- Reklama -NikeNike
ARTYKUŁ

WTAPS – oto historia marki utrzymanej w militarnej stylistyce!

W sumie to była kwestia chwili. Skoro mieliśmy już okazję napisać o NEIGHBORHOOD, A Bathing Ape i mastermind JAPAN to naturalnym wydaje się, by sięgnąć po kolejną azjatycką perełkę, tym razem w postaci firmy WTAPS. 

Za sukcesem tego brandu stoi japoński projektant Tetsu Nishiyama, urodzony i wychowany w Tokio, w dzielnicy Shibuya. Swoje dzieciństwo wspomina bardzo pozytywnie. Co ciekawe, pamięta praktycznie wszystkie główne zajęcia, których doświadczał w wybrane pory roku. 

TET 2

Wiosną łapał owady, a dokładnie odmianę pszczoły o nazwie horntail. Latem razem z rodziną wyruszali na kamping. Jesienią uwielbiał zbierać orzechy ukryte pod liśćmi, a zimą obowiązkiem była wojna na śnieżki.

Natomiast już jako młody chłopak, znany był również pod ksywą TET, a co najważniejsze, obecnie jego nazwisko wymieniane jest jednym tchem zaraz obok takich osobistości jak Shinsuke Takizawa, Hiroshi Fujiwara, NIGO czy Sk8thing. Jest to kolejny kreatywny umysł, który w latach 90-tych zaznaczył swoją obecność na mapie najpopularniejszej dzielnicy „streetwearu” – Tokio Harajuku. 

Warto jednak dodać na samym wstępie, że przed założeniem WTAPS w 1996 roku, trzy lata wcześniej rozwijał prężnie inny projekt pod szyldem FPAR (Forty Percent Against Rights). Nazwę wymyślił wspólnie z Shin Chanem, znanym pod pseudonimem Sk8thing. Gość odpowiedzialny jest między innymi z projektów dla BAPE©.

Natomiast sam tytuł nawiązuje do pewnego zdania, które Tetsu miał okazję usłyszeć, a które zaczęło towarzyszyć mu przez kolejne lata jego życia: 

Jeśli oryginalna grafika została zmodyfikowana co najmniej w 40 procentach to prawa do tej konkretnej kompozycji przestają istnieć. 

Z tego powodu powstało właśnie FPAR, by sabotować sfabrykowane informacje, regulowane przez środki masowego przekazu, za pomocą skutecznych form ekspresji. Brand ten istnieje do dzisiaj, aczkolwiek stoi nieco w cieniu WTAPS. Jednak patrząc na wypowiedzi, udzielane przez TETa, jest to dość świadomy zabieg. Nigdy nie miał ciśnienia, by jego pierwszy projekt wyszedł poza obszar Japonii. 

Wracając do naszego głównego tematu to WTAPS na dobre zagościło na rynku w 1996 roku. Tetsu chciał skupić się głównie na produkcji ubrań i pójść w typowo modowy kierunek. Dlatego do życia powołał WTAPS. Nazwa to nic innego jak inspiracja militariami. Dokładnie chodzi o wymowę – double taps. Dodatkowo jest to nazwa metody, która w wojsku pojawiła się w latach 30-tych ubiegłego wieku. Polega ona na oddawaniu dwóch strzałów w niewielkim odstępie czasu w ten sam cel. 

TETSU military

Zresztą nie tylko nazwa została zaczerpnięta z militarnego stylu życia. Nishiyama rozpoczął swoją przygodę z WTAPS, fascynując się chyba wszystkimi aspektami związanymi z armią. Co najważniejsze dla konsumenta, również jakość i wykonanie było utrzymane na wojskowym, solidnym poziomie. 

Pierwsze kolekcje były dosłownie wyciągnięte z militarnych katalogów. Ubrania wyposażone w kamuflaż, a sam asortyment nie wiele różnił się od tego, który można było znaleźć w militarnych sklepach. Mowa głównie o kapeluszach/czapkach boonie, kurtkach M65 czy torbach duffel. 

WTAPS accessories

Wydawać mogłoby się, że dla tak ograniczonego pola, jak produkcja typowo wojskowych ubrań, nie będzie już miejsca dla kreatywności. Jednak nawet wtedy Nishiyama potrafił przemycić coś swojego, umieszczając na każdym produkcie charakterystyczny podpis Behind the Balaclava. 

Było to nawiązanie do produkcji z 1997 roku, będącej instruktażem dla przyszłych adeptów jednostek specjalnych. Materiał pokazywał wszystkie treningi, strategie czy metody używane przez wyszkolonych żołnierzy. Obecnie taką kasetę VHS możecie kupić na Amazonie za niecałe 6 funtów! 

Cała filozofia WTAPS zamyka się w jednym zdaniu – placing things where they should be. Jego znacznie TET wyjaśnił w jednym z wywiadów, udzielonych dla magazynu HIGHSNOBIETY. 

Tak działa moja intuicja. Dla mnie umieszczane rzeczy, tam gdzie przynależą to podstawa designu. Dlatego zacząłem używać tego zdania jako własnego sloganu. Jak tylko wkręciłem się w modę, czułem się po pewnym czasie trochę wykończony. Głównie za sprawą powtarzalności, pojawiającej się co sezon. Gdy tylko myślałem o motywacji to wracałem do korzeni i do tego zdania. Jest to mój punkt startowy, jeśli chodzi o cały proces produkcji – wyjaśnia TET. 

I tutaj zgrabnie możemy przejść do drugiego źródła, które wpływa na proces twórczy Nishiyamy. Możemy podzielić je na dwie kategorie. Pierwsza z nich to japońska terminologia miya-daiku. Nawiązuje ona do historycznej grupy japońskich stolarzy, którzy słynęli z tego, że są w stanie wykorzystać każdy element drewna, widząc w nim potencjał. Natomiast druga to taoizm, czyli tradycyjny chiński system filozoficzny i religijny. 

Natomiast w jaki sposób ten młody wówczas chłopak trafił do śmietanki wybitnych projektantów? Chyba nie zaskoczymy Was, mówiąc że skateboarding zbliża ludzi, a szczególnie zbliżał w Japonii w latach 80-tych ubiegłego wieku. 

TET zaczął obracać się w towarzystwie, które zdecydowanie mu przypasowało. Jego koledzy już wtedy mieli przeróżne ciekawe pasje, a do tego ogromną wiedzę, z której czerpał w każdej możliwej chwili. Teraz te wszystkie nazwiska pokroju Hiroshi Fujiwara robią ogromne wrażenie, ale wówczas byli to łebki, którzy wydurniali się na desce. 

Już jako 14-letni chłopak chciał tworzyć własne ubrania. Razem z Sk8thing wyprodukował koszulkę używając sitodruku. To był jego start, początek przygody. Robił koszulki do momentu aż stało się to jego pracą i głównym źródłem zarobkowym. 

Ale samo założenie WTAPS nie było podyktowane tym, że Nishiyama ukończył szkołę związaną z projektowaniem czy sztuką. Nic bardziej mylnego. Dlatego ruszenie z własną firmą było bardzo ryzykowne. Na szczęście znajomość Tetsu z Shinsuke Takizawą, właścicielem marki NEIGHBORHOOD pomogła mu przebrnąć przez wszystkie tematy, związane z prowadzeniem działalności. 

TET x Shinsuke

WTAPS to firma, która od początku jest moja, ale przynależy także do NEIGHBORHOOD. Od zawsze byłem w to zaangażowany, ale kwestia samego zarządzania to już nie moja bajka – informuje TET. 

Oprócz tego Nishiyama miał jeszcze jednego asa w kieszeni. W momencie, gdy zakładał swój drugi już brand, nowa kultura w Harajuku zaczęła się dopiero tworzyć. Wszyscy wspólnie, metodą prób i błędów, próbowali znaleźć złoty środek na prowadzenie biznesu. 

Natomiast dlaczego akurat militaria? To całkiem prosta sprawa. TET uwielbiał prostotę, która towarzyszyła ubraniom związanym z armią. Do tego dochodziła funkcjonalność, jakość, wytrzymałość i wykonanie. Zaczął zwracać uwagę na te aspekty w momencie, gdy po raz pierwszy w życiu miał styczność z tego typu ciuchami, a dokładnie spodniami BDU. 

Potwierdzając swoje zamiłowanie do militarnego świata, marka używa alfabetu fonetycznego NATO do opisania rozmiaru, czyli Lima dla Large i Sierra dla Small, a także tworząc linię „MILL”.

lookbook-WTAPS-Mill-UNIFORMS-SS20

Linia MILL

Obejmuje ona kolekcję mundurów inspirowanych wojskiem, które są sercem inspiracji Nishiyamy. Powstało sześć części garderoby – kurtka i spodnie M-65, koszula i spodnie z kamuflażem oraz koszula i spodnie BUDS – które mogą być w pełni spersonalizowane przez ich właścicieli.

Idąc dalej, jak wygląda proces tworzenia w szeregach WTAPS?

Całość oczywiście jest podporządkowana Tetsu. Wszystko zaczyna się od surowych pomysłów. Później dochodzi kwestia wykończenia, a kolory i wzory dodawane są w kolejnym etapie.

Co ciekawe, wiele dużych firm w trakcie wypuszczania poszczególnych zestawów odzieżowych, pracuje z różnymi agencjami, monitorującymi między innymi trendy. Do tego dochodzą jeszcze konsultanci, doradzający w którą stronę pójść. Natomiast TET ma do tego zupełnie inne podejście, wręcz o 180 stopni inne. Zazwyczaj jego prace nie są dostępne dla szerszego grona i taki stan rzeczy potrafi być utrzymywany nawet przez kilka dobrych lat, zanim zostanie wypuszczony na rynek. 

Staram się patrzeć w przyszłość, analizować, ale nigdy nie próbowałem przewidzieć nadchodzących trendów. Wierzę, że trendy przychodzą naturalnie i tak naprawdę nigdy nie potrafimy się z nimi zgrać w normalny sposób – przekonuje TET. 

Bazując na powyższych wypowiedziach, trzeba przyznać, że gość ma łeb na karku. Mądrością wykazał się także podczas rozwijania swojego brandu, inwestując najpierw w sklep stacjonarny, mający za zadanie jak najlepiej wypromować poszczególne propozycje od WTAPS. Przede wszystkim chodziło o lokalny rynek, o możliwość dania się poznać miłośnikom dobrego ubioru. 

Nishiyama przez wiele lat prowadził sklep Blackflag, który z powodzeniem funkcjonował w Aoyamie. Inspiracją do takiej nazwy, było nawiązanie do piratów lub osób, wyjętych spod prawa. Unoszenie flagi do góry w stronę nieba jest często symbolem rewolucji i właśnie z takim podejściem do tematu Nishiyama chciał zawładnąć japońskim rynkiem. 

Blackflag store

Od razu uprzedzę pytanie. Blackflag nie nawiązuje swoją nazwą do amerykańskiej hardcore’owej kapeli. Przede wszystkim chodzi o sam motyw z podnoszeniem flagi, chociażby przez piratów. Muszę też tutaj dodać, że za tym pomysłem stoi Shinsuke Takizawa, który przyszedł do mnie z tą nazwą – Tetsu wspomina początki swojego pierwszego sklepu. 

Trzeba przyznać, że TET miał naprawdę ogromne szczęście, jeśli chodzi o przyjaciół. Takizawa wspierał go w zasadzie od samego początku. Zresztą już wspominaliśmy w tym tekście, że wszystkie sprawy związane z kierowaniem WTAPS czy stricte z biznesem, Shinsuke przejął bardziej na siebie. Głównie z racji, że miał już w tym doświadczenie, prowadząc z powodzeniem NEIGHBORHOOD. Oprócz tego, ciuchy WTAPS można było dostać w butiku Shinsuke HOODS.

Dopiero w 2011 roku WTAPS otworzyło swój oficjalny butik w dzielnicy Shibuya. Otrzymał on nazwę GIP. Był to skrót pochodzący od nazwy Guerrilla: The Incubation Period. Był to naturalny następca Blackflag, który kontynuował sukces WTAPS. Dodatkowo mogliśmy znaleźć tam produkty FPAR. 

WTAPS store

Co odnośnie kolaboracji? Tutaj również odpowiedni poziom został zachowany. Bo jak inaczej skomentować współpracę między innymi z marką Supreme? A do tego trzeba wspomnieć, że japoński gigant może pochwalić się dwiema takimi współpracami. Pierwsza z nich miała miejsca w okolicy 2007 roku, a kolejna w 2009. Wówczas skupiono się na przyszykowaniu zestawu porządnych, wełnianych bejsbolówek, dostępnych w czerwieni i granacie. Do tego dochodziły jeszcze koszulki oraz akcesoria w postaci poduszek. 

WTAPS x Supreme 1 WTAPS x Supreme 2

Oczywiście to nie było jedyne grubsze połączenie sił. Do tej listy należy dodać jeszcze świetnego producenta akcesoriów Porter. Owocem tej współpracy był specjalny zestaw o nazwie Ready. Pewnie nie zaskoczymy Was, jeśli powiemy, że całość mocno inspirowana była militariami. Obecnie produkty z tego packu można spokojnie traktować jako turbo-limitowane. 

Oprócz tego japoński brand ogarniał tematy jeszcze między innymi z kolejną legendą streetwearu Stussy, a także z takimi brandami jak BAPE i Vans. Jeśli chodzi o tę ostatnią firmę to wszystko rozegrało się dzięki wspólnemu znajomemu, który mieszkał w Los Angeles. TET przeczuwał, że ta znajomość zdecydowanie podąża w dobrym kierunku, przede wszystkim dzięki nadawaniu na podobnych falach. Ten sam vibe czuły także osoby, będące u „władzy” w szeregach Vansa. Wspomniany znajomy spiknął dwie strony, a my dzięki temu zabiegowi mogliśmy podziwiać kolejne interesujące produkty, osadzone na takich modelach jak Sk8-Hi, Chukka, OG Style 36 czy Era. 

WTAPS x Vans 1 WTAPS x Vans 2

Stworzyliśmy również osobny artykuł, z którego dowiesz się wszystkiego o ich kolaboracjach – Przewodnik po sneakersowych kolaboracjach WTAPS

Co do Stussy to Nishiyama został zaproszony do stworzenia własnej wersji popularnego wzoru Stussy World Tour. 

W trakcie wyboru marki najważniejsze, by swoją stylistyką pasowała do WTAPS. To najważniejsza kwestia. Wszystko jest wybierane i wyłapywane przeze mnie. Jest to główny czynnik – tłumaczy TET.

WTAPS to w stu procentach Tetsu Nishiyama. Na przestrzeni tych wszystkich lat możemy dokładnie sprawdzić czym ten projektant wówczas się inspirował. Oczywiście miłość do militariów zostanie w nim chyba na zawsze, ale niektóre jego ruchy, sprawiają że tracimy poczucie pewności w kontekście tego, co tym razem dla nas przygotuje. 

Jak na przykład inaczej wytłumaczyć linię odzieżową DESCENDANT, założoną w 2015 roku, gdzie motywem przewodnim było stworzenie ubrań dla całych rodzin, spędzających czas w aktywny sposób, przede wszystkim na rowerze typu tandem. 

To kolejny dowód na to, że gość jest nieobliczalny, ale oczywiście mówimy to w pozytywnym kontekście. Bez żadnego pocisku. Wręcz przeciwnie, mamy nadzieję, że jeszcze wielokrotnie TET zaskoczy nas swoimi projektami, ponieważ swoim podejściem sprawia, że WTAPS jest na maksa interesujące.

Natomiast, jeśli uważacie podobnie do nas to możecie wcielić się w poszukiwaczy skarbów i postarać się kupić gdzieś książkę o tytule WTAPS 01. Podsumowuje ona 20 grubych lat w wykonaniu TETa. Co więcej, jej produkcja zajęła prawie 5 lat, więc na pewno znajdziecie tam wiele ciekawych smaczków. 

WTAPS book WTAPS book 2

 

Gdzie kupić WTAPS i dowiedzieć się o ich nowościach?

Więcej informacji i nowości na temat marki znajdziecie pod tym tagiem. Staramy się na bieżąco umieszczać wszelkiego rodzaju komunikaty, nowości i świeże kolaboracyjne projekty, w które wchodzi ekipa z Wielkiego Jabłka.

Co do dostępności to oczywiście zawsze najlepiej udać się do źródła, czyli do internetowego sklepu WTAPS. Niestety, jest to ich japońska strona. W takim przypadku warto zajrzeć do takich sklepów jak END., Firmament, Spam Jam, a także Nitty Gritty oraz The Next Door.

W takim razie nie zatrzymujemy Was więcej. Mamy nadzieję, że sam artykuł przypadł Wam do gustu. Jeśli tak to sprawdźcie też pozostałe nasze teksty.


Pamiętaj, że po przeczytaniu tego artykułu warto sprawdzić nasze pozostałe teksty na temat wybranych streetwearowych brandów:

 

- Reklama -NikeNike

ZOBACZ NASTĘPNE ARTYKUŁY:

Continue to the category