O tym jak 1017 ALYX 9SM oraz Matthew M. Williams wbili się w świat mody

W ostatnich dziesięciu latach, a z największym natężeniem w ostatnich pięciu, świat mody przecinał się ze światem streetwearu. Każda ze stron czerpała od siebie pełnymi garściami. W tymże okresie powstała również szufladka o nazwie „luxury streetwear„. Wrzuca się do niej marki utrzymane w klimacie mody ulicznej, ale w wykonaniu i na poziomie cen z wysokiej mody. Do tej grupy można śmiało zaliczyć markę 1017 ALYX 9SM, za startem której stoi Matthew M. Williams i jego żona Jennifer. To właśnie im poświęcimy ten artykuł.

Dowiecie się tu wszystkiego na temat tej młodej marki oraz jej twórcy. Dowiecie się, jakie były początki i poszczególne szczeble kariery Williamsa. No i dzięki komu wypłynął na szerokie wody i co reprezentuje jego brand.

Zatem rozsiądźcie się spokojnie, odpalcie ulubione kawałki na Spotify i sprawdźcie poniższy artykuł.

Matthew M. Williams – jego młode lata i początki kariery

Matthew Williams urodził się w 1985 roku w Evanston w Illinoi. Wychowywał się jednak w kalifornijskim Pismo Beach, do którego przeprowadzili się jego rodzice, gdy ten miał dwa lata.

Amerykański designer opisuje swoje dzieciństwo jako idylliczne: chodził do szkoły z widokiem na Pacyfik, miał kochających i wspierających rodziców. Pochodzi z rodziny lekarzy – jego ojciec był dentystą, a jego matka pracowała dla American Cancer Society, więc on sam chciał również zostać lekarzem, a dokładniej pracować w izbie przyjęć.

W wieku nastoletnim jeździł na desce, a pierwszy kontakt z 'modą’ miał w momencie, gdy poznał streetwearowe marki jak legendarne Stussy, LRG i Shorty’s. Jego drugą pasją była piłka nożna, a że był na tyle dobry to jeździł na turnieje, w tym te europejskie.

Właśnie te wyjazdy zmieniły jego podejście do życia. Do tej pory myślał, że jego kariera rozpocznie i zakończy się w okolicach Pismo Beach podczas wykonywania przyziemnego zawodu, chociażby wspomnianego wyżej lekarza. Poznał jednak świat i zobaczył, że można robić coś całkiem innego.

Z czasem jego piłkarska kariera miała się rozwinąć, po tym jak został zrekrutowany do drużyny na Uniwersytecie Kalifornijskim w Santa Barbara. Jednak po jednym semestrze zrezygnował, aby studiować modę w Los Angeles.

Mniej więcej w tym samym czasie poprzez piłkę poznał Keitha A. Richardsona, który pozwolił mu na odbycie stażu jako menadżer produktu w marce Corpus. Jego głównym zadaniem była praca przy denimie, zatem już na samym początku miał styczność z kwestiami produkcyjnymi. Co oczywiście miało wpływ na jego sposób pracy w świecie mody, ale o tym w dalszej części wpisu.

W międzyczasie 'poznawał’ miasto od strony DJ’a. Zdobywał pierwsze kontakty grając w największych i najmodniejszych klubach Miasta Aniołów. W jednym z nich poznał swoją przyszłą żonę – Jennifer, która również pracowała w świecie mody. Była dyrektorem sprzedaży w Hood By Air oraz projektantką w Edith A. Miller. Od tamtej pory aż po dziś dzień była i jest jego główną inspiracją w pracy.

Po tym, jak został wyrzucony z Parsons, przyjął nową ofertę pracy i przeniósł się w 2006 roku do Nowego Jorku. Pracował tam pod Brendonem Babenzianem z NOAH i byłym dyrektorem kreatywnym Supreme. Niestety miasto pochłonęło go na tyle, że po serii spóźnień wyleciał z pracy po kilku miesiącach. Nie pozostało nic innego jak powrócić do tematu DJ’ki.

Kanye West zaprasza do współpracy

Po około półtora roku w Nowym Jorku zdecydował się przenieść w 2008 roku z powrotem do LA. Wkrótce po powrocie poznał ówczesną stylistkę Kanye, która poprosiła go o zaprojektowanie dla Westa kurtki na rozdanie nagród Grammy. To był punkt zwrotny jego kariery.

 „Zaprojektowałem dla niego marynarkę na potrzeby Grammy, a miałem wtedy ciut ponad 20 lat, a on zapytał mnie, co robię, i powiedziałem mu, że pracuję w tej marce odzieżowej. Wtedy zapytał mnie jeszcze ile za to zarobiłem, a ja odpowiedziałem, że ‘NIC.’ a on na to, ‘Okay, to ja Ci dam 'podwójne nic’ i chodź pracować ze mną.’ Następnego dnia bylem już z nim w samolocie do Japonii. Zawdzięczam mu wszystko. Był niesamowitym przyjacielem i mentorem.” – wspomina Williams.

Kurtka bardzo mu się spodobała i poprosił Williamsa, żeby do niego dołączył i zaczął pracować pod kierunkiem Willo Perrona, który był wówczas jego dyrektorem kreatywnym.

Początki i współpraca z Lady Gagą

Zarówno w Los Angeles, jak i w Nowym Jorku, Matthew Williams interesował się mocno projektowaniem kostiumów scenicznych. Zaraził się tym od osób poznanych w klubach, które okazywały się stylistami wielkich muzyków.

„Swoje pierwsze kroki jako projektant stawiałem, projektując kostiumy sceniczne, a modą zainteresowałem się najpierw na scenie klubowej w Los Angeles, wychodząc co wieczór do klubu. Podoba mi się pomysł przemiany, zostania postacią sceniczną na jedną noc” – wspomina Matthew M. Williams.

Takie a nie inne zamiłowania doprowadziły go do momentu, kiedy skrzyżował drogi z jedną z największych postaci sceny pop w tamtym czasie. Lady Gaga, bo o niej tu mowa, zaprosiła go do współpracy. Przyjął stanowisko dyrektora kreatywnego w Haus of Gaga i pracował tam w latach 2008 – 2010. Z czasem wpadli w romans, przez co miał problemy w aktualnym wówczas związku z projektantką kostiumów Erin Hirsh, która była matką jego 2 letniego syna Cairo.

Te dwa lata spędzone w trasie z Lady Gagą pozwoliły mu poznać kolejne znaczące postacie szeroko rozumianego świata mody. Williams nawiązał współpracę z brytyjskim fotografem Nickiem Knightem. Pracował również ze stylistą i dyrektorem mody Gagi Nicolą Formichetti, Hedim Slimane i nieżyjącym już Alexandrem McQueenem.

Już na samym początku jego kariery widać, że potrafił znaleźć się w odpowiednim czasie w odpowiednim miejscu. Dzięki temu nawiązywał znaczące relacje.

W pewnym sensie Williams jest kimś z zewnątrz, który wszedł do branży modowej i nieco zmienił zasady. Te „historie innych ludzi” dotyczyły głównie Lady Gagi i Kanye Westa, przyjaciół, z którymi współpracował jako dyrektor kreatywny i to od niewiarygodnie młodego wieku (około 21 lat). Nadal jest bardzo blisko z Kanye, obok przyjaciela, którego darzy najwyższym szacunkiem, który jest kolejnym outsiderem, który zmienił zasady mody.

W 2011 roku Wiliams rzucił pracę u Lady Gagi i przeniósł się do Londynu. Tam właśnie rozpoczął współprace ze wspomnianym wcześniej legendarnym fotografem mody Nickiem Knightem.

Następnie Williams pracował na pełny etat jako dyrektor artystyczny w agencji kreatywnej Donda należącej do Kanye Westa. Przed zatrudnieniem w firmie Donda, Williams pomagał także rozwijać pierwszą markę odzieżową Kanye, którą możecie kojarzyć pod nazwą Pastelle. Według wywiadu udzielonego Grailed, Williams pomógł wyprodukować i stworzyć pierwsze sample dla tej marki.

Williams był ponadto dyrektorem artystycznym i konsultantem muzycznym Yeezus. Pracował także nad scenografią i projektowaniem europejskiej części trasy koncertowej Westa 'Watch The Throne’. Matthew pomógł także w tworzeniu kultowych teledysków dla Westa w tym czasie, takich jak „Mercy” i „New Slaves”.

Matthew Williams i kolektyw #BEENTRILL

Kolejnym krokiem w karierze było stworzenie kolektywu #BEENTRILL który narodził się w Londynie. Chłopaki chcieli jedynie grać muzykę, której brakowało im w stolicy Wielkiej Brytanii.

Fenomen świata social media i DJski kolektyw Been Trill tworzyli dobrze wszystkim znany Virgil Abloh oraz Heron Preston, a także Justin Saunders z JJJJound, YWP oraz właśnie Matthew Williams. Chłopaki swój początek datują na okolice 2012 roku.

„Myślę, że pierwsza oficjalna impreza # BEENTRILL # odbyła się w Le Baron w Londynie. Tak dobrze się przy tym bawiliśmy, że regularnie graliśmy koncerty. To był wspaniały powód, aby spędzać razem czas poza pracą. Każdy z nas mieszkał w innym mieście, więc koncerty pozwoliły nam częściej podróżować i widywać się nawzajem.” – wspomina twórca marki ALYX.

Oprócz grania muzyki byli również świetni w nakręcaniu internetowego hype’u. Zdobytą w ten sposób widownie chcieli wykorzystać przy sprzedaży własnego merchu. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że inspirowany był tandetą z Tumblr, a ceny to był prawdziwy kosmos. Potrafili sprzedawać sznurówki za 100 dolców.

Tak szybko jak ich popularność wzrosła, tak równie szybko przeminęła. Zostali nawet zdissowani przez A$AP Rocky’ego w kawałku Multiply.

Nic nie mogło również powstrzymać powtarzających się oskarżeń, że to tylko grupa dobrze połączonych influencerów zarabiających na szumie generowanym przez ich sławnych przyjaciół.

„Wcześniej zajmowałem się modą, nigdy nie chciałem zajmować się muzyką” – wyjaśnia. „To nie był mój główny cel, ale byłem szczęśliwy, że mogłem zajmować się muzyką. Po prostu wziąłem to, czego nauczyłem się w modzie i skorzystałem z tego. Chociaż nadal uważam, że byłem naprawdę nie na miejscu w tej muzycznej mieszance – na serio, od zawsze chciałem zostać projektantem” – wspomina Williams.

Chłopaki nie traktowali BEEN TRILL tak poważnie, jak odbierali ich ludzie. Chodziło tylko o to, żeby wyjść i przetestować nowe pomysły. Nie traktowali marki tak, jakby istniała przez sto lat.

1017 ALYX 9SM

Wreszcie przechodzimy do materiału właściwego, czyli do marki ALYX (wymawia się „a-liks”). Chociaż należy tu nadmienić, że jej obecna nazwa ma dość specyficzną formę: 1017 ALYX 9SM. Brzmi kosmicznie, ale spokojnie, już wyjaśniamy jej każdą część. Numer 1017 oznacza datę urodzenia Matthew – 17 październik, ALYX to imię jego najstarszej córki, natomiast 9SM to stary adres Alyx Studio w Nowym Jorku (9 Saint Mark’s Place, NYC), jeszcze zanim brand przeniósł się do Mediolanu.

„Storytelling to jest to, co interesuje mnie i innych ludzi” – stwierdza Matthew. „Po tym jak robiłem tyle rzeczy za kulisami i inwestowałem tyle w historie innych, przyszła pora by zrobić coś ultra własnego. Chciałem zrobić coś długowiecznego, co mógłbym robić dzień w dzień. Nazwanie marki imieniem mojej córki – to zobowiązanie wydawało się konieczne i osobiste. Nie chciałem robić tylko biznesu, chciałem żeby to było częścią mojego życia. Nie sądzę, aby można było oddzielić pracę od życia – tak wygląda teraz moje życie.”

Brand powstał w 2015 roku, a sam Williams miał wtedy 29 lat. Na początku markę pozycjonowano jako streetwearową, ale Matthew już dawno odciął się od tego określenia.

Aby rozwinąć markę w odpowiednim kierunku Williams zaprosił do współpracy Lucę Beniniego, który stał się jego partnerem w biznesie. Możecie go kojarzyć z włoskiego Slam Jam. Głównym zadaniem włoskiego weterana mody ulicznej były kwestie związane z produkcją kolekcji z najwyższej klasy włoskich materiałów i z niezwykłą dbałością o szczegóły.

Wprawdzie Slam Jam znane było głównie ze sprzedaży i dystrybucji, teraz zajmowało się pośrednictwem przy produkcji ALYX we Włoszech.

Matthew w swoich kolekcjach stara się łączyć swoją skateboardingową młodzieńczą przeszłość ze sceną klubową LA i NY. Jednocześnie serwuje coś co jest zarówno perwersyjne, jak i taktyczne / techniczne. Zestawia ze sobą chociażby kurtki ze skóry, kamizelki z siatki inspirowane wojskiem, ręcznie malowane buty i torby balistycznego nylonu – obłęd!

O dziwo marka rozpoczęła działalność od produkowania odzieży, dodatków i akcesoriów skierowanych do kobiet. Kolekcja męska zadebiutowała dopiero w 2017 roku, choć pierwsza próba zdobycia męskiego klienta odbyła się przy okazji kolaboracji z Hiroshi Fujiwarą.

Nie minęło kilka sezonów od startu, a talent Matthew Williamsa dostrzegli organizatorzy prestiżowego konkursu LVMH Prize. Twórca ALYX został jego finalistą w roku 2016.

Pasja i miłość do marki, którą było widać u Williamsa sprawiła, że wraz z rodziną przeniósł się ze Stanów do Włoch. Dokładniej do miasteczka Ferrara.

Będąc na miejscu amerykański designer miał możliwość własnoręcznie wybierać materiały, a także producentów oraz rzemieślników, którzy tworzyli kolekcję dla ALYX. Możliwość stałego kontaktu z każdym szczeblem produkcji po dziś dzień odgrywa bardzo ważną rolę w życiu Matta. Williams nie jest we Włoszech tylko po to, by mieć oko na jakość.

„Chodzi o początek procesu, aby dostawcy zrozumieli, do czego zmierzamy i czego oczekujemy” – mówi. „Robimy wiele tkanin od podstaw i czasami trzeba zacząć na półtora roku przed premierą.”

Przez te wszystkie lata ALYX starało się dostarczać wysokiej klasy produkty inspirowane wojskiem, streetwearem i… klimatem bondage. Jednak swoją największą popularność i rozpoznawalność zawdzięcza czemuś całkowicie innemu.

Klamra ALYX

Matthew Williams wpadł na pomysł stworzenia specyficznej klamry podczas wizyty w Six Flags Magic Mountain. Chodzi o tematyczny park rozrywki, położony w mieście Valencia w południowej części amerykańskiego stanu Kalifornia. Konstrukcję zaczerpnął z klamry używanej przy pasie bezpieczeństwa w wagonikach rollercostera.

„To był nasz pierwszy post na Instagramie”, mówi o sprzęcie, który stał się tak charakterystycznym elementem marki.

Była na tyle rozpoznawalna, że kiedy wszedł w kolaborację z Kimem Jonesem z Dior, stawiano ją na równi tuż obok kultowego monogramu Dior. To ona nadała tej współpracy charakteru.

Co ciekawe Matthew zdecydował się na jej produkcję w Austrii, w miejscu gdzie zazwyczaj wytwarzane są elementy silników. Nadaje to odpowiedniego ciężaru i magii, na którą nie mogą sobie pozwolić inne marki.

„Myślę, że klamra jest teraz jak branding, oczywiście sprawimy, że jest funkcjonalna tak bardzo, jak to tylko możliwe, ale w tym momencie jest jak nasze logo.” – wyjaśnia twórca ALYX.

Jednym z wywiadów w 2017 roku założyciel i projektant 1017 ALYX 9SM przekonywał, że jego brand dąży do bycia marką „zrównoważoną”. Powiedział wtedy:

„Zdałem sobie sprawę, że Ziemię zalewa ogromna ilość odpadów powstających przy produkcji mody. Jako osoba odpowiedzialna za produkcję odzieży rozumiem, że muszę tworzyć przedmioty, które muszą wytrzymać lata”.

Tak więc z punktu widzenia rzemiosła marka nieustannie eksperymentuje i próbuje różnych rzeczy. Matt mówi, ze jego brand jest przedstawicielem nowoczesnego rzemiosła i stara się używać technologii zgodnie ze zrównoważonym rozwojem. Ma również nadzieję, że jest to widoczne w momencie, gdy dotykasz i czujesz poszczególnych materiałów.

Matthew wierzy, że lokalne klastry produkcyjne są przyszłością zrównoważonej mody i stąd wspomniane wcześniej przenosiny do Włoch. Chciał być bliżej swoich fabryk oraz swojego dystrybutora i partnera biznesowego, Luca Beniniego ze Slam Jam.

„Piękną rzeczą we Włoszech”, mówi mi Williams, „jest to, że wszystko można tu zrobić i przewieźć w jeden dzień, dokądkolwiek trzeba”.

Co ciekawe, całkiem niedawno 1017 ALYX 9SM ogłosiło, że wykorzysta prototypowe rozwiazanie – technologię blockchain. Będzie ona dokładnie dokumentować, jak, kiedy, gdzie i kto wykonał każdy element danego artykułu. Jest to sposób na przetestowanie kolejnej fazy tego, czego wymaga zrównoważony rozwój: odpowiedzialności, którą klient może zweryfikować tak łatwo, jak korporacja.

„Jest to wspaniały element opowiadania historii, aby pokazać akredytację lub kunszt” – mówi Matthew M. Williams. „Ale myślę, że przejrzystość jest wymagana we wszystkim w naszym życiu. Dokumentowanie cyklu życia odzieży od surowca do gotowego produktu będzie w przyszłości głównym celem”.

Kolaboracje ALYX na przestrzeni lat

Tak jak wspomnieliśmy wyżej, po czterech sezonach z damskimi kolekcjami, ALYX było gotowe wystartować z propozycjami dla mężczyzn. Pierwszą próbą była współpraca z królem streetwearu – Hiroshi Fujiwarą. Obu panów zapoznał kreatywny guru Fraser Cooke. Po tym jak twórca fragment Design zakochał się w materiale i wzorze zauważonym w showroomie marki, zaproponował Williamsowi wspólny mały projekt. Kapsułowa kolekcja była sprzedawana w tymczasowym sklepie THE PARKING w Japonii.

Powyżej widzicie krótkie video prezentujące efekty spotkania z marką Vans. Matthew w tejże kolaboracji skoncentrował się na stworzeniu czegoś nowego, co się będzie dobrze starzeć. Wykorzystał oryginalne materiały i subtelne detale oraz ponownie wprowadził na rynek podeszwę, która nie była używana od 20 lat.

Następne w kolei były kurtki stworzone z dobrze wszystkim znaną marką Alpha Industries oraz mini kolekcja z denimem i butami ROA. Po francuskim debiucie na pokazie mody w Paryżu przyszły współprace z Mackintosh, japońskim specjalistą od dżinsów Blackmeans i włoskim guru w dziedzinie skóry Guidi na specjalnych wydaniach butów.

Te projekty oraz oczywiście wzrastająca popularność marki sprawiły, że do kolaboracji zaprosiło ich wielkie Nike. Efektem ich spotkania była nie jedna, nie dwie, a trzy wspólne kolekcje!

Kolejnym partnerami przy stole projektowym była legendarna streetwearowa marka Stussy, z którą pierwszą kolekcję stworzył w 2019 roku, a drugą rok później.

Ro 2020 przyniósł również świetną i rozbudowaną kolekcję z Moncler Genius Project, którą nadal możecie kupić w ich sklepie online.

Oczywiście najbardziej znaną, lubianą i docenioną była kokaboracja z marką Dior z 2018. Kim Jones wyłowił wspomniane wyżej klamry i rozsławił je na cały świat.

Gdzie kupić ciuchy i akcesoria ALYX

I teraz najważniejsze – gdzie można powinąć coś dla siebie? Zawsze najlepiej udać się do źródła, czyli do oficjalnego sklepu internetowego pod tym linkiem.

Znajdziecie tam nie tylko zapowiedzi przyszłych kolekcji, na które można składać wstępne zamówienia, ale również produkty z poprzednich sezonów. Na ich stronie odbywają się również premiery ich kolaboracyjnych przedsięwzięć.

Pod tym linkiem znajdziecie spis wszystkich sklepów, które handlują 1017 ALYX 9SM. Wprawdzie nie ma tam naszego warszawskiego sklepu Vitkac, ale na ich stronie internetowej (i oczywiście stacjonarnie) znajdziecie kilkadziesiąt propozycji.

Jeśli chodzi o sklepy internetowe to spory wybór znajduje się w Slam Jam, Antonioli czy w najlepszym streetwearowym sklepie na świecie – END Clothing.

Kolejny krok w karierze – dyrektor artystyczny Givenchy

Zaledwie dwa miesiące po tym jak Clare Waight Keller opuściła markę Givenchy, jej miejsce na stanowisku dyrektora artystycznego zajął bohater tego artykułu – Matthew M. Williams.

„Jestem zaszczycony, mogąc dołączyć do zespołu Givenchy w roli dyrektora kreatywnego. Moim życiowym marzeniem było znaleźć się w tym miejscu i to jest naprawdę surrealistyczne, że w końcu tu jestem. Przez ostatnie 15 lat codziennie pracowałem by osiągnąć zamierzony cel. Jest to po części słodko-gorzkie, ze względu na czasy, w których się znajdujemy. Mam nadzieję, że przyniosę nadzieję, a moja społeczność i koledzy wprowadzą pozytywne zmiany w naszej branży i na świecie” – mówi Williams.

Młody projektant (ma zaledwie 35 lat) i założyciel marki 1017 ALYX 9SM będzie odpowiadał zarówno za damską, jak i męską linię Givenchy. Marki, która należy do konglomeratu LVMH.

„Bardzo się cieszę, że Matthew Williams dołącza do grupy LVMH. Odkąd wziął udział w konkursie LVMH, mieliśmy przyjemność obserwować, jak rozwija się w tak wielki talent” – powiedział Sidney Toledano, prezes i dyrektor generalny LVMH Fashion Group.

Objęcie tego stanowiska jest tylko kolejnym świadectwem na to, że streetwear, a przede wszystkim Matthew M. Williams oraz jego 1017 ALYX 9SM wbili się w świat mody i idą po swoje.

---

Pamiętaj, że po przeczytaniu tego artykułu warto sprawdzić nasze pozostałe teksty na temat wybranych streetwearowych brandów: