wygląda obecnie.


Poniższy artykuł jest jednym z wielu. Po przeczytaniu sprawdź również historie pozostałych streetwearowych brandów:


mastermind JAPAN został założony w 1997 roku przez japońskiego projektanta Masaaki Homma. Trzeba przyznać, że sama geneza powstania była owiana tajemnicą. Można powiedzieć, że to właśnie ten zabieg w dużej mierze zapewnił mastermind JAPAN popularność i zainteresowanie wśród fanów mody i streetwearu na całym świecie. Dodatkowo marka ta już od swoich początków kojarzona była raczej z tajemniczością i ekskluzywnością.

O samym Masakim Homma również nie wiemy zbyt wiele. Urodził się w 1970 roku w japońskiej miejscowości Niigata. Zanim odpalił swój autorski projekt z branżą modową związany był dobre 10 lat, z czego prawie 6,5 roku pracował w dziale sprzedaży jednego z butików należących do wybitnego wizjonera Yohji Yamamoto. Jak sam wspomina w wywiadach, praca dla Yamamoto przełożyła się na sposób w jaki zaczął postrzegać modę tworząc swoje własne autorskie kolekcje.

Masaaki Homma 3

W ekipie należącej do Yamamoto spędziłem prawie siedem lat. Muszę przyznać, że było to praktycznie niemożliwe, żeby Yohji nie wywierał na mnie wpływu. Przynajmniej ja to tak wspominam. Ten gość na zawsze pozostanie mistrzem – Masaaki dzieli się swoimi poglądami na temat Yamamoto.

Yamamoto x mastermind JAPAN

Dlaczego więc Massaki opuścił szeregi tej wybitnej jednostki? Po prostu otrzymał nową propozycję zawodową. Został menadżerem sklepu, który zajmował się sprzedażą ubrań tworzonych przez nowych i młodych projektantów. Oprócz tego głównym zadaniem Hommy była obsługa tych utalentowanych ludzi, którzy dopiero co stawiali swoje pierwsze kroki w świecie mody.

Przyszły właściciel mastermind JAPAN na początku nowej pracy był bardzo zadowolony. Ubrania robiły na nim ogromne wrażenie, aczkolwiek z czasem czuł się nieco przytłoczony. Nie był w stanie wykręcać takich liczb jak za czasów pracy u Yamamoto. Zaczął się nawet obwiniać, że nie wykonuje swojej pracy należycie, przez co młodzi projektanci bardzo na tym tracą. To właśnie wtedy pojawiła się pierwsza myśl by ruszyć z własnym brandem.

Gdy nie mogłem osiągnąć odpowiednich wyników finansowych bardzo się obwiniałem. Szkoda było mi tych wszystkich młodych ludzi. Miałem do siebie żal, że nie pracowałem na sto procent. Dlatego postanowiłem to wszystko rzucić i znaleźć się w tym samym miejscu co początkujący projektanci. Chciałem osiągnąć pozytywny rezultat – wspomina po latach Masaaki.

Początki jak to zresztą wygląda u większości firm, nie były zbyt ciekawe… Tak naprawdę nie wiele brakowało, by Homma zamknął biznes po zaledwie dwóch/trzech lat funkcjonowania na rynku. Wszystko przez drogę, którą obrał sobie na starcie. Była ona chyba zbyt ambitna, bowiem w momencie, gdy rozpoczął projektowanie poszczególnych ubrań by stworzyć pierwszą pełnoprawną kolekcję wykupił również miejsce na sklep mastermind JAPAN.

Mniej więcej w tym czasie Homma zaczął myśleć o znanym obecnie na całym świecie, charakterystycznym logo nawiązującym do czaszki. Jednak był to w tym okresie tylko jeden z niewielu pozytywnych aspektów, które przydarzyły się naszemu bohaterowi.

Masaaki Homma zaczął popadać w długi. Ruszenie z własną firmą oraz sklepem, pochłonęły jego wszystkie oszczędności, do tego stopnia, że już w 2000 roku musiał zamknąć sklep stacjonarny.

mastermind JAPAN logo 2

Homma myślał już nawet o całkowitym zakończeniu przygody z branżą odzieżową. Zaczął nawet uważać, że cały ten pomysł był jedną wielką pomyłką.

Dobrze pamiętam ten czas. Chciałem wykrzyczeć światu, że robiłem wszystko co mogłem, ale niestety zawiodłem wszystkie osoby, które mnie wspierały, wliczając w to pracowników poszczególnych fabryk i szwalni.

Warto nadmienić, że stworzenie mastermind JAPAN zbiegło się także z imprezą Tokyo Collection, do której Homma przystąpił bez większego doświadczenia. Wszystko robił na własną rękę i mimo doświadczenia w branży modowej nie potrafił do końca znaleźć złotego środka by sprzedać swój produkt należycie.

Po trzech latach funkcjonowania marki, Masaaki udał się do Paryża. Ten trip traktował jak ostatnią deskę ratunku i miejsce, gdzie mógł pokazać się szerszemu gronu. Wziął udział w imprezie SEHM i dosłownie zaniemówił. Wcześniej w Tokio tak naprawdę tylko znajomi interesowali się jego twórczością. Natomiast w Paryżu spotkał masę ludzi wkręconych w temat, którzy dodatkowo chcieli poznać go bliżej jako projektanta.

To zdarzenie mogło napawać optymizmem, ale o ironio nikt nie zamówił nawet pojedynczego produktu… Mimo wszystko sytuacja ta była punktem zwrotnym w karierze właściciela mastermind JAPAN.

Paradoksalnie wróciłem z tej wycieczki naładowany pozytywną energią. Czułem się dobrze. Wiele osób przyszło do mojego stoiska by zobaczyć ubrania i projekty. To właśnie wtedy zacząłem powtarzać sobie, że był to mój ostatni raz, gdy nie zarobiłem nic na tego typu targach – wspomina Masaaki.

Po powrocie z Francji Homma ostro wziął się do pracy. To właśnie wtedy rozpoczął także pracę nad logiem, będącym wcześniej raczej tylko w jego głowie.

Jak można przeczytać w wywiadzie udzielonym dla Amazon Fashion Week, Homma był zakręcony na maksa, jeśli chodzi o ten klasyczny motyw. Ponadto wiedział, że jego czaszka musi być zupełnie inna. Czuł presję stworzenia czegoś, czego nie było nigdy wcześniej. Jak podają różne źródła, zanim stworzył finalną grafikę, naszkicował ponad 1000 różnych wzorów. Natomiast sama czaszka pojawiła się dopiero w czwartym sezonie mastermind JAPAN i została przedstawiona światu streetwearu.

Spytacie skąd w ogóle pomysł na można powiedzieć dość oklepany wzór? Masaaki od zawsze lubił ten motyw, a kiedy miał momenty, w których jego ubrania nie sprzedawały się zbyt dobrze, pamięcią wracał do okresu, gdy pracował dla Yamamoto. W tamtym czasie najczęściej sprzedawały się ubrania ze wspomnianym powyżej motywem.

Sam założyciel mastermind chciał stworzyć jeden z najlepszych wzorów czaszki. Taki który jeszcze do tej pory nie ujrzał światła dziennego. Dlatego Masaaki tak długo zwlekał z publikacją, bo przecież aż do czwartego sezonu…

Tutaj logo powstałe z okazji kolaboracji z A Bathing Ape:

mastermind JAPAN logo

Wszystko powoli zaczęło się układać. Również problem sklepu został rozwiązany. W późniejszym czasie Homma wprowadził tak zwany system otwartej ceny, w którym ustalono ceny hurtowe, ale ceny detaliczne były zmienne. Celem tego pomysłu było obniżenie ryzyka dla detalistów, takich jak Isetan, BEAMS, Hankyu czy ZOZOTOWN.

W 2001 roku miało miejsce jeszcze jedno bardzo ważne wydarzenie. Trzeci sezon mastermind JAPAN nadciągał wielkimi krokami, a Masaaki naładowany jeszcze energią, którą otrzymał w Paryżu, zdecydował się na bardzo odważny posunięcie. Rozpoczął produkcję koszul, składających się w stu procentach z jedwabiu i kaszmiru, a do tego dochodziła jeszcze rzucająca się w oczy skórzana koszula.

Tym razem design wyglądał zupełnie inaczej. Osoby zainteresowane zakupem wypytywały mnie o cennik. Gdy go udostępniłem większość z nich zaczęła się śmiać. Byli pewni, że z tak wysokimi cenami nie mam czego tutaj szukać. Jednak ja czułem się pewny, podejmując taką decyzję. Jak czas pokazał, miałem rację – wspomina po latach Homma.

Masaaki ponownie zawitał do Paryża, by wypromować swój nowy drop. Jego ryzykowany ruch zdecydowanie się opłacił, ale nie wszystko poszło po myśli. Musiał uzbroić się w cierpliwość. Dopiero czwartego dnia targów, zgłosiła się do niego osoba zainteresowana kupnem. To był naprawdę krótki temat. Przyszły kupiec uznał, że line-up jest naprawdę dobry i w stu procentach przypadł mu do gustu. Po obejrzeniu sampli, obiecał że wróci z inwestorem. Sam Homma myślał, że wszystko pójdzie o wiele sprawniej, ponieważ pierwsze zamówienie przyszło dopiero w momencie, gdy wrócił do Japonii.

Inwestorem okazał się amerykański butik Maxfield, który na co dzień stacjonował w Los Angeles, a więc w miejscu, gdzie marzenia stają się rzeczywistością. Ekipa ta złożyła zamówienie warte kilka milionów jenów, co dawało w luźnym przeliczeniu jakieś 50 tysięcy dolarów. Był to olbrzymi zastrzyk gotówki dla Hommy, a co więcej, od tego momentu mastermind JAPAN zaczęło być rozpoznawalne na świecie, a produkty znikały ze sklepowych półek jak świeże bułeczki.

Powiedziałem im, że mamy deal, jeśli zapłacą mi przynajmniej połowę wartości zamówienia z góry. Myślałem, że się wycofają, a oni po prostu się zgodzili – Homma ze śmiechem wspomina tę historię i dodaje – współpraca z Maxfield totalnie zmieniła naszą sytuację. Wiele kupców wysyłało do nas wiadomości, że najpierw chcą z nami porozmawiać i zobaczyć kolejne kolekcje, zanim załadujemy je do Maxfield.

Szansa, którą otrzymał Masaaki, jak i całe mastermind JAPAN w 2002 roku, zmieniło ten brand w kurę znoszącą złote jaja. W Stanach Zjednoczonych oraz w Europie, ciuchy sygnowane charakterystyczną czaszką, wyprzedawały się w błyskawicznym tempie. Było to na tyle ciekawe, ponieważ do tego czasu mastermind nie posiadało własnego sklepu w Japonii.

Homma po raz drugi ruszył z tematem otwarcia sklepu. Jak zapewne pamiętacie, pierwsza przygoda nie skończyła się zbyt dobrze dla niego, a cała sytuacja wpędziła go w ogromne długi i był bliski zamknięcia mastermind JAPAN.

W tym przypadku zmienił swoje podejście. Skupił się na japońskim rynku i na podbijaniu cen. Chciał stworzyć markę premium. Markę, która wcześniej nie funkcjonowała na japońskim rynku. Opierał się na takich pozycjach jak Hermes czy Chanel.

mastermind JAPAN ekskluzywne ubrania mastermind JAPAN ekskluzywne ubrania 2

Można zatem powiedzieć, że okres od 2002 do 2011 roku, polegał wyłącznie na umocnieniu pozycji marki. Masaaki w kolejnych zestawach odzieżowych zaczął używać coraz to lepszych materiałów. W zasadzie był jednym z pierwszych projektantów, który praktycznie w każdym następnym zestawie odzieżowym, wykorzystywał taki materiał jak Gore-Tex.

Kolejnym pomysłem na rozwinięcie brandu były kolaboracje. To one miały wpłynąć na zwiększenie zasięgów mastermind JAPAN i zyskanie coraz to większej ilości fanów, wywodzących się z różnych środowisk. Homma nie mógł przejść obojętnie wobec współprac z innymi markami, tym bardziej że wiele z nich same upominały się o stworzenie czegoś wspólnie.

Na przestrzeni tych 9 lat doszło do połączenia sił między innymi z Goyard, A Bathing Ape (Bape), Julius, Hysteric Glamour, Nigo, Red Baron & Yamaha, Theater 8, Fragment Design, Playboy, Visvim czy Uniform Experiment. Moglibyśmy tak wymieniać przez kolejną godzinę.

Warto podkreślić, że pierwsza marka z listy, znana jest na całym świecie z produkcji różnego rodzaju akcesoriów, takich jak na przykład sportowe torby czy plecaki. Efekt końcowy tej współpracy to limitowana kolekcja, która dostępna była między innymi w Korei, Hong Kongu, Singapurze, USA, Kanadzie, a także w kilku europejskich miejscach Francji, Niemiec i Włoch.

Dodatkowo w 2006 roku diler Red Baron, zajmujący się sprzedażą motocykli, nawiązał współpracę z mastermind JAPAN. Polegała ona na stworzeniu customu modelu Yamaha Maxam 2006, znanego także jako Red BRO CP250MMJ.

Sam motor został zaprezentowany w Loveless 15 lipca. Możecie domyślić się jak mocno limitowana była ta „zabawka”. Powstało tylko 10 egzemplarzy, a cena startowa za jeden oscylowała w granicy 27 tysięcy dolarów.

Yamaha x mastermind JAPAN

Z racji, że dostawaliśmy masę zapytań od różnych firm na temat kolaboracji, wiedzieliśmy że jest to nieuniknione, a ponadto chcieliśmy to zrobić – wyjaśnia Homma.

To co jeszcze wyróżniało mastermind JAPAN na rynku to całkowicie inne podejście do tematu produkcji poszczególnych ubrań. Słowo JAPAN w nazwie marki nie wzięło się z nikąd i nie nawiązuje tylko do kraju, z którego się wywodzi. Nie wiemy czy o tym wiecie, ale często na mętach pojawiają się imiona i nazwiska ludzi, którzy odpowiadali za stworzenie danego produktu. Jest to też ukłon Hommy w stronę tych osób, które nigdy się od niego nie odwróciły i wspierały go od początku istnienia mastermind JAPAN.

Wracając jeszcze na chwilę do kolaboracji to 2012 rok był zdecydowanie ważny dla wszystkich miłośników obuwia. To właśnie w tym czasie na sklepowe półki wjechała kolaboracja z amerykańskim gigantem firmą Nike.

Owocem tej współpracy była interesująca kolorystyka modelu Nike Dunk Hi Premium. W tym przypadku do produkcji użyto wysokiej jakości skóry. Jak zapewne pamiętacie, dominującym kolorem była czerń. Zajmowała ona takie elementy jak boczne panele, branding, języki, toebox czy sznurówki. Na tym tle wyróżniała się biała podeszwa oraz podpis mastermind JAPAN wraz z białą czaszką, umieszczoną w okolicy pięty.

Nike x mastermind JAPAN

Wydanie to trzymało naprawdę wysoki poziom. Wszystko szło po myśli Hommy, dlatego fanów tym bardziej zaskoczyła wiadomość na temat zawieszenia działalności. Masaaki tłumaczył się tym, że chciał po prostu zejść ze sceny jako niepokonany, gdzie jego markę już na zawsze będzie traktować się jak pewnego rodzaju legendę.

Na szczęście mastermind JAPAN nigdzie nie zniknęło. Rzeczywiście wstrzymano regularne, autorskie kolekcje, ale temat kolaboracji był ciągle otwarty. Do powyższej listy śmiało możemy dopisać między innymi takie firmy jak adidas, Reebok, Carhartt, Porter, Champion czy Comme Des Garcons.

I tutaj mała ciekawostka. Po pracowitym okresie, na 15-tą rocznice marki, powstał specjalny katalog. Nazwa mastermind JAPAN zawiera 15 liter. Do tego w 5 lat powstało aż 10 sezonów, czyli mamy do czynienia z kolejną „15-tką”. Dodatkowo motywami głównymi tego katalogu były między innymi następujące zagadnienia:

„M = Majestic”,“A=ace-high”,“S=serenade”,“T=timeless”,“E=evermore”,“R=radiance,” “M=mindblow”.

Każde z tych słów zawiera 8 liter lub znaków, a dla Hommy jest to szczęśliwa liczba, zapewniająca powodzenie.

Oprócz tego w 2014 roku mastermind JAPAN „dorobiło się” sklepu stacjonarnego w Macau. Był to znak dla wszystkich fanów, że mimo zaprzestania produkcji regularnych dropów, prędzej czy później brand ten raczej wznowi swoje kolekcje. W

następnym roku doszło do uruchomienia trzech specjalnych linii odzieżowych Mastermind A-Girls, Mastermind Homme i Mastermind Femme. Wszystkie trzy kierowały się tą samą ideologią, opierając swoje projekty na ciemnych barwach. Aczkolwiek warto tutaj zaznaczyć, że tylko pierwsza z nich pojawiła się w pierwszym roku swojej działalności na wybiegu. Pozostałe dwie musiały poczekać aż do 2016 roku i w dużej mierze swoim wyglądem nawiązywały do ciuchów takich marek jak Reigning Champ i Carhartt WIP.

mastermind JAPAN sklep Macau

Zresztą 2016 rok była dla mastermind JAPAN bardzo pracowitym okresem. Oprócz wspomnianych powyżej linii, firma wznowiła produkcję regularnych autorskich kolekcji, a do tego doszło jeszcze do połączenia sił z brandem, na punkcie którego oszalało wielu młodych ludzi. Mowa o Anti Social Social Club, marce o której mieliśmy okazję również napisać obszerny artykuł. W tym samym roku doszło jeszcze do wspólnej kolekcji z innym japońskim gigantem firmą A Bathing Ape.

Natomiast w 2017 roku Masaaki z okazji 20-tej rocznicy funkcjonowania mastermind JAPAN na rynku, ogłosił powstanie zupełnie innej firmy. Mowa oczywiście o mastermind WORLD.

mastermind WORLD 1 mastermind WORLD

20-ta rocznica dla mastermind JAPAN oznaczała wejście w zupełnie inną fazę. Dlatego postanowiliśmy stworzyć zupełnie nowy projekt – Homma tłumaczy swoją decyzję.

Już pod szyldem mastermind WORLD doszło do współpracy z firmą Timberland. Pomimo, że Masaaki już wcześniej miał okazję pracować z tą amerykańską ekipą to nigdy wcześniej nie miał szansy, by nanieść coś nie tylko na obuwie, ale też ubrania. Premiera miała miejsce 14 września, także całkiem niedawno, a sam Homma wypowiadał się o niej w następujący sposób:

W całym tym procesie twórczym, gdzie mamy okazję nawiązać kontakt z drugą stroną, liczy się tak naprawdę wspólny szacunek – krótko wyjaśnia założyciel mastermind JAPAN & WORLD.

Timberland x mastermind JAPAN

Dzisiaj mastermind JAPAN to jedna z najbardziej rozpoznawalnych firm na świecie, nie wspominając już nawet o samej Japonii. Wzbudza bardzo skrajne emocje. Można ją nienawidzić lub kochać, ale nie ma nic pomiędzy. Natomiast jednego nie można odebrać Masaakiemu – ten prawie 50-letni wizjoner raz na zawsze odmienił symbol czaszki i dwóch, krzyżujących się kości.

Może cała zasługa polega na prostoście. Homma nie używa komputera by zaprojektować dany ciuch. Wszystkie jego prace wykonuje ręcznie. Co ciekawe, nie ma szans na stworzenie czegoś, jeśli w pobliżu są ludzie. Nawet jego żona nie wpływa na proces twórczy. Przy innych osobach zapomina jak się rysuje. Dlatego zawsze tworzy w samotności, a inspirację czerpie z otoczenia oraz z tego co widzi każdego dnia.

Podobno najprostsze pomysły najczęściej się sprawdzają i chyba tak jest w przypadku mastermind JAPAN, marki noszonej obecnie przez takie gwiazdy jak A$AP Rocky, Future, Young Thug czy Justin Timberlake i Tyga.

ASPA Rocky x mastermind JAPAN FUTURE x mastermind JAPAN

Obserwuje wszystko dookoła, szczególnie gdy chodzi o układ i odcień barw. Zapisuje wszystko to co wpadnie mi w oko, więc można powiedzieć, że mój umysł pracuje 24 godziny na dobę – kwituje Masaaki Homma.

Jesteśmy również ciekawi Waszego zdania na temat tego japońskiego brandu. Więcej informacji i nowości na temat marki znajdziecie pod tagiem: mastermind.

A gdzie kupić martermind w Europie?

Obadajcie przede wszystkim takie sklepy jak END Clothing, Slam Jam czy Mr Porter.


Sprawdź nasze pozostałe teksty:


Bylibyśmy Wam niezmiernie wdzięczny jeśli udostępnicie ten artykuł na Facebooku, forum czy grupie związanej ze streetwearem. Podzielcie się dobrą wiedzą i czymś ciekawym. Może to kogoś zainteresuje i wciągnie się w naszą tematykę. Zawsze to coś więcej niż kolejny post typu: jaki będzie na tym resell. Dzięki!

Ten post może zawierać linki afiliacyjne.

- Reklama -NikeNike

ZOBACZ NASTĘPNE ARTYKUŁY:

Continue to the category