BornxRaised. Urodzeni i wychowani na streetwearze!

Powstanie marki BornxRaised to nic innego jak list miłosny dla Venice, dzielnicy należącej do Los Angeles. Jest ona znana z typowo artystycznego klimatu, nacechowana luźną i swobodną atmosferą, którą możemy poczuć, przechadzając się wzdłuż promenady Venice Boardwalk, podziwiając ekskluzywne enklawy handlowe i mieszkaniowe. 

W tym artykule przeczytasz wszystko na ich temat, o tym jak powstawali i kto stoi na stworzeniem marki. Zapraszamy

Za BornxRaised stoją dwie osoby, miłośnicy Los Angeles, zakochani w tym mieście po uszy. Mowa o Chrisie Printupie, znanym bardziej jako Spanto oraz Alexie Erdmannie, działającym pod ksywą 2Tone.

Od samego początku istnienia brandu ich projekty charakteryzowały się stu procentową autentycznością. Nawiązywały one oczywiście do Venice, której obaj składali hołd przy każdej możliwej okazji. Jednym z pierwszych tematów było hasło Gentrification is Genocide. Walka Spanto i 2Tone’a o duszę tego miejsca, czasami była uśpiona, ale energia wokół BornxRaised nigdy nie była na aż tak wysokim poziomie. 

Spanto to w zasadzie chyba najlepszy rodzaj przewodnika po Mieście Aniołów, który oprócz wszystkich niesamowitych i zapierających wdech w piersiach rzeczy, potrafi pokazać i opowiedzieć o sytuacjach, które dalekie są od tego, by publikowała je jakaś blogerka na Instagramie. 

Obaj Panowie pamiętają jeszcze czasy, gdzie w Venice można było zostać zastrzelonym za hamburgera, który kosztował dwa dolary. Albo, gdy w Los Angeles królowało bezprawie, a policja w zasadzie nie funkcjonowała. 

Wojny gangów były chlebem powszednim. Wtedy też rozwijały się różne subkultury, które można było spotkać na ulicy. Mowa oczywiście o osobach, sławiących kulturę hip-hopu, ale warto też wspomnieć o skaterach czy punkach. 

Dlatego Spanto przez większość swojego życia powtarzał, że kompresja tworzy kulturę. Dla niego dzieciństwo w Venice to był tak zwany gang-life. Dla innych dzieciaków z sąsiedztwa to raczej zabawa z graffiti czy zakładanie pierwszych punkowych kapel. 

Napędzony solidnym wkurwem, patrząc na obraz swojej dzielnicy, która z dnia na dzień prezentowała się coraz gorzej, snuł plany o stworzeniu własnego projektu, a dokładnie marki odzieżowej. Miała ona za zadanie wyrażać jego uczucia, docierać to coraz to nowszych grup społecznych, a wszystko za sprawą grafik. 

Przed BornxRaised Spanto tworzył stickery z różnym przesłaniem jak na przykład wspomniane wyżej Gentrification is Genocide. Ludziom w Venice spodobał się ten przekaz. Powtarzali mu, że powinien poznać 2Tone’a, ponieważ obaj nadają na tych samych falach. 

2Tone w momencie, gdy Spanto udzielał się społecznie, pracował głównie nad video-klipami. Zresztą zajmuje się tym do dzisiaj, przez co BxR nie musi martwić się o świetne, promocyjne filmiki. Cały czas siedzi w filmie. Uwielbia Goodfellas, Sicario, Do the Right Thing czy wszystkie tytuły stworzone przez Kubricka. 

Gdy poznawał Spanto, zajmował się reżyserowaniem krótkich filmów oraz teledysków. Przejawiał ogromny talent w tej dziedzinie. Natomiast, gdy wziął udział w sporych targach modowych, streetwearowe projekty wylewały się wręcz z każdej strony. Jednak był on mocno znudzony, dostępnymi tam projektami. 

Było tam od chuja odzieżowych marek. Każda z nich miała jakieś głupie tekściki. Przepraszam, jeśli kogoś uraziłem, ale taka była wtedy sytuacja i nagle zobaczyłem tę naklejkę i uznałem, że w końcu pojawił się ktoś, chcący naprawdę coś wyrazić – 2Tone wspomina styczność z pracami Spanto. 

Obaj siedli do rozmów. Spanto był bardzo bezpośredni i od razu wypalił z tekstem, że chce złożyć własny brand. Bez owijania w bawełnę. 2Tone stopował nieco jego zapał, ponieważ miał już doświadczenie w tej branży. Wiedział z czym to się je. Znał wszystkie wyrzeczenia, dlatego nie chciał na początku wejść w ten projekt.

Nie chciałem się zbytnio angażować, ponieważ prowadzenie własnej firmy to ciężki kawałek chleba. Ale bardzo chciałem mu pomóc, a z racji, że mam smykałkę do filmów i ich montażu to stworzyłem dla niego promocyjne video i wiecie co? Było zajebiste. Do tego stopnia, że zanim się nie obejrzałem, byłem już częścią BornxRaised – 2Tone wspomina swoją początkową rolę w BxR.

Oficjalnie brand ujrzał światło dzienne dopiero w 2013 roku. Na tle ostatnich firm, o których mieliśmy okazję pisać, prawie 10 letni staż nie robi aż takiego wrażenia. Ale na tę sytuację można spojrzeć z drugiej strony. W ciągu tych mijających miesięcy, BornxRaised zyskał rzeszę fanów na całym świecie i robi to nadal! 

Nigdy nie użyłem słowa streetwear odnośnie BornxRaised, ale gdy o tym myśle to w sumie jesteśmy prawdziwą esencją streetwearu. W końcu wszystko to co prezentujemy pochodzi z ulicy – przekonuje Spanto i dodaje – czy rozważałem nasz projekt jako modowy brand? Nic z tych rzeczy.

Obecnie produkty BxR można dostać w około 80 miejscach na świecie. Sam zespół składa się z 10 osób, a ich biuro znajduje się na przedmieściach w American Cement Building. Po wspomnianych sześciu latach, marka ta zaliczyła także podróż do Paryża, by zaprezentować się nowemu gronu odbiorców na Paris Fashion Week. 

Natomiast wracając jeszcze do wczesnej fazy to z powstaniem brandu wiąże się niestety też bardzo kiepska historia. Miesiąc po założeniu BornxRaised, u Spanto zdiagnozowano raka. 

Pamiętam dokładny dzień, gdy Spanto zadzwonił do mnie i powiedział mi, że właśnie jest w szpitalu i czyta broszurę na temat raka. Prawie wpadłem do tego szpitala i zacząłem drzeć mordę na personel. Nie potrafiłem zrozumieć dlaczego dali mu tę ulotkę. Nie potrafiłem przyjąć do wiadomości, że mój przyjaciel został właśnie zdiagnozowany – 2Tone wspomina ten ciężki moment. 

2Tone był ze Spanto przez cały okres leczenia. Wspierał go w czasie chemioterapii, która mocno wyniszczyła jego organizm, bowiem stracił na wadzę prawie 30 kilogramów. Terapia trwała prawie cztery lata, a teraz w zasadzie można powiedzieć, że uwolnił się od tej jebanej choroby. 

Nie jest to sprawiedliwe. Moi rodzice całe życie karmili mnie zdrowo. Nigdy nie podali mi przetworzonego żarcia. Zapomnij o słodkim napoju. Jadłem zdrowo non stop. To nie było tak, że lekarze powiedzieli mi, że mam tylko jeden rodzaj raka. Stary ja miałem białaczkę, chłoniaka i guza w piersi. W zasadzie był to cały arsenał wszelkiego rodzaju gówna – informuje Spanto. 

Jego przyjaciel 2Tone wspierał go w tych wszystkich ciężkich momentach. Zabierał nawet lapka do szpitala, by obaj mogli pracować nad kolekcjami BxR. Szczególnie nad pierwszą, gdzie do sieci trafił wymieniony już tutaj klip, promujący cały projekt. 

BornxRaised przyjęło się w środowisku, przez co pojawiły się kolejne interesujące akcje. Jesienno-zimowa kolekcja z 2013 roku została mocno wypromowana w sieci przez butik Wish, mający swoją siedzibę w Atlancie. Ubrania przypadły na tyle do gustu, że wybrane serwisy, a w tym między innymi Hypebeast, postanowiły napisać o tym debiucie.

Zaraz po tym TDE, czyli Top Dawg Entertainment – niezależna wytwórnia płytowa, skupiająca w swoich szeregach takich artystów jak Kendrick Lamar, ScHoolboy Q, Jak Rock czy SZA, poprosiła BxR o zorganizowanie prywatnego eventu razem z montażem video, mającym na celu promować debiutancką płytę Szkolniaka pt. Oxymoron. Warto przypomnieć, że debiutowała ona na 1 miejscu zestawienia Billboard 200 Albums chart. 

[vimeo 88589649 1000 750]

Następnie doszło do współpracy z Reebokiem, a to w zasadzie nie jedyna kolaboracja z marką produkującą obuwie. Po Reeboku, przyszedł czas na Converse. Dla chłopaków z Venice było to naprawdę spore wydarzenie, ponieważ jeszcze jako dzieciaki traktowali trampki Converse z ogromnym szacunkiem. Jak sami przyznają, w tym obuwiu mogłeś iść na pogrzeb, by zaraz wyskoczyć na plażę. Ich niepowtarzalny design nigdy nie wyszedł z mody i było to dla nich niesamowite.

To co podobało im się w trakcie tej pracy to przede wszystkim podejście dużego koncernu. Nikt nie narzucał im konkretnych ruchów. To nie miało być działanie na zasadzie wrzućcie swoje logo na nasze buty i po kłopocie. Zarząd Converse’a chciał, by przenieśli oni swoje idee i emocje. Znaczyło to dla nich naprawdę wiele. 

W 2015 roku Reebok ponownie zagościł w biurze BornxRaised, ale tym razem nie chodziło o buty. Powstała pełna odzieżowa kolekcja, do której dorzucono przede wszystkim kilka wariantów koszulek, wyposażonych w logo BxR i Reeboka. Oprócz Classic Leather’ów, mogliśmy zobaczyć także stylowo zrobione klapki.

Natomiast 2016 rok upłynął już pod szyldem własnych produkcji i autorskiej kolekcji przeznaczonej na wiosnę i lato. Ale co ciekawe, pamiętacie o akcji z TDE i ScHoolboy’em Q? Tym razem padło na kolejnego świetnego rapera YG. Z tej mieszanki powstała specjalna linia BornxKrazy, co jest oczywistym nawiązaniem do tytułów dwóch albumów tego charyzmatycznego artysty: My Krazy Life i Still Brazy. 

Następnie przyszedł czas na pierwszą linię Cut N Sew, gdzie z materiałów wykorzystano japońskie sploty czy dzianiny, a do tego dochodziła autorska metoda pofarbowanych ubrań, a jesień 2017 w wykonaniu Bornxraised to już zdecydowany ukłoń w stronę rdzennych Amerykanów i ich korzeni. Zestaw wyposażony w sporą ilość koszulek, longsleeve’ów czy bluz z kapturem, niósł za sobą przesłanie umocnienia się na własnym terytorium.

Był to dowód na to, że Spanto i 2Tone ciągle dobrze czują się w swojej okolicy. Sam lookbook został ogarnięty w rezerwacie San Carlos Apache w Arizonie. Przed obiektywem stanęły dzieciaki z tego miejsca, zachwycone tym, że ktoś o nich pomyślał i że ktoś o nie ciągle dba. 

Kolejne lata to ponownie praca nad autorskimi zestawami odzieżowymi, które dobrze przyjęły się na rynku. To także powrót do załogi Converse, z którą obaj panowie tak bardzo lubili pracować. 2Tone kocha tę robotę, ale ma też drugą pasję w postaci filmu. Natomiast Spanto jest totalnie przywiązany do BornxRaised. 

Kiedy tworzysz linię odzieżową będąc zdrowym to ciągle jest to trudne zadanie. Ale, gdy robisz to i jesteś pod wpływem ciężkich leków to jest to dopiero pojebane i staje się coraz cięższe do wykonania. Kiedy coś nie idzie po Twojej myśli, czujesz się tak, jakby kończył się Twój świat. Gdybym nie miał przy sobie Bornxraised, w momencie kiedy walczyłem z rakiem, wydaje mi się, że po prostu bym przegrał – z przekonaniem Spanto tłumaczy jak ważny był to projekt w jego życiu. 

Nowości dotyczące marki możecie sprawdzać na bieżąco pod tym linkiem, gdzie wrzucamy ich kolaboracje, specjalne projekty oraz regularne i nowe kolekcje.

Jeśli chodzi o dostępność to ciuchy Bornxraised kupicie w ich sklepie online lub w sklepach z całego świata – sprawdź listę.

Pamiętaj, że po przeczytaniu tego artykułu warto sprawdzić nasze pozostałe teksty na temat wybranych streetwearowych brandów: