Historia NEIGHBORHOOD – tym razem wylądowałeś w dobrym sąsiedztwie!

Ostatnio nieco bardziej zachłysnęliśmy się Japonią i tym w jaki sposób region ten postrzega streetwear. Po ostatnich obszernych artykułach na temat Masaaki Hommy i jego mastermind JAPAN,  a także WTAPS czy UNDERCOVER, postanowiliśmy, że przedłużymy nasze zainteresowanie Krajem Kwitnącej Wiśni i skupimy się na kolejnej perle w osobie Shinsuke Takizawy i jego firmy Neighborhood. 

Ten japoński wizjoner w 1994 roku założył brand, który znany jest każdemu fanowi mody. Mowa o NEIGHBORHOOD, a dzięki temu artykułowi, można powiedzieć, że w końcu wylądowaliście na dobrym osiedlu, by dowiedzieć się o nim nieco więcej. Dowiecie się również:

• Kim jest założyciel marki Shinsuke Takizawa
• Jakie były początki tokijskiej marki i skąd wzięła się jej nazwa
• Jak buduje otoczkę wokół siebie i czym się charakteryzuje
• czym jest Luker by Neighborhood
• Gdzie kupić ciuchy Neighborhood
• a także wiele wiele innych ciekawostek

(Artykuł powstał oryginalnie w styczniu 2019 roku)

Tak jak wspominaliśmy już na początku tego artykułu, naszym punktem odniesienia jest rok 1994. Takizawa wkręcony w towarzystwo miłośników jednośladów, z którymi przemierzał ulice Harajuku w Tokio, postanowił założyć własny brand odzieżowy, docelowo mający opierać się na poniższej koncepcji: 

Codzienne ubrania, stworzone przez zastosowanie unikalnej interpretacji elementów, nawiązujących do motocykli, militariów, outdoor’u oraz wszystkiego co związane z tego typu życiem. 

Natomiast, jeśli chodzi o samą nazwę marki to sprawa jest dość prosta. Towarzyszyła ona Shinsuke, jeszcze gdy był młodym chłopakiem i zwiedzał razem z kumplami takie dzielnice jak Omotesando czy Aoyama. Wspólne schadzki czy projekty, oparte na metodzie DIY, łączyły w jedność wszystkie subkultury i style, którymi w tym czasie bawił się Takizawa. 

Wtedy myśleliśmy tylko o tym co dzieje się z nami na bieżąco. Takie były też nasze prace. Natomiast dzisiaj uważam, że moda idzie bardziej w kierunku historii – przekonuje Shinsuke. 

Spytacie skąd u przyszłego właściciela NEIGHBORHOOD zainteresowanie motoryzacją? W momencie, gdy powstawała wyżej wspomniana marka, Takizawa ogarniał dwa biznesy jednocześnie. Drugim z nich była firma Jurassic Pain, gdzie zajmowano się customem wybranych elementów motocykli. 

Nie czuje żadnego sentymentu, jeśli chodzi o przeszłość. Zacząłem interesować się modą, ponieważ chciałem pracować własnymi rękami, a moje prywatne zamiłowania są tutaj dodatkowym atutem – wyjaśnia Shinsuke. 

Jako nastolatek mocno inspirował się kulturą brytyjską. Mowa tutaj głównie o muzyce. Natomiast już jako student zaczął także myśleć o modzie. Londyn kojarzył mu się z muzyką punk. Jak wiadomo przedstawiciele tego gatunku dużą uwagę skupiają na ubraniach, które nosi się podczas występów. 

Takizawa, gdy tylko ukończył liceum, bez wahania złożył papiery na uczelnię, gdzie chciał studiować modę. Co ciekawe już jako student został z niej wywalony po zaledwie czterech miesiącach… 

Nie uczęszczałem na zajęcia, więc mnie wyrzucili, ale to zabawne, że teraz uczelnia ta posługuje się moim nazwiskiem przy rekrutacji nowych osób – ze śmiechem Takizawa wspomina ten czas. 

Dlatego też Shinsuke z miejsca irytuje się, gdy ktoś zarzuca mu, że inspiruje się wyłącznie Stanami Zjednoczonymi. Oczywiście USA również w pewny sposób ukształtowały go jako projektanta, ale warto wiedzieć, że kultura amerykańska dotarła do Japonii nieco później. Tym bardziej, że lata 80-te ubiegłego wieku to Tokio, które na maksa pochłonięte było brytyjską kulturą, szczególnie gdy pod lupę weźmiemy modę. W mediach przewijały się takie nazwiska jak John Galliano czy Vivienne Westwood. 

Wracając jeszcze na moment do owej uczelni… W sumie to nie jeden z nas potraktowałby taką sytuację jako ogromną porażkę. Oczywiście Shinsuke nie był z tego faktu jakoś bardzo zadowolony. Z drugiej jednak strony doszedł do wniosku, że nic zbytnio nie trzyma go w Tokio. Spakował więc plecak i jako młody chłopak, w wieku zaledwie 19 lat, wyruszył pierwszy raz w swoim życiu do Paryża i Londynu. 

W tym drugim mieście poznał Nellee Hoopera, producenta muzycznego i kompozytora. Oprowadził go on po najważniejszych londyńskich klubach, a nawet przekimał przez kilka dobrych tygodni u siebie na mieszkaniu. Wtedy Shinsuke zrozumiał, że jego zamiłowanie do punka nieco zgasło. Był już skupiony na zupełnie innej fali. 

Po powrocie z europejskiego tripu, nasz główny bohater postanowił zostać freelancerem, a dzięki znajomemu, Shinsuke poznał Hiroshi Fujiwarę, założyciela fragment design. To właśnie ten japoński designer powtarzał mu, żeby w końcu znalazł sobie jakąś odpowiednią pracę. 

Fujiwara przedstawił go ekipie z Major Force. Był to hip-hopowy label, z którym Shinsuke rozpoczął współpracę. Dzięki temu, że wszystko kręciło się wokół rapu, co chwilę organizowane były różnego rodzaju imprezy. To właśnie podczas tych eventów Takizawa poznał wielu wpływowych ludzi z branży. 

Mimo że tak naprawdę hip-hop to nie była moja bajka, świetnie wspominam ten czas. Wcześniej nie miałem aż tak dużo do czynienia z amerykańską kulturą. Oglądałem tylko filmy, gdzie motoryzacja grała główną rolę, no i miałem jednego kumpla, który na maksa podjarany był Stanami Zjednoczonymi – wspomina po latach Shinsuke 

Tutaj można dodać fajną ciekawostkę. Shinsuke w ekipie Major Force były jedynym typem, który nosił charakterystyczną skórzaną kurtkę i w ogóle miał typowy look motocyklisty. Kiedy brał udział w trasie Public Enemy to Flavor Flav cały czas go zaczepiał. Łapał go za włosy i wykrzykiwał co jest kurwa z twoimi włosami ziomek.

Shinsuke Takizawa zakończył współpracę z Major Force po siedmiu owocnych latach. Spędził tam naprawdę sporo czasu, a co najważniejsze, ten okres zdecydowanie nie poszedł na marne. Z racji, że był to mały label to wiele rzeczy musiał ogarniać na własną rękę. Mowa tutaj między innymi o ofertach sprzedażowych, grafikach, odpisywaniu na maile i tym podobnych rzeczach. 

To właśnie wtedy po raz pierwszy przyszły właściciel NEIGHBORHOOD zetknął się z Macbookiem. Było to dla niego małe pudło z jeszcze mniejszym ekranem, a musiał wtedy pracować nad merczem dla Major Force. 

Robiłem dla nich koszulki oraz bluzy z kapturem. Co więcej, sprzedawałem je po bardzo dobrej cenie i zacząłem myśleć o założeniu czegoś własnego – informuje Takizawa

Kolejnym krokiem było zapożyczenie się i ruszenie z NEIGHBORHOOD w 1994 roku, aczkolwiek jeszcze przez dobre 12 miesięcy Shinsuke zajmował się ogarnianiem innych, niezależnych zleceń. Dopiero po pełnym roku zdecydował, że musi skupić się wyłącznie na swoim brandzie. 

Co do nazwy to jak mieliśmy okazję wspomnieć na początku, jeszcze jako łebek Takizawa sporo czasu spędzał ze swoimi ziomkami w niewielkim sąsiedztwie położonym w Harajuku. Z tej dzielnicy wywodzą się także A Bathing Ape, Undercover czy WTAPS. Nawiązanie do tych legendarnych brandów wydawało się mu strzałem w dziesiątkę. 

Natomiast, jeśli chodzi o pierwsze kroki w branży modowej to były one totalnie amatorskie. Trzeba dodać, że 24 lata temu streetwear jeszcze raczkował, nie mówiąc nawet jak to wszystko wyglądało w Japonii. W Harajuku nie było wtedy praktycznie żadnych innych firm odzieżowych, które obracałyby się wokół takiego klimatu. Na Omotesandō Avenue królowały jedynie stare mieszkania, domy i małe niezależne sklepiki. Aczkolwiek był to też początek pewnych zmian, bowiem NIGO i Jun Takahashi zaczęli docierać do coraz to liczniejszych grup. 

Co do Shinsuke to na początku skupował on ciuchy wielu różnych firm, by móc na tym zarobić i odłożyć coś na własny rozruch. Utopił sporo siana w koszulkach Ralpha Laurena. Był pewny, że ten pomysł odpali, ponieważ w końcu to RL! Niestety nic z tego. Nikt nie był zainteresowany tymi t-shirtami. Wpadł on na pomysł, by pozbyć się logo tej znanej marki i nałożyć na pozostałość własny temat. Dopiero wtedy zaczęło to hulać i koszulki sprzedały się w bardzo szybkim tempie. 

Jak sami widzicie, zainteresowania właściciela NEIGHBORHOOD zaczęły wędrować w stronę Stanów Zjednoczonych. Wtedy też w Japonii pojawił się amerykański GAP, który swoją działalność w tym regionie rozpoczął w okolicy 1995 roku. Taka była wówczas świadomość przeciętnego Japończyka, jeśli chodzi o zagraniczną modę. 

Nikt wtedy jeszcze nie znał GAP. Pamiętam jak sam kupiłem sobie pierwszą niebieską parę jeansów. Nie wiedziałem nawet jak wymawiać czy nawet czytać nazwę tej marki – informuje Shinsuke

Pierwszym produktem wypuszczonym pod nazwą NEIGHBORHOOD była kurtka utrzymana w klimacie vintage. Produkcja miała miejsce w 1995 roku. Takizawa był wtedy mocno zajarany amerykańskim kinem, szczególnie tytułem Easy Rider. Nie chodziło nawet o jego wymarzone motocykle, ale o całą spójną historię. 

Natomiast, jeśli chodzi o wspomnianą kurtkę to Shinsuke Takizawa opisuje to nakrycie wierzchnie następującymi słowami: 

Gdy wspomnieniami wracam do tej kurtki to może rzeczywiście nie była ona najlepsza pod względem jakości, ale to co było tutaj najważniejsze to widoczna filozofia, pojawiająca się już od pierwszego dropu. Był to ciuch, który mogłeś poczuć od momentu założenia. Właśnie takie było nasze podejście do tematu, czyli coś co odróżnia nas od większości firm odzieżowych. 

To co wyróżniało też NEIGHBORHOOD na rynku to przede wszystkim zabawa stylem vintage. Może i ekipa ta nie była pierwszą, która stosowała techniki vintage wash, ale zdecydowanie jedną z pierwszych i robiła to bardzo umiejętnie. 

Kolejną różnicą była sama wizja NEIGHBORHOOD. Shinsuke nigdy nie miał ciśnienia by swoją firmę uczynić globalną. Może dlatego, że od początku istnienia tego projektu, chciał on tworzyć ubrania dla ludzi, którzy interesują się militariami, motoryzacją, a do tego widać było tutaj inspirację punkiem. 

Oprócz tego Takizawa nie chciał, by NEIGHBORHOOD trafiło do kategorii firm, które zmieniają swoje poglądy pod wpływem chwili i krótkotrwałych trendów. Dlatego też mimo powiewu świeżości (w końcu brand ten jest na rynku już 24 lata) to w kolejnych kolekcjach odzieżowych zawsze znajdziemy jakieś odniesienia do przeszłości. 

Natomiast, jeśli chodzi o sam rozwój to możemy odnieść się do słów Shinsuke Takizawy, który w świetny sposób podsumowuje czas spędzony na umocnieniu pozycji firmy i dzieli go na dwa etapy. 

Przede wszystkim początek polegał na tym, że chciał tworzyć ubrania typowo związane z ludźmi, jeżdżącymi na motorach. Wspomina, że był to beztroski czas. Projektował tak naprawdę tylko to co chciał i z wieloma rzeczami mógł eksperymentować. Tak pokrótce opisuje pierwsze 15 lat spędzonych z NEIGHBORHOOD. 

To podejście zmieniło się wraz z czasami, w których przyszło nam żyć. Gdy wracam myślami do początków to był to beztroski okres. Przez pierwsze kilka lat niczym się nie przejmowałem i o nic nie musiałem się martwić. Ale dzisiaj muszę więcej myśleć o samym biznesie, szczególnie gdy na uwadze mamy obecną ekonomię – Shinsuke wyjaśnia zmianę podejścia w prowadzeniu NEIGHBORHOOD

Mimo wszystko nie żałuje tamtych lat. Paradoksalnie chyba właśnie dzięki takiemu podejściu odniósł sukces. NEIGHBORHOOD było ogromnym powiewiem świeżości dla wszystkich dzieciaków zainteresowanych modą. I co z tego, że Shinsuke nie miał nawet biura w momencie zakładania firmy, skoro wszystkie jego projekty wyprzedawały się w błyskawicznym tempie. 

Dodatkowo za NEIGHBORHOOD przemawiała jakość, szczególnie gdy pod lupę weźmiemy produkowany denim. Urósł już on niemalże do rangi kultowego, ale brand ten nie stoi tylko samym jeansem. W ofercie są koszulki, koszule, akcesoria w postaci okularów czy nakrycia wierzchnie. Natomiast dzięki kolaboracjom z takimi brandami jak adidas czy Converse, w nasze ręce może wpaść też obuwie. 

Po zamknięciu pierwszego etapu, w 2009 roku NEIGHBORHOOD uruchomiło dodatkową linię odzieżową LUKER BY NEIGHBORHOOD. Była ona cały czas pod wpływem brytyjskiej kultury, ale też bardzo duży nacisk kładła na kolaboracje. Pomysł na ten odłam zrodził się z potrzeby tworzenia ciągle czegoś nowego.

Było to dla nas bardzo duże wyzwanie. Zmieniliśmy miejsca, w który można było nabyć produkty sygnowane przez Luker. Nie wiedzieliśmy jak to wszystko zostanie przyjęte, ale była to tak naprawdę świetna okazja, by móc zaprezentować zupełnie nowe spojrzenie na dane produkty, a do tego była to możliwość dotarcia do zupełnie nowych odbiorców – Takizawa wyjaśnia powód założenia odrębnej linii. 

Można teraz powiedzieć, że LUKER, jak i samo NEIGHBORHOOD w swoich pracach nawiązuje do kultury hip-hopu czy skateboardingu, aczkolwiek Shinsuke operuje zupełnie innymi rozwiązaniami, niż standardowe brandy, obracające się wokół streetwearu.

Jest to dowód na to, że NEIGHBORHOOD może wyróżniać się na rynku na swój własny sposób. Ponadto, gdy dołożymy do tego flagowe sklepy w Tokio w Harajuku i Shibuya to mamy do czynienia z zamkniętą całością. Wiele osób w Japonii uważa, że to jedne z najlepiej zaprojektowanych sklepów. 

Jak widać wszystko układa się po myśli Shinsuke. Mimo, że nie ma już takiej swobody w tworzeniu jak kiedyś i bardziej musi skupiać się na aspektach finansowych. Jednak podejście do pracy zostało u niego niezmienne po dzień dzisiejszy, ponieważ ciągle tworzy swoje rzeczy na Macbooku, przenośnym laptopie, który kiedyś określił mianem małego pudła z jeszcze mniejszym ekranem…

Gdzie kupić Neighborhood i dowiedzieć się o ich nowościach?

Więcej informacji i nowości na temat marki znajdziecie pod tagiem: NEIGHBORHOOD. Wrzucamy tam wszystkie ciekawsze kolaboracje, ale nie zapominamy również by zapoznać Was o ich najnowszych kolekcjach.

Co do dostępności to oczywiście zawsze najlepiej udać się do źródła, czyli do internetowego sklepu Neighborhood. A co jeśli nie znajdziecie tam swojego rozmiaru lub konkretnego produktu?

Można poszukać w europejskich sklepach takich jak niezastąpiony i najlepszy z nich wszystkich: END Clothing oraz równie dobre Caliroots, Goodhood, a także u takich retailerów jak niemieckie SOTO, Suppa czy holenderski concrete, skandynawskie Nitty Gritty oraz Wood Wood, a także sklepy z Wysp: The Hip Store i Hanon.

Pamiętaj, że po przeczytaniu tego artykułu warto sprawdzić nasze pozostałe teksty na temat wybranych streetwearowych brandów:

Bylibyśmy Wam niezmiernie wdzięczny jeśli udostępnicie ten artykuł na Facebooku, forum czy grupie związanej ze streetwearem. Podzielcie się dobrą wiedzą i czymś ciekawym. Może to kogoś zainteresuje i wciągnie się w naszą tematykę. Zawsze to coś więcej niż kolejny post typu: jaki będzie na tym resell. Dzięki!